12-11-2004, 05:41 PM
Będzie z tym problem bo ogólnie zespoły grające "w stylu Behemotha po Thelema 6." czyli totalnie uogólniając black/death, raczej nie używają swojego ojczystego języka. Pomijając takie twory jak Muspellsheim z Norwegii. Ale raczej ciężko Ci będzie to dostać.
Najczęściej jednak w użyciu jest angielski. Mimo to polecam Myrkskog (ma się to do Behemotha jak chuj do nosa ale muzyka jest interesująca).
Najczęściej jednak w użyciu jest angielski. Mimo to polecam Myrkskog (ma się to do Behemotha jak chuj do nosa ale muzyka jest interesująca).
Life is a Pain in The Neck