02-20-2007, 06:02 PM
02-21-2007, 01:26 PM
Tomash napisał(a):O, to mam nadzieje że dam rade obejżeć horrorskopa:)
taa, teraz najwazniejsza jest rozpiska. I tak cos czuje, ze moze byc kiepsko w tym roku. Mogliby powiekszyc ten namiot z piwem, bo mi sie nie chce pic znow pod mostem ;) Tudziez spotykac milych panow z prewencji katowickiej i krzyczyc im przed nosem, GKS Tychy najlepsza druzyna Polski ;D
tylko Tomash sie wybiera?
02-21-2007, 02:02 PM
Informujemy, że kolejnymi po Benediction zagranicznymi gwiazdami Małej Sceny XXI edycji festiwalu Metalmania, zostały: TYR, ROOT, ANATA oraz FOREVER WILL BURN! Dodatkową polską formacją, która zaprezentuje się na Małej Scenie jest dark doom death metalowa grupa Carnal.
Program Małej Sceny wygląda następująco:
9.15 â 9.45 (30) Witchking
9.55 â 10.25 (30) Sphere
10.35 â 11.05 (30) Carnal
12.20 â 12.50 (30) Ciryam
13.15 â 13.45 (30) Deivos
13.55 â 14.25 (30) Horrorscope
14.40 â 15.10 (30) WU-HAE
15.25 â 16.05 (40) TYR
16.20 â 17.00 (40) Root
17.15 - 17.55 (40) Forever Will Burn
18.10 â 18.50 (40) Anata
19.55 â 20.45 (50) Benediction
Tyr to folk-hard-rockowy kwartet pochodzący z niewielkiego archipelagu smaganych wiatrem wysepek na północnym Atlantyku, autonomicznego regionu Królestwa Danii â Wysp Owczych. Ich inspiracje to tradycyjna muzyka farerska, staronordycka mitologia, oraz twórczość Black Sabbath, Dream Theater i elementy muzyki klasycznej. Jednak grupa ta posiada swój własny niepowtarzalny styl i klimat muzyczny. Tyr wyróżniają też znakomite wokale, w tym przede wszystkim wokal lidera - Heri Joensena. W ciągu kilku lat istnienia zagrali dziesiątki koncertów w całej Skandynawii, Niemczech, krajach nadbałtyckich oraz Rosji i uczestniczyli w największych europejskich festiwalach, wszędzie entuzjastycznie odbierani przez publiczność. Grupa nagrała do tej pory trzy albumy - âHow Far to Asgaardâ, âEric the Redâ oraz âRagnaroekâ (wrzesień 2006 r.) bardzo wysoko ocenione przez krytykę i odbiorców.
Natomiast Root to obecnie jedna z najlepszych czeskich formacji black metalowych, a na muzycznej scenie zespół ten działa już od 20 lat! Na wiosnę przewidziana jest premiera najnowszego, ósmego już w dorobku albumu grupy â âDaemon Viam Invenientâ. Natomiast już w kwietniu grupa wyruszy na europejska trasę No Mercy Festivals, w doborowym towarzystwie Moonspell, Napalm Death, Behemoth oraz Dew Scented. Root to także jedna z ulubionych formacji Fernando Ribeiro, który tez pojawił się jako gość specjalny na płycie âBlack Sealâ, gdzie zaśpiewał w utworze âSalamandraâ .
Na Małej Scenie pojawią się również goście ze Szwecji, w postaci death metalowej grupy Anata. Formacja ma już na swoim koncie 4 studyjne albumy, z czego ostatni - "The Conductor's Departure" ukazał się w czerwcu zeszłego roku nakładem wytwórni Earache Records a jej zawartość stanowi perfekcyjny, techniczny death metal, który jednak nie jest pozbawiony specyficznej melodyki i mrocznego klimatu. Grupa ta działa już od 1993 roku i w swojej karierze koncertowała u boku m.in. Dissection, Lake Of Tears czy tez Beseech.
Forever Will Burn to z kolei jeden z najbardziej egzotycznych gości nie tylko na tegorocznej edycji Metalmanii, ale w ogóle w całej historii festiwalu., ponieważ grupa ta pochodzi z RPA. W grudniu ukazał się debiutancki album formacji ââForever Will Burnâ, który zawiera piorunująca dawkę melodyjnego metalcoreâa. Grupa ta świetnie prezentuje się na żywo i zapraszana była na wspólne trasy z takimi gwiazdami jak np. Soulfly, Sepultura czy Entombed.
Program Małej Sceny wygląda następująco:
9.15 â 9.45 (30) Witchking
9.55 â 10.25 (30) Sphere
10.35 â 11.05 (30) Carnal
12.20 â 12.50 (30) Ciryam
13.15 â 13.45 (30) Deivos
13.55 â 14.25 (30) Horrorscope
14.40 â 15.10 (30) WU-HAE
15.25 â 16.05 (40) TYR
16.20 â 17.00 (40) Root
17.15 - 17.55 (40) Forever Will Burn
18.10 â 18.50 (40) Anata
19.55 â 20.45 (50) Benediction
Tyr to folk-hard-rockowy kwartet pochodzący z niewielkiego archipelagu smaganych wiatrem wysepek na północnym Atlantyku, autonomicznego regionu Królestwa Danii â Wysp Owczych. Ich inspiracje to tradycyjna muzyka farerska, staronordycka mitologia, oraz twórczość Black Sabbath, Dream Theater i elementy muzyki klasycznej. Jednak grupa ta posiada swój własny niepowtarzalny styl i klimat muzyczny. Tyr wyróżniają też znakomite wokale, w tym przede wszystkim wokal lidera - Heri Joensena. W ciągu kilku lat istnienia zagrali dziesiątki koncertów w całej Skandynawii, Niemczech, krajach nadbałtyckich oraz Rosji i uczestniczyli w największych europejskich festiwalach, wszędzie entuzjastycznie odbierani przez publiczność. Grupa nagrała do tej pory trzy albumy - âHow Far to Asgaardâ, âEric the Redâ oraz âRagnaroekâ (wrzesień 2006 r.) bardzo wysoko ocenione przez krytykę i odbiorców.
Natomiast Root to obecnie jedna z najlepszych czeskich formacji black metalowych, a na muzycznej scenie zespół ten działa już od 20 lat! Na wiosnę przewidziana jest premiera najnowszego, ósmego już w dorobku albumu grupy â âDaemon Viam Invenientâ. Natomiast już w kwietniu grupa wyruszy na europejska trasę No Mercy Festivals, w doborowym towarzystwie Moonspell, Napalm Death, Behemoth oraz Dew Scented. Root to także jedna z ulubionych formacji Fernando Ribeiro, który tez pojawił się jako gość specjalny na płycie âBlack Sealâ, gdzie zaśpiewał w utworze âSalamandraâ .
Na Małej Scenie pojawią się również goście ze Szwecji, w postaci death metalowej grupy Anata. Formacja ma już na swoim koncie 4 studyjne albumy, z czego ostatni - "The Conductor's Departure" ukazał się w czerwcu zeszłego roku nakładem wytwórni Earache Records a jej zawartość stanowi perfekcyjny, techniczny death metal, który jednak nie jest pozbawiony specyficznej melodyki i mrocznego klimatu. Grupa ta działa już od 1993 roku i w swojej karierze koncertowała u boku m.in. Dissection, Lake Of Tears czy tez Beseech.
Forever Will Burn to z kolei jeden z najbardziej egzotycznych gości nie tylko na tegorocznej edycji Metalmanii, ale w ogóle w całej historii festiwalu., ponieważ grupa ta pochodzi z RPA. W grudniu ukazał się debiutancki album formacji ââForever Will Burnâ, który zawiera piorunująca dawkę melodyjnego metalcoreâa. Grupa ta świetnie prezentuje się na żywo i zapraszana była na wspólne trasy z takimi gwiazdami jak np. Soulfly, Sepultura czy Entombed.
03-01-2007, 02:43 PM
Ktos na forum MM rzucil cos takiego:
ale nie wiem na ile to prawdziwe, czy tez nie ;) podobno w Metal Hlamerze jest jakie sinfo, ktos kupuje/przeglada/wie jak to jest?
edit: dobra, juz wiem jak to jest:
duża scena:
10:15 â 10:45 Korpiklaani
10:55 â 11:25 Crystal Abyss
11:40 â 12:15 Darzamat
12:30 â 13:10 Zyklon
13:30 â 14:15 Jorn Lande
14:30 â 15:10 Vital Remains
15:25 â 16:05 Entombed
16:20 â 17:05 Destruction
17:25 â 18:40 Blaze Bayley
19:00 â 19:50 Sepultura
20:10 â 20:55 My Dying Bride
21:15 â 22:15 Paradise Lost
22:35 â 23:50 Testament
mala:
9.15 â 9.45 (30) Witchking
9.55 â 10.25 (30) Sphere
10.35 â 11.05 (30) Carnal
12.20 â 12.50 (30) Ciryam
13.15 â 13.45 (30) Deivos
13.55 â 14.25 (30) Horrorscope
14.40 â 15.10 (30) WU-HAE
15.25 â 16.05 (40) TYR
16.20 â 17.00 (40) Root
17.15 - 17.55 (40) Forever Will Burn
18.10 â 18.50 (40) Anata
19.55 â 20.45 (50) Benediction
Cytat:Jest rozpiska:
Korpiklaani 30'
Crystal Abyss 30'
Darzamat 35'
Zyklon 40'
Jorn 45'
Vital Remains 40'
Entombed 40'
Destruction 45'
Blaze 75'
Sepultura 50'
My Dying Bride 45'
Paradise Lost 60'
Testament 75'
Godzinowo nie piszę bo i tak będzie obsówa ,Napiszę tylko że Benediction w całości pokrywa sie z My Dying Bride ,a Testament kończy o 23:50,ale będzie obsowa ,skończą o 2:00,jest zmiana czasu,czyli o 3:00,
ale nie wiem na ile to prawdziwe, czy tez nie ;) podobno w Metal Hlamerze jest jakie sinfo, ktos kupuje/przeglada/wie jak to jest?
edit: dobra, juz wiem jak to jest:
duża scena:
10:15 â 10:45 Korpiklaani
10:55 â 11:25 Crystal Abyss
11:40 â 12:15 Darzamat
12:30 â 13:10 Zyklon
13:30 â 14:15 Jorn Lande
14:30 â 15:10 Vital Remains
15:25 â 16:05 Entombed
16:20 â 17:05 Destruction
17:25 â 18:40 Blaze Bayley
19:00 â 19:50 Sepultura
20:10 â 20:55 My Dying Bride
21:15 â 22:15 Paradise Lost
22:35 â 23:50 Testament
mala:
9.15 â 9.45 (30) Witchking
9.55 â 10.25 (30) Sphere
10.35 â 11.05 (30) Carnal
12.20 â 12.50 (30) Ciryam
13.15 â 13.45 (30) Deivos
13.55 â 14.25 (30) Horrorscope
14.40 â 15.10 (30) WU-HAE
15.25 â 16.05 (40) TYR
16.20 â 17.00 (40) Root
17.15 - 17.55 (40) Forever Will Burn
18.10 â 18.50 (40) Anata
19.55 â 20.45 (50) Benediction
03-25-2007, 08:55 AM
Organizacyjnie do dupy, o sto razy gorzej niz rok temu. W sumie bylem na trzech gigach, Korpiklaani, Vital Remains i oczywiscie na Testamencie, ktory bodajze gral wczesniej niz powinien ;P W sumie nie mam sily, aby napisac co i jak, powiem tylko, ze koncert Vitali mnie rozpierdolil, walki z nowej plyty, 2 intra w czasie koncertu, po prostu mrau.
Wydaje mi sie, ze spotkalem tez Tomasha, w knajpie, gdzie aby dojsc do kibla trzeba sie niezle napocic, a kartka przed drzwiami glosi: Uwaga, Strome Schody ;D Bylismy zreszta tam kilka razy w czasie koncertu, bo bardziej sie to oplacalo niz namiot przy Spodku.
Wydaje mi sie, ze spotkalem tez Tomasha, w knajpie, gdzie aby dojsc do kibla trzeba sie niezle napocic, a kartka przed drzwiami glosi: Uwaga, Strome Schody ;D Bylismy zreszta tam kilka razy w czasie koncertu, bo bardziej sie to oplacalo niz namiot przy Spodku.
03-25-2007, 09:22 AM
Możliwe, byliśmy z Ramzesem w tej kinajpie 
Korpiklaani - zajebiście, nawet się zdziwiłem że tak dobrze jak na pierwszy zespół zabrmzieli
Crystal Abyss, Darzamat, Zykon - nie wiem, piłem
Jorn - fajnie zagrany cover Dio
Vital Remains - CHUJNIA, grali bo grali, ale nic z tego nie wynikało
Blaze - fajnie fajnie, ale niepotrzebnie tak długo, no i słychać było że zespół nie jest zgrany
Entombed - KILL
Destruction - genialny występ, szkoda tylko że przyjęcie mieli takie sobie, choć pod samą sceną był true młyn
na tym wystepie skręciłem sobie kostke choć chwilowo miałem to gdzieś
Sepultura - KILL nr. 2, byłem ciekaw czy panowie zaprezentują coś ciekawego w tym dość specyficznym składzie, i zabili. Najlepszy moment - "Troops of doom"
Benediction - nie widziałem całego, ale było krieg, bisowali z 5 - 6 razy(jako ostatnia kapela z małej sceny mogli se pozwolić)
Testament - zniszczenie nr. 3 może tylko bębny były ciut za głośno, ale zagrali dokładnie to co chciałem z tkaim pałerem że urywało łeb(choć "niektórzy" przysypiali ;P )
Paradise lost - jak na nich - świetny koncert
My Dying Bride - bałem się że usnę, ale warto było zostać na tym koncercie, 16 tonowy walec, IDEALNE nagłosnienie + dość specyficzne zachowanie wokalisty
Generalnie chyba najlepsza MM na jakiej byłem, choć oczywiście niedociągnięcia organizacyjne karzą krzyknąć zgodnie: DZIUBA CHUJ!
EDIT: Za to przesuniecie Testamentu na wczaeśniejszą porę było naprawdę dobrym pomysłem.

Korpiklaani - zajebiście, nawet się zdziwiłem że tak dobrze jak na pierwszy zespół zabrmzieli
Crystal Abyss, Darzamat, Zykon - nie wiem, piłem

Jorn - fajnie zagrany cover Dio
Vital Remains - CHUJNIA, grali bo grali, ale nic z tego nie wynikało
Blaze - fajnie fajnie, ale niepotrzebnie tak długo, no i słychać było że zespół nie jest zgrany
Entombed - KILL
Destruction - genialny występ, szkoda tylko że przyjęcie mieli takie sobie, choć pod samą sceną był true młyn

Sepultura - KILL nr. 2, byłem ciekaw czy panowie zaprezentują coś ciekawego w tym dość specyficznym składzie, i zabili. Najlepszy moment - "Troops of doom"

Benediction - nie widziałem całego, ale było krieg, bisowali z 5 - 6 razy(jako ostatnia kapela z małej sceny mogli se pozwolić)
Testament - zniszczenie nr. 3 może tylko bębny były ciut za głośno, ale zagrali dokładnie to co chciałem z tkaim pałerem że urywało łeb(choć "niektórzy" przysypiali ;P )
Paradise lost - jak na nich - świetny koncert
My Dying Bride - bałem się że usnę, ale warto było zostać na tym koncercie, 16 tonowy walec, IDEALNE nagłosnienie + dość specyficzne zachowanie wokalisty

Generalnie chyba najlepsza MM na jakiej byłem, choć oczywiście niedociągnięcia organizacyjne karzą krzyknąć zgodnie: DZIUBA CHUJ!

EDIT: Za to przesuniecie Testamentu na wczaeśniejszą porę było naprawdę dobrym pomysłem.
03-25-2007, 12:33 PM
Tomash napisał(a):"niektórzy" przysypiali
Spierdalaj

W sumie zgadzam sie tym co napisał Tomash,kilka tylko poprawek.
Testament był przeciętny,tak jak przeciętna jest cala ich ich twórczośc.Niczym nie zachwycili a juz na tle Destruction czy Sepultury wypadli po prostu blado.
A Blaze grał stanowczo za długo...
03-25-2007, 02:55 PM
R_amze_S napisał(a):,tak jak przeciętna jest cala ich ich twórczoścśmiesz podważać wielkość The Legacy ?
03-25-2007, 03:52 PM
Smiem.
03-25-2007, 07:14 PM
Jesli wszystko pojdzie dobrze do Mystic Fest skasuje to jednym pierdnieciem Łorriora albo ziewnieciem Kinga. SŁAWA !
03-25-2007, 07:22 PM
Nie,no wczoraj nie było źle.