Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
statekx napisał(a):Nevermore - DHIADW (2000r tez sie wlicza?)
Jak najbardziej
Krzychun napisał(a):PanterA - Reinventing The Steel
o wlasnie, wlasnie, bardzo dobry, moim zdaniem, albumik. Co do reszty to:
Slayer- GHUA
Megadeth-The system has failed
Overkill- Relix
Sodom- M-16
no i na biede jeszcze VR kreatora mozna wrzucic... slyszalem kilka innych, jednak nie zapadly w mojej pamieci
W zasadzie to plyty thrashowe wydane po 2000 nie maja prawdziwego thrashowego brzmienia, wiec sa chujowe (rzecz jasna w porownaniu do starszych plyt thrashowych). Najmniej chujowa czyli najlepsza z nich plyta jest Sodom 'M-16'.
Nie inaczej!
hegemon88 napisał(a):W zasadzie to plyty thrashowe wydane po 2000 nie maja prawdziwego thrashowego brzmienia, wiec sa chujowe (rzecz jasna w porownaniu do starszych plyt thrashowych). Najmniej chujowa czyli najlepsza z nich plyta jest Sodom 'M-16'.
Nie inaczej!
Moze i nie maja juz tego typowego thrashu lat '80, ale nowe shity Exodusa wyszly calkiem staro(w pozytywnym tego slowa znaczeniu).
Slayer - GHUA
wszystkie Antraxy mogą spokojnie spierdalać
R_amze_S napisał(a):Anthrax zawsze był kupą
Prawda. Kiedys thrash bez poweru,z piejcem na wokalu a teraz blizej nieokreślona chujnia.Zagazować.
Sodom - M16, kasuje wszystko.

Scully napisał(a):Sodom - M16, kasuje wszystko. 
Nawet nowy Exodus?

Mnie się bardziej podoba Sodom po dłuższym zastanowieniu. Może sentyment... ;]
edit: nie, wiem już. teksty, tematyka i klimat. Bardzo lubię filmy wojenne, w tym "Czas Apokalipsy", a były momenty, że lubiłam jeszcze bardziej. Chyba stąd to zamiłowanie.

"Czas Apokalipsy" to doskonały film
Sodom-M-16 lubie, ale bez zachwytow
Slayer-GHUA, Death Angel-TAOD, Exodus-TOTD & SHKM kasuja Sodom w trzy sekundy
Slayer oraz Destruction "Antichrist".
Btw czy ostatniego Slayera należy jeszcze nazywać thrashem? A zresztą, czy to ważne...
ja to nazywam nowoczesnym thrashem ... old school rządzi 8) 8)

przecie GHUA to rasowy thrash tylko oblany nowoczyesnym sosem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12