kocham ten zespół.. składam właśnie kase na nowy album
moje ulubione piosenki:
-> Engel
-> Ich Will
-> Du Hast
-> Sonne
-> Zwitter
-> Tier
-> Das Modell
-> Benzin
-> Te Quiero Puta
Dżemik napisał(a):Hmm.. Najlepszym klipem Rammki bez watpienia jest Mutter.. Cudo! Cudo!
Eeeeee tam... 8) Ja w ogóle nie lubię tego zespołu

Jeśli chodzi o "Rosenrot", to ta płyta odmienia wizerunek zespołu. Podoba mi się m.in. Zerstoeren, Rosenrot, Te Quiero Puta, Wo bist Du, Feuer Und Wasser oraz Mann Gegen Mann... Faceci z Rammstein przestali dawać ludziom po uszach, a zaczęli dawać coś od siebie ludziom. I tomi się w nich podoba

Cathryn napisał(a):Faceci z Rammstein przestali dawać ludziom po uszach, a zaczęli dawać coś od siebie ludziom.
Dobrze to ujelas. Przestali dawac cos dobrego, a zaczeli sprzedawac wlasna kupe. To juz nie Rammstein.
Przepraszam bardzo, ale nie o to mi chodziło! Chodzi mi o to, że przestali tworzyć coś a la "łubudubu", tylko zaczęli tworzyć trochę inny rodzaj muzyki. Utwory mają więcej melodyjności, która w poprzednich płytach (Nie licząc "Reise, reise") była w paru utworach zaledwie (np. w "Mutter"). Taką melodyjność lubię.
Zaczęli grać bardziej chwytliwe i przystępne pioseneczki, that's all.
Cathryn napisał(a):Jeśli chodzi o "Rosenrot", to ta płyta odmienia wizerunek zespołu.
Zgadza sie -odmienia - na gorsze
Cytat:Podoba mi się m.in. Zerstoeren, Rosenrot, Te Quiero Puta, Wo bist Du, Feuer Und Wasser oraz Mann Gegen Mann
Połowa z tego to kawałki w najlepszym wypadku przeciętne.Zapodaj 1-kę albo nawet RR i poczuj ,kobito różnicę.
Cytat: Faceci z Rammstein przestali dawać ludziom po uszach, a zaczęli dawać coś od siebie ludziom. I tomi się w nich podoba 
Masło maślane.Sama chyba nie wiesz co chciałaś tu napisac bo:
Cytat:Chodzi mi o to, że przestali tworzyć coś a la "łubudubu", tylko zaczęli tworzyć trochę inny rodzaj muzyki. Utwory mają więcej melodyjności, która w poprzednich płytach (Nie licząc "Reise, reise") była w paru utworach zaledwie (np. w "Mutter"). Taką melodyjność lubię.
Przepraszam,RAMMSTEIN miał zawsze melodyjne utwory.Moze po prostu zapoznaj się lepiej z ich dyskografią.
Sorry bardzo, ale nie wszystkie utwory z Herzeleid, Sehnsucht czy choćby Mutter są takie, jak np. "Ohne Dich" itd.
Cathryn napisał(a):Sorry bardzo, ale nie wszystkie utwory z Herzeleid, Sehnsucht czy choćby Mutter są takie, jak np. "Ohne Dich" itd.
Ohne Dich, a co to takiego? jabky bylo dobre to bym wiedzial.
Herzeleid i Sensucht to najlepsze albumy, no i od bolu jeszcze Mutter.
Cathryn napisał(a):Przepraszam bardzo, ale nie o to mi chodziło! Chodzi mi o to, że przestali tworzyć coś a la "łubudubu", tylko zaczęli tworzyć trochę inny rodzaj muzyki. Utwory mają więcej melodyjności, która w poprzednich płytach (Nie licząc "Reise, reise") była w paru utworach zaledwie (np. w "Mutter"). Taką melodyjność lubię.
Noz kurwa. Jakos nie moge sobie wyobrazic usyfionego Tilla napierdalajacego sie mikrofonem po łbie przy jakims jebanym smucie "one disiu". To juz nie jest rammstein.. szkoda ze nie wpieprzyli tam scratch'ów i goscinnego rapera...
statekx napisał(a):Cathryn napisał(a):Sorry bardzo, ale nie wszystkie utwory z Herzeleid, Sehnsucht czy choćby Mutter są takie, jak np. "Ohne Dich" itd.
Ohne Dich, a co to takiego? jabky bylo dobre to bym wiedzial.
Herzeleid i Sensucht to najlepsze albumy, no i od bolu jeszcze Mutter.
"Ohne Dich" to ballada z "Reise, reise", do której zresztą jest teledysk (Moim zdaniem cienki).
Nigdy ich nie lubiłem i nie lubię. Nie wiem czym się tu podniecać. Ich muzyka jest zimna, monotonna, wtórna, przewidywalna, ogólnie "niemiecka" i brzmi jak z automatu. Niby o to chodzi w industrialu, ale takiemu Ministry nie sięgają po pięt, gdyż Al Jourgensem umie poprostu robić fajne kawałki z industrialnych brzmień...a rammstein zero finezji, zero solowek, nic wirtuozerii i debilny wizerunek. Chwytają sie jedynie prostych chwytliwych brzmień ktore na początku brzmią fajnie, lecz po jednym przesłuchaniu poprostu są już nudne. W albumach Mutter,ReiseReise i Rosenrot nie ma nic ciekawego, ta muza jest toporna ja cep. Jedyne co w całej karierze rammstein im sie udało to riff do "Links 2,3,4" i całkiem zgrabny kawałek "Seeman" z pierszej plyty która poza tym jest tępa jak pozostałe...
Pewnie mi się dostanie ale taka jest prawda. Cienkie szwabskie granie i nic więcej
Nie ma porównania do NIN czy Ministry, a nawet Mansona
Herzelleid i Sehnsucht zdecydowanie rządzą. Proste, szybkie, głośne napierdalanie. Rosenro+ to jakaś kpina, Reise, Reise ujdzie (głównie dzięki Mein Teil). Mu++er zajebiste.
Słucham od 1998 roku i jakoś słucham coraz mniej, już nie ciągnie jak kiedyś :f
Btw. znacie płytę Ramms+ein & TATU - Pruzhinki?
Myślałem, że sobie chuja deską klozetową odetnę.. --' PATOLOGIA
![[Obrazek: okladkavf2.jpg]](http://img219.imageshack.us/img219/6070/okladkavf2.jpg)
Skinless napisał(a):Myślałem, że sobie chuja deską klozetową odetnę..
Tak z czystej ciekawości..odciąłeś?
Na szczęście się powstrzymałem
