Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Live 8
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
ogolnie mam wrazenie ze Filadelfie pokazuja najczesciej ech sam hip hop prawie i cuntry z wykonawcow ichniejszych podobał mi sie kanye west i jego piosenka diamonds from sierra leone - tak emocjonalnego rapu nie słyszałem dawno naprawde szacunek dla nie go ale o tym koniec, Paryz nie za ciekawie ale ujdzie jeszcze w tłumie, Roma no tu juz ciekawiej duran duran było i nawet fajnie wypadli. teraz londyn tu było najciekawiej nie ma co, najwieksze gwiazdy, najlepsza muza, tylko jedno ale Snoop Dogg i nie chodzi mi o muze tylko o jego obwieszone złotem i diamentami lumpy, zbieramy na głodujaca Afryke a sami wychodzimi w złocie kosztujacym wiecej niz ja zarobie przez całe zycie no ludzie ech. to na razie na tyle gwiazdy wieczoru jeszcze przed nami
no w końcu coś velveci ciekawie się zapowiada Smile
Kiedy bedzie Pink Floyd?
Tylko nie straszcie, ze byl :>
bedzie bedzie dopiero sam czekam Big Grin z niecierpliwoscia Big Grin
Floydzi zaczarowali... Szkoda że na tak krótko. Ale było pięknie. Smile
Tuomasss napisał(a):Floydzi zaczarowali... Szkoda że na tak krótko. Ale było pięknie. Smile

Bylo, bylo.. Ino glos Watersowi troszku slabywal..

Arion

echu.

no cóż, z doboru kawałków jestem bardziej niż zadowolona (: chociaż myślę, że dobrze byłoby, gdyby zagrali on the turning away, pasuje do okazji, przynajmniej tak mi się zdaje.
wszystko cacy, gdyby nie te wish you were here -_- zawsze jestem surowa wobec tego utworu, bo powinien być zaśpiewany prosto, przejrzyście i bez udziwnień czy pośpiechu, a tym razem złamane zostały wszystkie te punkty. ale cóż, tak czy inaczej i tak łezka się w oku zakręciła, zobaczyć ich grających razem po tych latach... przeżycie, nu. ^^
mimo calkiem sporego wkurwienia wczoraj przy floydach się uspokoiłem Smile koncet dali bardzo dobry człowik mógł sobie odpłynąć jedyne do czego moge mieć zastrzeżenia to jego długość :?
Dżemik napisał(a):
Tuomasss napisał(a):Floydzi zaczarowali... Szkoda że na tak krótko. Ale było pięknie. Smile

Bylo, bylo.. Ino glos Watersowi troszku slabywal..
Hehehe, najpierw kiedy Gilmour śpiewał widać było jak się wyrywa do mikrofonu, a później rzeczywiście jakoś język ugrzązł mu w gardle.
O PF wypowiedziałem się w stosownym temacie...
Wczoraj chyba pobiłem rekord w siedzeniu przed telewizorem, bo z małymi przerwami będzie tego ponad 8 godzin. Cztery rzeczy mnie zawiodły - nie widziałem Coldplay'a, Razorlight i Kaiser Chiefs, na które czekałem pokazane zostały przez kilka sekund każdy zespół, a bardzo mało było muzyki świata (przegapiłem podobno występ kogoś z rodziny Marleya śpiewającego "Get Up, Stand Up" i to mnie boli).
Axel pisałeś o Duran Duran, nie raziło Cię jakoś "Wild Boys"? ;D To już chyba nie te lata na śpiewanie takich utworów. Poza tym zespół znam mało, więc trudno mi oceniać.
Co do hh - Will Smith zrobił niezły show, West mnie zaskoczył - pierwszy raz słyszałem tak emocjonalnie zaangażowany hh, chyba jeszcze nie miałem okazji takiego poznać, Snoop Dogg - chciałem zobaczyć jego występ, ale trochę mnie zawiódł - na scenę wyszła jego 10 osobowa ekipa i każdy chciał coś powiedzieć i pokazać, wyszedł z tego bełkot w połączeniu z przekombinowanym tłem w "Drop It Like It Hot".
Jak zwykle świetny choć krótki występ dał Muse, do tego już się przyzwyczaiłem (tutaj jedynie miałem wrażenie, że coś nie było słychać zbyt dobrze gitary wokalisty, ale nawet mi to szczególnie nie przeszkadzało). Pierwszy raz w życiu słyszałem Dave Matthews Band - bardzo przyjemna muzyka, muszę się chyba z tym zapoznać.
A, zapomniałbym o The Who - tego występu też się bałem, bo myślałem, że panowie już niczego nie są w stanie zagrać, a jednak. Występ bardzo mi się podobał (szczególnie dobrze wypadł gitarzysta, którego nazwisko wypadło mi z głowy ;/) i był dobrym wprowadzeniem do PF.
Jeszcze parę zespołów jest do omówienia, ale nie wiem czy ma to sens.
Ogólnie koncert bardzo dobry, dobrze pokazany (krótkie filmy robiły na mnie wrażenie), ciekawe tylko czy cel zostanie osiągnięty.
Kurde floydów niestety nie widziałem, bo rodzina mnie wywaliła sprzed TV, a nie dało się połączyć przez net(pewnie za dużo ludzi oglądało), ale pewno beda powtórki... Duran duran mi się podobał, bo zabrzmieli jak hard rockowy band, a nie synth popowy shit, REM bardzo dobrze, natomiast występ tworu pt. Keane utwierdził mnie w przekonaniu, że najwyższy czas na coś w rodzaju NWOBHM, bo tych pseudorockowych dupków dłużej nie zniose :/
Tomash napisał(a):Kurde floydów niestety nie widziałem, bo rodzina mnie wywaliła sprzed TV, a nie dało się połączyć przez net(pewnie za dużo ludzi oglądało), ale pewno beda powtórki... Duran duran mi się podobał, bo zabrzmieli jak hard rockowy band, a nie synth popowy shit, REM bardzo dobrze, natomiast występ tworu pt. Keane utwierdził mnie w przekonaniu, że najwyższy czas na coś w rodzaju NWOBHM, bo tych pseudorockowych dupków dłużej nie zniose :/
Co do Duran Duran bym się nie zgodził - raczej zabrzmieli jak słabe tchnienie dawnych lat, bardzo słabe, ale to tylko moje zdanie. Keane rzeczywiście słabiutki, ja tam mówiąc szczerze ni krzty rocka nie widzę, a komentatorzy twierdzili, że to "rock bez gitar" ;/.
REM rzeczywiście mieli występ na poziomie, przypadł mi też do gustu koncert Eltona Johna - nigdy go jakoś nie lubiłem słuchać, a tu wypadł dobrze. Tyle, że to co zrobił Doherty nie wiem jak nazwać - żałosne? Tak, to może odpowiednie określenie. Koleś się moim zdaniem skompromitował. No nie wiem, albo mi się wydawało, albo on był naćpany i nie wiadomo jak utrzymywał się na nogach. Nie było go słychać w ogóle (a wokalnie zawsze mi odpowiadał), a do tego nie pamiętał tekstu. Żenada.
ja oglądałem przez net nie wiem jakim sposobem nie mogłeś obejrzeć ja podłączałem się kilka razy i żadnych problemów z tym nie miałem transmisja przez internet była dobra
a można było oglądać w zasadzie co się chciało jedynie transmisji z rzymu nie było no i jakość obrazu przy małym transferze pozostawiała wiele do życzenia
a co do koncertu uważam go za bardzo udany jak dla mnie gwiazdą był pink floyd i to nie kwestionowaną
fajnie było ich zobaczyć w starym składzie może Watersowi z tremy tak się działo:> w końcu po tylu latach Big Grin ale mimo to koncert PF był świetny najbardziej podobał mi się Comfortably Numb pewnie dla tego że z tych trzech kawałków lubie go najbardziej
ale i Wish You Were Here i Money nie były źle wykonane co do The Who to specjalnie niczym mi nie zaimponowali do tych którzy dobrze wypadli a ich oglądałem zalicza się : REM fajny emage wokalisty UB40 Velvet Revolver coś mocniejszgo w końcu no i Sting za to nie mogłem zcierpieć Madonny Williamsa i Marie Carey ogólnie koncert zaliczam do bardzo udanych
Cytat:Axel pisałeś o Duran Duran, nie raziło Cię jakoś "Wild Boys"? ;D To już chyba nie te lata na śpiewanie takich utworów. Poza tym zespół znam mało, więc trudno mi oceniać.
lat im nie ubywa widac to po samym Simonie Big Grin
teraz powinno byc chyba wild grandpas =)
ogladałem cały live 8 od poczatku do konca, i wrazenia pozytywne chodz filadelfia odstawała troche od innych miast ale kit, Londyn miał najlepsze koncerty po za snopem ktorego nie byłoi słychac i jego wyglad był troche nie stosowny,
nie podobalo mi sie znowu to ze nie ktorych wykonawcow pokazywali po kilkanascie sekund a np Destyni's child spiewało po 3 piosenki !!
co do Smitha i Westa goscie maja u mnie plusy
Smith zero złota, dobra przemowa, i niezłe szoł
West jak juz to pisałem najbardziej emocjonalny wystep hh jaki widziałem ! polecam
Plusy u mnie ma Green Day chodz nie przepadalem nigdy za tym zespołem bo znałem ich tylko z klipow, ktorych wg. mnie zadobrych nie mieli i jakis Billi głos słabszy miał a tu miłe zaskoczenie bardzo dobry wystep jeden z lepszych! na live 8
Kaktus. napisał(a):ja oglądałem przez net nie wiem jakim sposobem nie mogłeś obejrzeć ja podłączałem się kilka razy i żadnych problemów z tym nie miałem transmisja przez internet była dobra
a można było oglądać w zasadzie co się chciało jedynie transmisji z rzymu nie było no i jakość obrazu przy małym transferze pozostawiała wiele do życzenia

no ale jak sie ma lacze takie jak ja to se mozna obejzec...telewizje trwam co najwyzej Laughing
nie wiem jakie masz łącze ale ja mam chyba najgorsze z możliwych mianowicie sdi
Stron: 1 2 3 4 5