ja w Rumi a na wakacje ? to jeszcze nie wiem, spontan bedzie w organizacji

Wyjeżdżam na 2 miesiące do Stanów do rodziny(Seattle), moze na koncert Nevermore sie zalapie.Już mnie wory swędzą

Coś się wymyśli... Przez pierwszy miesiąc. A potem do babci...

Lubię tam jeździć (Ukraina)...
pawn888: przynajmniej tuż za rogiem masz żubra

ja itak przy konaich prawie cale wakacje ....ale jestem ciekawa bo jak do czarnego blota albo annopola to bym chciala relacje pozniej
ja zapewne wyląduje w Turcji (arion mnie namowila;p) no a potem na zlot;D no i pewnie kilka mniejszych wypadow gdzies sie zdarzy
najpierw jade do pracy na 3 dni, przy okazji zakupy. Potem jakies spontany czyli imprezy, chlanie, próby itd.
W sierpniu jade do Nottingham na około 2 tygodnie bo musze zrobić pare prób i zagrać kilka koncertów z moim składem.
a ja: pierwsze 3 tygodnie - polskie morze;
kolejne 2 tygodnie - obóz językowy w Niemczech;
reszta - prawdopodobnie windsurfing w Dalmacji;
no, i chciałbym jeszcze Lwów odwiedzić, ale pewnie czasu nie starczy
u mnie też improwizacja, jakies tam ciut pewniejsze wydarzenia to wyjazd w Tatry (oj, bedzie się działo

), woodstock, hunterfest, zlot forum.
trzeba by się gdzieś jeszcze na studia dostać, więc będzie pokorna wędrówka po uczelniach na klęczkach z dokumentami w zębach (o, niedoczekanie :? )
a w przerwach pewnie będę katować otoczenie, wyżywać się artystycznie (tiaa) i jakaś robótka w celu podreperowania funduszy:/
i jedna refleksja - jakie tu kosmopolityczne towarzystwo, tylu za granice wybywa

5 lipca wylatuję na 2 tygodnie do Tunezji. W sierpniu pewnie ze znajomymi w góry, a później - improwizacja. Coś się wymyśli na poczekaniu

dom>>krakow city>>nad morze>>dom>>zakopane probably 8)
Festiwal w Tychach, dwa wypady do teatru, może dwa tygodnie na Mazurach lub nad morzem; poza tym zwiedzanie okolicznych ruin zamków i może pielgrzymka do Częstochowy.