co do prochow ja jestem wolny od wszystkiego

zero kawy, fajek, dragow, a piwko to okazyjnie i nie lubie upijac sie, pije cos bo lubie
a co do presji srodowiska, faktycznie duza ale albo ktos sie przyzwyczai ze nie lubie albo w dupie go mam

Nie biorę i nie będę próbował.
qsiarz napisał(a):co do prochow ja jestem wolny od wszystkiego 
zero kawy, fajek, dragow, a piwko to okazyjnie i nie lubie upijac sie, pije cos bo lubie
a co do presji srodowiska, faktycznie duza ale albo ktos sie przyzwyczai ze nie lubie albo w dupie go mam 
Dokładnie... Z tym wyjątkiem, że ja nie piję w ogóle... Nawet okazjonalnie. Uzależnienia? Cappucino i tic-taci...
narkotyki. ble

nie próbowałem i raczej nie mam zamiaru. po co?
Kawę kiedyś piłem w ilościach hurtowych,siekierę.Ale doszedłem do wniosku,że już na mnie nie działa chyba,że rozwalająć żołądek i przestałem

Wygląda na to,że doszedłem z tą osobą do porozumienia,chociaż człowiek z dragami nigdy nie może być do końca pewny :? Czasem wypiję więcej alkoholu,ale sporadycznie,piwo u nas w domu dosyć schodzi

ale tu kiedys niegrzecznie bylo
ReTuRn napisał(a):Zebrac sie w kilku i podziurawic nozem dilera. Po sprawie.
ReTuRn napisał(a):To dopiero pokazuje, jak zle jest z naszym spoleczenstwem... I ,oze jeszcze mysli, ze to 'dla fun'u"?
Tyle jest zdrowszych uzywek, nieodzielowywujaych tak negatywnie na organizm, lub zgola majacych w odpowiednich ilosciach wrecz dobry wplyw (alkohol, tabaka), a tu ludzie sie takim gownem truja...

Święta Panienko,skasujcie ten temat bo nas Retorn nożem pociacha!!!!
Moze sie nasluchal nazi przeboju "narkomanska kurwa" czy jak to tam lecialo
Ja nie biore i nie zamierzam, a jak ktos sie truje to juz jego problem, mnie to wali
Nie mam nic przeciwko. Jak ktos sie chce truc to jest to jego osobista sprawa. Ustawowy zakaz sprzedazy jakiegokolwiek srodka odurzajacego to skrajny FASZYZM.