04-12-2005, 04:26 PM
Anonymous
04-12-2005, 07:05 PM
A co on biegacz?
Sat ma racje
Sat ma racje
04-12-2005, 07:09 PM
Jego racja jest wzgledna...
Z pewnością jednak zajebisty perkusista, z 20 letnim, zajebistym starzem, na świeżo nie wyrobiłby na trasie kapeli death metalowej - co sie równa temu, iz brak byłoby mu przygotowania kondycyjnego...odsyłam do posta wyżej
Z pewnością jednak zajebisty perkusista, z 20 letnim, zajebistym starzem, na świeżo nie wyrobiłby na trasie kapeli death metalowej - co sie równa temu, iz brak byłoby mu przygotowania kondycyjnego...odsyłam do posta wyżej
04-12-2005, 08:18 PM
Nie, pytanie źle postawiłeś. Jestem basistą, nie perkusistą. Nie biegam w ogóle, więc nie pobiegłbym nawet na 100m z jako takim wynikiem. Ktoś, kto biega na 60, pobiegłby i na 100m. Mniej więcej taka jest analogia.
Nie wiem czy grasz na perkusji, ale myślę, że oczywistym jest, że znaczna część zdolnych perkusistów wychodzi znacznie poza ramy muzyki, którą gra i dąży do wszechstronności we wszystkich tempach.
Nie wiem czy grasz na perkusji, ale myślę, że oczywistym jest, że znaczna część zdolnych perkusistów wychodzi znacznie poza ramy muzyki, którą gra i dąży do wszechstronności we wszystkich tempach.
Anonymous
04-12-2005, 08:25 PM
Dowodem jestem ja, gdzie w czesniej probowalem bebnic w moim doom metalowym projekcie, a niedawno zaczelem napieprzac w kapeli punkowej :P. Roznicy w zmeczeniu brak (moze troche, ale nieznaczaco)
Dobry bebniarz potrafi napieprzac w werbel 200bpm 16 godzin bez przerwy, Mike z pewnoscia jest nawet lepszym.
Dobry bebniarz potrafi napieprzac w werbel 200bpm 16 godzin bez przerwy, Mike z pewnoscia jest nawet lepszym.
04-13-2005, 07:11 AM
ja z Rafałem się zgadzam bo Mike jest właśnie wszechstronnie uzdolniony i może nawalać 24 na dobę i się nie zmęczy.Tak samo Docent może nawalać non stop "jedynkami" ale nie oto chodzi i dlatego od szedł z Vadera i spełnia się w kapeli jezzowej
04-13-2005, 07:21 AM
A ja myslalem ze go pies na kase Piotrus wyjebal 

04-13-2005, 07:28 AM
Doc odszedł też z innego powodu urodziło mu się pierwsze dzicko (córka)
04-13-2005, 07:31 AM
jeżeli chodzi o kasę to Doc nie dał się wychujać jak Chomik
04-13-2005, 09:12 AM
Prawda jest taka, że Doc nie jest już młodzieniaszkiem i prawde mówiąc nie wiadomo ile mógłby jeszcze napierdalać blasty nie mając duszy na ramieniu. Piotruś o tym wie dlatego sprawił sobie nową maszynkę do bębnienia.
04-13-2005, 09:57 AM
hmm bo ja wiem ma dopiero 34 lata...wielu jest starszych i daje radę...zresztą sami mówiliście iż dobry pekusista moze napierdzielac 24h, więc w czym problem??
04-13-2005, 10:10 PM
jak ktoś ma świetną technike, wykorzystuje odbicia itp. a do tego jeszcze gra z czułymi triggerami gdzie wystarczy dmuchnąć a już wydaje dzwiek jak centralka powinna to sie tak szybko nie zmęczy.
Naprawde wielu perkusistow z deathowych kapel smiga na triggerach. Trzeba korzystac z dobrodziejstw technologii.
Naprawde wielu perkusistow z deathowych kapel smiga na triggerach. Trzeba korzystac z dobrodziejstw technologii.
04-13-2005, 10:17 PM
Cytat:Naprawde wielu perkusistow z deathowych kapel smiga na triggerach. Trzeba korzystac z dobrodziejstw technologii
To nie nowość

04-14-2005, 07:28 AM
a ja jestem zielony co to są te triggery
oraz blasty
nieśmiać sie tylko odpowiadać

oraz blasty

nieśmiać sie tylko odpowiadać

04-14-2005, 06:26 PM
Krolik napisał(a):nie nowość ale wielu ludzi się burzy, że tak to każdy potrafi zagrać bo to wyrównuje dynamikę gry np. na stopie [chociaz wcale nie musi].Cytat:Naprawde wielu perkusistow z deathowych kapel smiga na triggerach. Trzeba korzystac z dobrodziejstw technologii
To nie nowość
Triggery co to są? Wyglada to jak taki sensor który przykłada się do naciągu i nagłasnia bęben w ten sposób przez moduł perkusyjny gdzie można sobie np. zmienić brzmienie, podrasować je troche itp.