Kocham Tajpów
Hmm... Ulubionej płyty nie mam, gdyż każdą uwielbiam
Teledysk do Black No. 1 to było coś... Ten Peter z kontrabasem powala...
A sesja do playgirl...? Eee...panie, daj pan pokój...

A ja za cholere nie rozumiem tych zachwytów na TON, przesłuchałem ze dwa razy October Rust i ani mnie to nie powaliło, ani nie zaintrygowało. Smuty okropne, spać się przy tym chce, a osoba wokalisty zdecydowanie mnie odrzuca od tej formacji. I żeby nie było, najpierw zapoznałem się z muzyką a potem zwróciłem uwagę na wizerunek, więc proszę mi tu nie zarzucać że kieruję się tylko wyglądem.
Carnivore było dużo lepsze, choć TON też jest spoko, właśnie dzięki chamskiemu wokalowi. Moja ulubiona płyta - World coming down
Tuomasss, poświęciłeś im za mało czasu.
Być może. Możliwe, że kiedyś przy okazji spróbuję jeszcze raz podejść do ich twórczości i postaram się do niej przekonać. Bo nie twierdzę, że to muzyka zła, po prostu do mnie nie trafia.
Tomash napisał(a):TON też jest spoko, właśnie dzięki chamskiemu wokalowi
w tym masz całkowitą rację...
Tomash napisał(a):Carnivore było dużo lepsze (...)
O tym mówisz?

Hehe, pierwotna siła, jeno niepasujący do Carnivore image

kto pluje na Carnivore, czyli najlepszy skład świata, z Peterem Steele, który boskością swą przyćmiewa Lemmy'ego i wielu innych, barbarzyński, przewyższający Type pod każdym względem, pierwotny dziki i wywrzeszczany, ma we mnie wroga! Albowiem moją religią jest Carnivore! Amen!
Cytat:kto pluje na Carnivore, czyli najlepszy skład świata, z Peterem Steele, który boskością swą przyćmiewa Lemmy'ego
Bluźnisz kobieto.
stworzyłam własną wiarę, wolę wierzyć w Steele'a, wiecznie nie-sflaczałego nadmężczyznę!
R_amze_S napisał(a):Cytat:kto pluje na Carnivore, czyli najlepszy skład świata, z Peterem Steele, który boskością swą przyćmiewa Lemmy'ego
Bluźnisz kobieto.
Bluźnierstwo w tym przypadku, to mało powiedziane... na stos z nią
A tak na poważnie, to lubie posłuchać TON, ale do Lemmy'ego nie ma startu. Lemmy stworzył kapele jedyną w swoim rodzaju. Taką oryginalnością jak Motorhead, mogą się poszczycić tylko nieliczni. Więc wybacz, ale wierzych nie w tych co trzeba

Pani Szpakowska napisał(a):stworzyłam własną wiarę, wolę wierzyć w Steele'a, wiecznie nie-sflaczałego nadmężczyznę!
Znajdz sobie faceta kobieto.
A po co mi 'wrzód na dupie'?

Pani Szpakowska napisał(a):A po co mi 'wrzód na dupie'? 
lepsze marzenia?