Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Jeden mój znajomy się w capoeire bawi. Ostatnio zaliczył kontuzję. Odwalał jakieś dzikie numery do spóły z trenerem. No i coś im tam przy którymś salcie nie wyszło i koleś wylądował na ziemi uderzając łokciem, a trener spadł na niego.i Tym sposobem chłopak zaliczył złamanie ręki w 3 miejscach z jakimś przemieszczeniem chyba. Co nie zmienia faktu że bardzo efektowana rzecz to jest. Miałem okazję widzieć kilka treningów i to co ludzie tam wyczyniają naprawdę robi wrażenie.
Siłownia, beganie, liznąłem wspinaczke (chciałbym kiedyś porządnie sie za to zabrać), 3 lata obijania sie na bmx (ach te kochane upadki na głowe...), macham sobie półtorakiem, planowany parkour (kończy sie era bmx'a a zaczyna parkour, trzeba tylko sale skołować do
nauki salt, ten sport mnie zafascynował

)
Tuomasss napisał(a):Jeden mój znajomy się w capoeire bawi. Ostatnio zaliczył kontuzję. Odwalał jakieś dzikie numery do spóły z trenerem. No i coś im tam przy którymś salcie nie wyszło i koleś wylądował na ziemi uderzając łokciem, a trener spadł na niego.i Tym sposobem chłopak zaliczył złamanie ręki w 3 miejscach z jakimś przemieszczeniem chyba. Co nie zmienia faktu że bardzo efektowana rzecz to jest. Miałem okazję widzieć kilka treningów i to co ludzie tam wyczyniają naprawdę robi wrażenie.
tez bylem na treningu capoeiry i potwierdzam, robi wrażenie.Szczególnie to zgranie ruchów z muzyką, coś niesamowitego.
Tuomasss napisał(a):Jeden mój znajomy się w capoeire bawi. Ostatnio zaliczył kontuzję. Odwalał jakieś dzikie numery do spóły z trenerem. No i coś im tam przy którymś salcie nie wyszło i koleś wylądował na ziemi uderzając łokciem, a trener spadł na niego.i Tym sposobem chłopak zaliczył złamanie ręki w 3 miejscach z jakimś przemieszczeniem chyba. Co nie zmienia faktu że bardzo efektowana rzecz to jest. Miałem okazję widzieć kilka treningów i to co ludzie tam wyczyniają naprawdę robi wrażenie.
Great Return, a jakże!
Tuomasss napisał(a):Miałem okazję widzieć kilka treningów i to co ludzie tam wyczyniają naprawdę robi wrażenie.
Też tak będę ;P
ZenithalMan napisał(a):Kamael napisał(a):Ooo, a myślałem, że tutaj nikt oprócz mnie szachów nie preferuje ; ). Dziwni ludzie twierdzą, że to nie sport, ale co tam... ;D
A slyszales, ze od przyszlego roku maja byc wprowadzone kontrole antydopingowe? 
Coś słyszałem ; ), ciekawi mnie jakich środków szachiści nie będą mogli używać.
Cytat:W koncu sie wezma za tych koksiarzy 
Też niezmiernie się cieszę ;D. Przecież od dawna wiadomo, że w tej dyscyplinie jest najwięcej koksiarzy i nieczystej gry ; ).
A co do capoeiry - też mocno mnie do tego ciągnie, ale wydaje mi sie, że przy moim szczęściu, ilości kontuzji i różnego rodzaju wypadków, mogłoby się to chyba źle skończyć.
3 - 4 lata tae - kwon - do ....teraz nic..
Siłownia (w ramach wf-u na uczelni),steper,zabawa hantalami,latem próbowałam biegać ale mam wade serca więc wyszło tak pół na pół .Ogólnie rzecz biorąc ćwicze codziennie,nawet pomimo owej wady,jakoś da się to przełamać chociaż początki były trudne.
Chodze co tydzień na basen. W sumie to jestem zmuszona w ramach WF-u, ale nawet mi się to spodobało.
Wf to swoją drogą, ale to badziew, a nie sport ;], w lecie troche pływam, ale bardzo nieregularnie, a zimą narty rzecz jasna

....ah no i najważniejsze, codziennie biegi... na autobus (oprócz weekendów) :]
Ja przez 3 lata chodziłem na kickboxing, a teraz lipa! Co prawda czasami na w-fie muszę zapierdalać jak spidi Gonzales 8 km po lesie :?
Kiedys akrobatyka, tenis, żeglarstwo...
Obecnie tylko basen co tydzień.
Uskuteczniam spanie ^^
Pewnie , że uprawiam . Maraton na 10 m z przerwa na piwo i skok w bok . A tak calkiem powaznie to duzo gram w tenisa stołowego i moge powiedziec , nie chwalac sie , ze jestem calkiem niezly . Piłka nozna oczywiscie tez , ale to raczej dla zabawy , bo talentu do tego nie mam

. Dosc czesto na hali z kumplami gramy w ringo - smieszna gra szczerze mowiac , ale ile frajdy . Do tego od czasu do czasu siatka i spacerki lasem/plaza . Ale raczej prowadze siedzacy tryb zycia , chociaz poruszac sie od czasu do czasu tez lubie (byle nie za duzo ) . Szczegolnie z słuchawkami na uszach

Uprawiac wyczynowo nie, ale lubie biegac, na dlugie dystanse najlepiej - 1000,2000 i wyzej. Poza tym: siatkowka (bo fajnie na to sie dziewczyny bajeruje latem ;) ), pilka nozna (bo cale dziecinstwo na boisku spedzilem), od czasu do czasu ping pong i bilard.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11