Forum Rockmetalshop

Podobało Ci się 7 samurajów?
Gott, ja przez to przebrnąć nie mogłam mimo najszczerszych chęci ^^ Nie wiem z jakiego powodu, prawdopodobnie gryzło mnie zachowanie postaci, typowa japońska... powiedzmy, egzaltacja, przynajmniej ja to tak odbieram.
Ale może kiedyś do niego wrócę jeśli przybędzie mi nieco cierpliwości :)

Klątwa, Tożsamość , K-PAX a no i I.A sztuczna iteligencja

Faceci w rajtuzach! =) Oprócz tego lubię wiele filmów, ale jakoś nie mam w zwyczaju wielokrotnie ich oglądać, więc nie wiem czy są takie ulubione . Hm.. niech no pomyślę..(długi i bolesny proces )
no... tego.. Shrek obie części... hm hm.. jak skończę myśleć to coś dorzucę

J jeszcze muszę dopisać Aliens, Predator, Fight Club, Seven...

Tuomasss napisał(a):Seven...

O tak, świetny film
jeszcze dodam: Stigmata- kto nie widział niech żałuje
American History X
Leon zawodowiec
Requiem For A Dream
...

Nio ... Stigmata swietna. Ja dorzucam jeszzce K - Pax ( ktory niedawno lecial w tv ), i ogolnie wszystkie filmy z Jet'em Li, Markiem Dacascosem I Jackiem Chunem

Po dzisiejszym seansie, do moich ulubionych filmow wpadnie chyba "Ray" ((;

Moja "święta trójca":

1. "The Wall"
2. "Requiem For A Dream"
3. "Tańcząc w ciemnościach"

hmm... 'Matrix I', 'Złodziej zycia', 'Słon' (za 'dłużyznę' i fajne rękawiczki jednego aktora, heh)

LOTR, Dragonheart, Pitch black, X-Men2, Tha Last of the Mohicans, Queen of the damned, z nowości podoba mi się Człowiek w ogniu

ja musze dolaczyc jeszcze nastepujace filmy "Miss Agent" ( i ogolnie wszystko z Sandra Bullock ) oraz cala seria odcinkow "Fala Zbrodni" z Agniesza Dygant .

Co do 7 samurajow - probujac zrozumiec sztuke wojny i bushido siegalem do roznych zrodel a film ten byl jednym z nich, podobnie jak Ame Agaru. Oba wg mnie swietnie obrazuja zagadnienia wymienione powyzej, w przeciwienstwie do np "ostatniego samuraja".

Mysle ze takie filmy trzeba lubic, faktycznie zachowanie japonczykow, ich sposob bycia, wkoncu humor moga sie wydawac dziwne ale jest to kultura jakze odmienna od europejsckiej
Heh mowie to jakbym sie na tym znal a przeto wiem o japonii kilka powyrywanych z kontekstu szczegolow... wstyd

cóż, kultura Japonii jak najbardziej mnie nie razi, po obejrzeniu tylu anime, przeczytaniu tylu mangi i książek i artykułów kilku jestem w stanie powiedzieć, że chwyciłam też to abstrakcyjne pojęcie narodu japońskiego, które leży gdzieś między wszystkimi jego definicjami. ale nadal to zachowanie mnie drażniło. wrócę do tego filmu chyba niedługo, bo nie mam czego oglądać... a i ostatni samuraj leży na biurku, przynajmniej będę miała porównanie, choć to i tak wiadome, że rodowity japończyk znacznie lepiej odda tę kulturę i zachowania niż lecący na dużą sprzedaż rasowy amerykanin.

A ja myslalem o japonistyce na studia ... zebym sie tylko dostal bo jak nie to