skoro tu mamy zakładać to prosze bardzo ... pierwszy pojedynek wzięłem z listy przebojów , obydwa zespoły trzymają się w czołówce ...
Na którą z kultowych płyt Thrash metalu stawiacie ? Ja jestem jak najbardziej za Slayerem ! jest mocniejszy , agresywniejszy no i gra Hanneman/King dużo bardziej mi odpowiada ...
MoP nie ma startu przy RiB,który jest kamienie mmilowym thrashu,Mop to płyta z wkurwiająco czystym brzmieniem i przydługimi nudzacymi kawąłkami.
RIB jest dobrym albumem, ale bez przesady. Nic specjalnego w nim nie ma, typowa napierdalanka i do tego krótkie utwory. Jeśli chodzi o Slayera, to zdecydowanie wole już "Season In The Abyss". Natomiast MOP jest dla mnie zdecydowanie ambitniejszym albumem od RIB i to nie podlega wszelkim dyskusją.
Ghost_82 napisał(a):typowa napierdalanka
w jakich okolicznościach straciłeś słuch ?
W żadnych i wiem co mówie.
zestawienie z leksza z dupy. To tak jakby dyskutować o tym czy lepszy jest kotlet schabowy czy tort czekoladowy.
no bez przesady ... aż takiego kontrastu nie ma ...
RiB to bardzo ważna płyta dla muzyki ekstremalnej, master of puppets żadnej rewolucji nie wniósł.DLatego głos na Słejeła.
Cytat:Masz jakiś problem ?
ROTFL
Oczywiscie Slayer.
Sobota napisał(a):master of puppets żadnej rewolucji nie wniósł
Jest wiele płyt,które nic nowego nie wnoszą,a mimo to zabijają,więc nie jest to aż tak istotny argument.
Jednak jeśli chodzi o MOP ja od co najmniej paru lat odczuwam juz pewien przesyt tą muzyką.A Slayera mogę słuchać o każdej porze dnia i nocy i zawsze mi przy tym staje.
Obecnie zadna mnie nie rusza.
Krzychun napisał(a):Obecnie zadna mnie nie rusza.
Jeśli nie rusza cię RiB to Twoja orientacja seksualna staje sie podejrzana :>