dla dzieci wg mnie, i nudne
ciekawe masz pojecie nudy

jak dla mnie czasem trzeba miec duza wiedze by jego humor zrozumiec
szkoda, że nie wszystkie żarty językowe da się przenieść do języka polskiego

.
ja wole Margaret Wais - DRAGONLANCE
też czytałam Dragonlance. Fajna seria, ale trochę sztampowa. Co nie zmienia faktu że świetnie się czyta.
Ale wolę jednak chyba Pratchetta, ze względu na humor i drugie dno

w Prathett'cie i tak najlepszy jest Śmierć. No i jego wypowiedzi zmuszają do myślenia... i pojawia się w każdej książce.
Dobry był numer w, bodajże, Czarodzicielstwie, jak koniec świata nie mogl sie odbyc, bo Wojna, Zaraza i Głód sie schlali w tawernie, ktos im ukradl konie i nie mogli przyjechac na koniec swiata)
uwielbiam Pratchetta

jest smieszny w subtelny sposob, zaskakuje pomyslami i ma mnostwo odniesien do roznych tradycji magicznych wplecionych w zarty i fabule - glownie chaosu
gdzies przeczytalem ze "...predzej nauczysz sie magiji od pratchetta niz petera carolla czy silver ravenwolf..." hmm... cos w tym jest

Również Prach'ia lubię. Jego książki są lekkie, rozbrajające (brechtam się de facto na każdej stronie) no i najważniejsze, że jest ich od cholery dużo! Widać, że facet ma wiele pomysłów.
A i najbardziej lubię Morta 8)
Czy bardzo zgrzeszę gdy powiem, że wolę Gaimana ?

Myślę, że nie, bo każdy ma inne gusta, których inni nie powinni komentować.
Ymir napisał(a):Myślę, że nie, bo każdy ma inne gusta, których inni nie powinni komentować.
To znaczy, może tak :
Lubie Pratchetta, aczkolwiek dużo bardziej przemawiają do mnie książki Gaimana, bardziej mi odpowiadają, że tak powiem

Nie znam tych autorów o których mówicie. Co oni piszą ?
geniusz!!! po przeczytaniu muzyki duszy <na ktorej swoja droga ze smiechu umieralam

> od razu zaczelam szukac wiecej i wiecej

jak na dzis dzien nie widze goscia, ktory by Pratchettowi talentem pisarskim dorownywal
