Ambivalent napisał(a):A Ty chyba chvjem wstales. Offtop u normalnego uzytkownika jest czyms naturalnym. Raz jest zabawny a innym razem ukazuje inny aspekt tematu lub jakis problemu z nim zwiazany. U takiego uzytkownika nie stanowi on jednak 100 % jego wypowiedzi ale tylko czesc. Natomiast ta druga polowa jego postow wnosi cos do tematu/rozmowy. Problemem tej Pani jest to ,ze jej wypowiedzi nie maja zadnej merytorycznej wartosci. Nic nie wnosza.Generalnie moglo by ich nie byc. Tu jest imo sedno sprawy.
I dobrze ,ze sie posmiales, w koncu smiech to zdrowie 
No tak... teraz spójrz na tę wypowiedź i powiedz, czy ona przypadkiem nie jest typem oftopa, o którym piszesz...? Gdzie ta jej metoryczna wartość, druga połowa będąca odwołaniem do tematu...?
Wszebąd ---> a za pfdeka dzięksy. Jestem otwarty człek więc w wolnej chwili chętnei się zapoznam z tą krótką ksiazeczką (edit: łoż kurwa.. to po angielskiemu... :/ zamęcze sie to czytając, wiec se odpuszcze niestety)
Co do mojego zdania na temat tej rzekomej niższości bambochów to ja widze to w ten sposób: Ich życie od bardzo długiego czasu nie uległo zbyt wielkim zmianom (w afryce) wiec po co ewolucja miałaby wyposarzać ich w 'statystycznie' większy stopień inteligencji. Amerykańscy murzyni to przecież te same ziomki co te z afryki, przez te pare wieków geny nie ulegna zmianie (chyab żę przez krzyzówki), więc nie ma co ich oddzielać. Musi coś być w tym że my żyjemy w wielopiętrowych blokach z windami, a oni w glinianych szopach tudzież w gettach stanoskich. Ja przyczyny szukałbym w klimacie. Ten afrykański dla czarnych jest znosny, są do niego przystosowani wiec nie potrzebują zbyt wiele udogodnień by im się wporządalu żyło. W europie klimat zawsze był tak porąbany że raz musisz w kożuch raz w stringi wskoczyć. Do tego przystosować się nie idzie w stosunkowo krótkim czasie, trza kombinować... i tu się zaczyna ta cała różnica IQ która wynika z przymusu kombinowania jak przetrwać (oczywiście moim zdaniem). Przeca nie twierdziłem że różnic nie ma. Również nie wierze w równość ras, tak samo jak w równość pojedynczych jednostek, ale to nie znaczy żę uważam że biali sa 'lepsi' od czarnych.
Moja wypowiedź odnośnie tych 15 punktów wynikała raczej z tego że statystyki, testy IQ to dla mnie raczej takie niezbyt miarodajne zabawki, nei ufam im