Wasza wizja państwa/świata

[statekx]

a to ciekawa teoria, szkoda ze kompletnie absurdalna w świetle ponadwiekowych badań Szkoły Austriackiej nad ludzkim działaniem - polecam "Human Action" najwybitniejszego ekonomisty świata, Ludwiga von Misesa.

Doktryna ekonomiczna nie znajduje sie w szeregu moich zainteresowan.

"lepszym" czyli?

bezpieczniejszym, stałym.

a moze tego wlasnie potrzeba zdegenerowanej ludzkości, która nie jest w stanie się utrzymać samodzielnie?

Tu sie mylisz, panstwo jak wiadomo jest zwiazane z prawem, ktorego w anarchii praktycznie nie ma np. wybudowalbys dom, ktory zostal by Ci odebrany przez kolesia, ktory Cie zabije. Przezyli by tylko silni, dla slabych nie bylo by miejsca. Polecam "Historię Doktryn politycznych i prawnych" A.Sylwestrzaka.

[Dance Of Death]

zeby jaka kolwiek władza w polsce działa, to przede wszystkim trza zaczać od jej oczyszczenia z przeszłości... czyli temu kto udowodnili kradziez - powinnien oddac dwa razy tyle i do pierdla... w miedzy czasie zacząć dokształcac społeczenstwo które to bywa bardzo ułomne pod wg politycznym i gospodarczym... teraz w wiadomosciach słyszałem wypowiedz jakiegos buraka ze wsi który na pytanie "dlaczego pan zagłosował na pana X" to szanowny pan odpowiedział a moze cos nam dadzą. i tak pewnie było w ielu przypadkach i bołem jest to ze politycy cos mowią, cos planuja a wielu ludzi tego nie pojmuje i nie rozumie.

[szamanek]

zeby jaka kolwiek władza w polsce działa, to przede wszystkim trza zaczać od jej oczyszczenia z przeszłości... czyli temu kto udowodnili kradziez - powinnien oddac dwa razy tyle i do pierdla... w miedzy czasie zacząć dokształcac społeczenstwo które to bywa bardzo ułomne pod wg politycznym i gospodarczym... teraz w wiadomosciach słyszałem wypowiedz jakiegos buraka ze wsi który na pytanie "dlaczego pan zagłosował na pana X" to szanowny pan odpowiedział a moze cos nam dadzą. i tak pewnie było w ielu przypadkach i bołem jest to ze politycy cos mowią, cos planuja a wielu ludzi tego nie pojmuje i nie rozumie.

Ale w polityce oto właśnie chodzi czym społeczeństwo bardziej ociemniałe tym łatwiejsze do upilnowania i żądzenia.I dlatego politycy nie zaczną dokształcać ludu

[Dance Of Death]

zeby jaka kolwiek władza w polsce działa, to przede wszystkim trza zaczać od jej oczyszczenia z przeszłości... czyli temu kto udowodnili kradziez - powinnien oddac dwa razy tyle i do pierdla... w miedzy czasie zacząć dokształcac społeczenstwo które to bywa bardzo ułomne pod wg politycznym i gospodarczym... teraz w wiadomosciach słyszałem wypowiedz jakiegos buraka ze wsi który na pytanie "dlaczego pan zagłosował na pana X" to szanowny pan odpowiedział a moze cos nam dadzą. i tak pewnie było w ielu przypadkach i bołem jest to ze politycy cos mowią, cos planuja a wielu ludzi tego nie pojmuje i nie rozumie.

Ale w polityce oto właśnie chodzi czym społeczeństwo bardziej ociemniałe tym łatwiejsze do upilnowania i żądzenia.I dlatego politycy nie zaczną dokształcać ludu

ozesz w morde to masz optymistyczne podejscie heh... ale niewątpliwie masz racje... bo bywało tak ze mądre i wyuczone społeczenstwo próbowało obalic obecnie urzedujący rzad...

[KelThuz]

a to ciekawa teoria, szkoda ze kompletnie absurdalna w świetle ponadwiekowych badań Szkoły Austriackiej nad ludzkim działaniem - polecam "Human Action" najwybitniejszego ekonomisty świata, Ludwiga von Misesa.

Doktryna ekonomiczna nie znajduje sie w szeregu moich zainteresowan.

i dlatego jakakolwiek dyskusja z tobą jest bezsensowna.
Tak w ogóle, to Human Action jest pozycją ze sfery prakseologii, a nie ścisłej ekonomii.

Tu sie mylisz, panstwo jak wiadomo jest zwiazane z prawem, ktorego w anarchii praktycznie nie ma

to nie tak. Państwo w swojej najbardziej pierwotnej postaci jest GWARANTEM nienaruszalności i niezmienności prawa, konkretnie - Prawa Naturalnego, jesli chodzi o naszą cywilizację. To jest jedyny cel istnienia państwa, nie ma innych w klasycznym rozumieniu tego terminu.
a więc...

np. wybudowalbys dom, ktory zostal by Ci odebrany przez kolesia, ktory Cie zabije.

mój dom - moja własność. Mojej własności chroni umowa rynkowa. Kto jej nie przestrzega, ten ryzykuje: 1. że go zastrzelę gdy ten wedrze się na mój teren 2. że dorwie go prywatna agencja ochrony, z którą mam umowę o ochronę mojego życia i własności
sieć prywatnych agencji ochrony, oraz prywatnych sądów w anarchii staje się gwarantem dotrzymywania umów

Przezyli by tylko silni, dla slabych nie bylo by miejsca.

o to chodzi, co w tym zdrożnego?

Polecam "Historię Doktryn politycznych i prawnych" A.Sylwestrzaka.

nie znam, więc jest to ktoś bardzo nieistotny. Ja polecam "O Nową Wolność. Manifest Libertariański" wybitnego filozofa i ekonomisty, ucznia von Misesa - M. Rothbarda
i zapraszam na
www.libertarianizm.pl

[statekx]

i dlatego jakakolwiek dyskusja z tobą jest bezsensowna.

Tu bede sie klocil, ze raczej z toba, poniewaz patrzenie na panstwo jedynie w sferze ekonomicznej jest spojrzeniem bardzo waskim.

Tak w ogóle, to Human Action jest pozycją ze sfery prakseologii, a nie ścisłej ekonomii.

Ok.

to nie tak. Państwo w swojej najbardziej pierwotnej postaci jest GWARANTEM nienaruszalności i niezmienności prawa, konkretnie - Prawa Naturalnego, jesli chodzi o naszą cywilizację. To jest jedyny cel istnienia państwa, nie ma innych w klasycznym rozumieniu tego terminu.
a więc...

Nie rozumiem po co to napisales, przeciez rozwinales tylko moja mysl.

mój dom - moja własność. Mojej własności chroni umowa rynkowa. Kto jej nie przestrzega, ten ryzykuje: 1. że go zastrzelę gdy ten wedrze się na mój teren 2. że dorwie go prywatna agencja ochrony, z którą mam umowę o ochronę mojego życia i własności
sieć prywatnych agencji ochrony, oraz prywatnych sądów w anarchii staje się gwarantem dotrzymywania umów

Od tego jeszcze zalezaloby jacy ludzie stoja na czele tych instytucji i organow, bo przeciez powolywac ich nie bedzie mial kto.

Przezyli by tylko silni, dla slabych nie bylo by miejsca.

o to chodzi, co w tym zdrożnego?

Uwazasz, ze wykreowal by sie czlowiek doskonaly, ktory pelnilby funkcje sedziego i zarazem potrafilby skonstruowac samochod, orac pole i leczyc ludzi?

Polecam "Historię Doktryn politycznych i prawnych" A.Sylwestrzaka.

nie znam, więc jest to ktoś bardzo nieistotny. Ja polecam "O Nową Wolność. Manifest Libertariański" wybitnego filozofa i ekonomisty, ucznia von Misesa - M. Rothbarda
i zapraszam na
www.libertarianizm.pl

Moze i nieistotny, ale ksiazka naprawde ciekawa, przedstawiajaca wizje panstwa konkretniej jako sama istote panstwa i mysli politycznej, ktora ewoulowala przez wieki.

[KelThuz]

Tu bede sie klocil, ze raczej z toba, poniewaz patrzenie na panstwo jedynie w sferze ekonomicznej jest spojrzeniem bardzo waskim.

nie, ekonomia to szeroka dziedzina i w gruncie rzeczy JEDYNA ISTOTNA

Od tego jeszcze zalezaloby jacy ludzie stoja na czele tych instytucji i organow, bo przeciez powolywac ich nie bedzie mial kto.

w wyniku wolnej konkurencji zostaliby tylko najlepsi i najbardziej wiarygodni sędziowie
odsyłam na http://libertarianizm.pl/justice.html

Uwazasz, ze wykreowal by sie czlowiek doskonaly, ktory pelnilby funkcje sedziego i zarazem potrafilby skonstruowac samochod, orac pole i leczyc ludzi?

a po co miałby umieć konstruować samochód, orać pole i leczyć ludzi, skoro w normalnym wolnorynkowym podziale pracy nie musiałby posiadać tak zdywersyfikowanej palety umiejętności?

Moze i nieistotny, ale ksiazka naprawde ciekawa, przedstawiajaca wizje panstwa konkretniej jako sama istote panstwa i mysli politycznej, ktora ewoulowala przez wieki.

istota państwa przez wieki nie ewoluowała, a dewoluowała, dlatego mamy do czynienia obecnie z lewiatanem - państwem tyrańskim.

[statekx]

nie, ekonomia to szeroka dziedzina i w gruncie rzeczy JEDYNA ISTOTNA

Nie mowie, ze ekonomia sama w sobie jest pojeciem waskim, ale na panstwo nie sklada sie sama ekonomia. Czy istotna?oczywiscie, tak.

w wyniku wolnej konkurencji zostaliby tylko najlepsi i najbardziej wiarygodni sędziowie
odsyłam na http://libertarianizm.pl/justice.html

Rozumiem, ale w takim razie twoim zdaniem pod pojeciem anarchii kryje sie tylko rozwiazanie egzekutywy?

a po co miałby umieć konstruować samochód, orać pole i leczyć ludzi, skoro w normalnym wolnorynkowym podziale pracy nie musiałby posiadać tak zdywersyfikowanej palety umiejętności?

A wiec teoria o czlowieku silnym zanika, poniewaz dalej "slabi" wywozili by smieci, orali pole i roznosili listy, a silni zajmowali by najwyzsze stawiska prywatnych instytucji jak dotychczas.

dlatego mamy do czynienia obecnie z lewiatanem - państwem tyrańskim.

Kto jest w takim razie naszym siejacym zgroze i dajacym bezpieczensto w zamian za posluszensto lewiatanem?Prezydent czy tez Prezes RM (Premier)?

[KelThuz]

Nie mowie, ze ekonomia sama w sobie jest pojeciem waskim, ale na panstwo nie sklada sie sama ekonomia. Czy istotna?oczywiscie, tak.

nie, akurat ekonomia to jedyny istotny czynnik determinujący czy coś się sprawdza czy nie, pozostałe mają znaczenie marginalne. Jeśli ekonomicznie wynika iż państwowy zarząd nad lasami jest mniej efektywny niż prywatny, to znaczy że należy lasy sprywatyzować, itd.

Rozumiem, ale w takim razie twoim zdaniem pod pojeciem anarchii kryje sie tylko rozwiazanie egzekutywy?

nosz kurna, przeciez na samym poczatku napisalem, jaką rolę pierwotnie pełniło państwo, i że społeczność anarchistyczna zmienia tylko sposób wykonywania tej roli. Wszelkie inne obecne funkcje państwa, są i tak ekonomicznie bezzasadne, więc nawet nie musimy o nich dyskutować

A wiec teoria o czlowieku silnym zanika, poniewaz dalej "slabi" wywozili by smieci, orali pole i roznosili listy

nie, gdyż obecnie listy roznosi monopolista państwowy, który jest "słaby" i nieefektywny, a na wolnym rynku zajmowałyby się tym firmy prywatne, i konkurencja wykosiłaby słabe przedsiębiorstwa. Przetrwałyby firmy "silne" a więc efektywne w zaspokajaniu potrzeb konsumentów w dziedzinie doręczania przesyłek listowych.

, a silni zajmowali by najwyzsze stawiska prywatnych instytucji jak dotychczas.

nie do końca, choćby z tej racji, że obecnie mamy socjalistyczny system gospodarczy, gdzie liczą się bardziej układy z lewiatanem (typu Kulczykowego), niż prawdziwy zmysł przedsiębiorczości, by osiągnąć sukces ekonomiczny. Dlatego najwyższych stanowisk wcale nie zajmują najlepsi, najefektywniejsi, najuczciwsi i najbardziej respektowani biznesmeni, tylko właśnie ma miejsce często selekcja negatywna, choćby w wielkich koncernach monopolistycznych, związanych układami z państwem. Po zniesieniu udziału państwa w gospodarce te kolosy natychmiast runą.

Kto jest w takim razie naszym siejacym zgroze i dajacym bezpieczensto w zamian za posluszensto lewiatanem?Prezydent czy tez Prezes RM (Premier)?

URZĄD SKARBOWY, ziom! tyle, że on pełnego bezpieczeństwa za poddaństwo i tak nie daje...

[statekx]

nie, akurat ekonomia to jedyny istotny czynnik determinujący czy coś się sprawdza czy nie, pozostałe mają znaczenie marginalne. Jeśli ekonomicznie wynika iż państwowy zarząd nad lasami jest mniej efektywny niż prywatny, to znaczy że należy lasy sprywatyzować, itd.

Jeżeli mowa o sytuacji w czasie anarchii to tak. Wtedy czynniki ekonomiczne bedą decydować praktycznie o wszystkim.

nosz kurna, przeciez na samym poczatku napisalem, jaką rolę pierwotnie pełniło państwo, i że społeczność anarchistyczna zmienia tylko sposób wykonywania tej roli. Wszelkie inne obecne funkcje państwa, są i tak ekonomicznie bezzasadne, więc nawet nie musimy o nich dyskutować

Zamieszales, przeciez likwidujac legislatywe, nie ma szans na przestrzeganie jakichkolwiek norm prawnych bo ich nie bedzie. Uwazasz, ze akty wydawane przez prywatne organy beda mialy charakter przepisow powszechnie obowiazujacych?niedorzecznosc.

nie, gdyż obecnie listy roznosi monopolista państwowy, który jest "słaby" i nieefektywny, a na wolnym rynku zajmowałyby się tym firmy prywatne, i konkurencja wykosiłaby słabe przedsiębiorstwa. Przetrwałyby firmy "silne" a więc efektywne w zaspokajaniu potrzeb konsumentów w dziedzinie doręczania przesyłek listowych.

Prywatne firmy w tej chwili juz istnieja, anarchia niczego tu nie zmieni.

Dlatego najwyższych stanowisk wcale nie zajmują najlepsi, najefektywniejsi, najuczciwsi i najbardziej respektowani biznesmeni, tylko właśnie ma miejsce często selekcja negatywna, choćby w wielkich koncernach monopolistycznych, związanych układami z państwem. Po zniesieniu udziału państwa w gospodarce te kolosy natychmiast runą.

Pod pojeciem silnych nie mialem na mysli uczciwych, madrych i respektowanych jednostek, lecz takich, ktore potrafia do czegos dojsc(chocby to mialo byc przekupstwo,czy układ z państwem). Po wprowadzeniu anarchii, te same cwaniaki układaly by się z najwiekszymi prywatnymi firmami i w gruncie rzeczy powstala by jedna wielka korporacja, ktora by trzymala wszystko w garsci.

URZĄD SKARBOWY, ziom! tyle, że on pełnego bezpieczeństwa za poddaństwo i tak nie daje...

a wiec mylisz pojecie lewiatana. Urzad skarbowy no tak za jego pomoca posila sie panstwo. Niestety choc ten urzad jest zmora to musi istniec. I tu rzeczywiscie wyjsciem jest twoja proponowana anarchia.

[Yngvild]

A czy w Waszej wizji państwa znajduje się miejsce dla imigrantów ?

[ReTuRn]

Faktycznie nic nie mówiliśmy o cmentarzach

Na serio- w warunkach wolnorynkowych niedostosowani emigranci zginą, a użyteczne jednostki wzbogaca pulę genową rdzennych mieszkanców, przynajmniej tak to z mojego punktu widzenia wygląda i tyle.

[Yngvild]

Użyteczne tak, ale większość z tych, co do naszego kraju przybywają, chcą usiąść sobie pod kościołem z kartonikiem, na którym napisano :"Zbieram na chleb". Nie mówię tu o tych, co przyjeżdżają pracować i zarabiają na siebie, bo tacy się zdarzają i obrażać ich nie winniśmy, jednak: na czterech żebraków z polskich ulic przypada trzech obcego pochodzenia. A "obywatele" Rumunii stali się wręcz synonimami dziadów proszalnych. I takich imigrantów należy wg. mnie albo deportować, albo wysłać do atmosfery ...

[Dance Of Death]

Jak wam sie widzi wizja polski z nowym prezydentem ?? bo mnie to tam szczerze mówiąc kaczor bedzie miał mało okazji do zmajstrowania czegos na niekorzyść. pocieszające jest to ze na wiosne szykują sie nowe wybory i partia prezydenta bedzie inna od tej rzadzącej.

[Yngvild]

Cóż... to patriota. Na kraju i na Narodzie zależy mu, cokolwiek o tym człeku nie mówić. Oby tylko katolicka zaraza nie ogarnęła wszystkich i nie padła im na mózg już całkowicie.