- Liczba postów:
- 49
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Nuillnac napisał(a):Łoj, ale się kiedyś w to zarzynało. Całymi dniami i nocami. Fallouty, nie Fallouty i inne Baldury... a teraz wydają jakieś trójwymiarowe gówno, które w ogógóle nie ma klimatu poprzednich, dwyuwymiarowych produkcji.
Całkowicie się z tym zgadzam. Gry dwuwymiarowe pozostawiały więcej dla wyobraźni. Wędrówki po bezkresnych pustyniach Fallout'a przy muzyce doskonale budującej klimat pustki i poczucia beznadziejnej sytuacji, zagubienia. Czy też subtelne motywy na gitarze w "Baldurowskim" Beregost. Aż się chciało wstąpić do jakiejś karczmy na piwo

Również świat jaki nam przedstawił Blizzard w pierwszej i drugiej części Diablo wary jest uwagi. Nostalgiczna muzyka i wszechobecny mrok pozostawiają ciekawe wrażenie

Tak... w dzisiejszych, trójwymiarowych produkcjach uwagę się zwraca głównie na grafikę, ale to nie ona decyduje o uroku i, przede wszystkim, klimacie całej gry.
"Night, oh beloved night, your wisdom floats into my mind
and forms my thoughts of Middle-Earth"
- Liczba postów:
- 49
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Ryhtyk napisał(a):czyt. takie perełki jak Final Fantasy VII(najlepsza gra w historii)
Dokładnie! VII najlepsza. Rónież ukończyłem ją kilka razy. Niesamowyty klimat, postacie... Za takim miejscem jak Nebelheim się tęskni.
"Night, oh beloved night, your wisdom floats into my mind
and forms my thoughts of Middle-Earth"
- Liczba postów:
- 333
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
A ja wolę w Gothica pykać 8)
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Nightal napisał(a):Może znajdą się tu ludzie chętni do zagrania w baldura albo icewinda po sieci
?
hmm, a jak taka rozgrywka wygląda?Mamy jednego bohatera?
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?