• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Tymon, yass, Transistors.
#1

Na początek yass Smile :
Zacznę może od zespołu Miłość. Kapela powstała w Gdańsku w 1988 roku, grali w niej: Tymon Tymański, Mikołaj Trzaska, Leszek Możdzer, Jacek Olter, a na początku także Tomasz Gwinciński (gitarzysta). W latach 90' Miłość trzykrotnie była uznawana najlepszym polskim bandem jazzowym. Właściwie cała scena jazzu/yassu była oparta na trójmiejskich muzykach. Możdzer i Olter często otrzymywali indywidulane wyróznienia, po za tym nagrali też muzykę Preisnera do fimu 'Skaza' (złota palma w Cannes za muzykę). Miłość nagrała kilka płyt, w tym 2 z udziałem Lestera Bowie. Inny dość dobrze znany band to Łoskot, tam grał Trzaska, był to jeden z wyrózniających się zespołow. Jednak najbardziej ciekawym zespołem było The Users. Pod koniec lat 90' zagrali kilka koncertów, wydano nawet płytę "Nie idź do pracy". W zespole grali: Tymon, Trzaska, Olter, Milo Kurtis, Brylewski i Świetlicki. Wielka improwizacja to była, bardzo ciekawie, bardzo oryginalnie nagrane zostały takie kawałki jak "Święty szczyt" Kryzysu czy "Pies" Świetlików (oryginał The Stooges).
Tymon grał w wielu zespołach. Prócz jazzu, były to także Kury, najbardziej znane z płyty "P.O.L.O.V.I.R.U.S.". Muzyka Kur to ..heh to już nawet yassem cięzko nazwać Big Grin . Po za tym Tymon był liderem zespółu Tymon i Trupy, któy nagrał muzykę do 'Sztosa', a także płytę "Songs for genpo". Ostatnimi czasy Tymon gra razem z zespołem Transistors, płyta wydana jakieś dwa lata temu, a nazywa się Wesele (w zasadzie to była takim soundtrackiem do filmu).
Podsumowując powiem, że Tymon jest jedną z ikon polskiej sceny alternatywnej, jest świetnym kompozytorem, multiinstrumentalistą, a także świetne teskty pisze, duzy w nich prawdy, a także ironii, humoru.
Zna ktoś, słucha ktoś, interesuje się ktoś sceną yassową, muzyką Tymona i innych trójmiejskich muzyków???? Idea
Smile
Odpowiedz
#2

Robię tak, żeby nie bolała mnie pupa
Rozmowa z Tymonem Tymańskim

http://muzyka.onet.pl/10173,1434825,wywiady.html
Odpowiedz
#3

dobry wywiad.

dobra, kto słuchał Transistorsów? Surprised
Odpowiedz
#4

lubię oliwić stare sworznie
lubię mutrami bawić się
lubię wiercić i szlifować
wbijać nity i gwintować
spędzać za tokarką noc i dzień

lubię namaścić się towotem
lubię kolekcjonować złom
lubię trawić i chromować
skrawać, spawać i heftować
lecz najbardziej lubię cipkę twą

najbardziej lubię hm-mm
tak bardzo lubię hm-mm
lubię, kiedy hm-mm
lubię też, gdy hm-mm

wprost uwielbiam hm-mm-mm
Odpowiedz
#5

Ja nie jestem pod ogromnym wrażeniem samego Tymona, co bardziej jednego z ojców 3miejskiego yassu- Jurka Mazzola. Ten koleś, genialny klarnecista jest dla mnie kamieniem milowym w tej muzyce. Z resztą kto słuchał kiedykolwiek "Arythmic perfecion", czy "Arythmic Band" tudzież "Niebieskiego Lotnika" wie po czym Mazzola poznać.
bla bla bla mr Freeman
Odpowiedz
#6

z tymona wspomnianego "wesela" znam jedynie "D.O.B." i potwierdzam, bosky jest
[inwizobol mołd]Jam jest siewcą uśmiechów, a mordy smutne mem gruntem ornym, na którem krzak bananowca owocem nie skąpi[/inwizobol mołd]
Odpowiedz
#7

Samooray napisał(a):co bardziej jednego z ojców 3miejskiego yassu- Jurka Mazzola. Ten koleś, genialny klarnecista jest dla mnie kamieniem milowym w tej muzyce. Z resztą kto słuchał kiedykolwiek "Arythmic perfecion", czy "Arythmic Band" tudzież "Niebieskiego Lotnika" wie po czym Mazzola poznać.
zgadza się, że Mazzoll jest świetnym muzykiem. Jednak Tymona bardziej cenię, droga od akustycznego jazzu, przez piosenkowo-dziwne Kury i szereg innych kapel do rockowego, post punkowego Transistors. Cała działalność artystyczna, wytwórnia, promocja młodych zespołów - w Biodro Records swoje pierwszy płyty nagrała Ścianka czy Pogodno. Ponadto ten koleś nie ściemnia.
Wielkim fanem Mazzolla nie jestem, ale czasem wracam do Lotnika, troche do takiej malutkiej Epki "One" oraz NRD - to był świetny skład. Mazzoll nie jest tak otwartym gościem jak Rychu.

Z całego yassu jednak najbardziej cenię talent Jacka Oltera. Przyszedł na swoją pierwszą próbę w Miłości i zadziwił wszystkich swoją grą, okazało się nawet, że reszta musi jeszcze poćwiczyć, żeby z nim grać (nawet sam wielki Lechu Możdżer). Olter był podporą całej trójmiejskiej sceny yassowej, był perkusistą wszystkich zespołów Tymona, nagrał bardzo wiele płyt, dostał kilka nagród od świętych starców, był ceniony wielce przez Lestera Bowie (taki murzyn co nie żyje już, jarał 35 lat codziennie, jak był młody to pogrywał trochę z M.Davisem)z którym zresztą nagrał płytę. Jego kariera i cudowność skończyła się gdy choroba (depresja maniakalna) z nim wygrała - wyskoczył z okna.
Tak na prawdę to yass umarł z Jackiem Olterem.

A w ogóle to miło Samoorayu, że ktoś na tym forum słyszał o yassie.


Jałokim napisał(a):z tymona wspomnianego "wesela" znam jedynie "D.O.B." i potwierdzam, bosky jest
Płyta ma wiele killerów. Właśnie "DOB", "Lubię" i "Wieś jak malowanie" mnie niszczą najbardziej. Obczaj cały album ziom.
Odpowiedz
#8

Nie może być inaczej, żeby yass mojej psychiki nie nadszarpnął.

O Olterze gadać i gadać można- "Geniusz przeszedł obok nas" ktoś powiedział o nim..

Pamiętam jeden koncert w 1996 roku w Gdańsku na Długim Pobrzeżu, gdzie zjechała się cała śmietanka pomorskiego yassu- miksowany skład Arythmic Band, Arythmic Perfection, Miłości z ludźmi jak Mazzoll, Tymon i inny. Zaczęli grać o 18:30 skończyli przez pónocą. RAZ tylko mieli 5 minutową przerwę, gdzie cały skład przestał grać i wzyscy poszli na fajkę. A muzyka- tego się nie da opisać. Po prostu najlepszy koncert na jakim w życiu byłem- najbardziej wciągający.
bla bla bla mr Freeman
Odpowiedz
#9

TRANSISTORSI ZNÓW W STUDIU!
Na początku września Transistorsi wchodzą do studia, żeby zarejestrować podkłady do numerów na nową płytę - zapowiadane "Polskie Gówno". Jednocześnie ta sama ludzka konfiguracja wraz Robertem Brylewskim weźmie udział w nagraniu płyty tego ostatniego (roboczy tytuł: "The King Is Back"). "Polskie Gówno" będzie ostatnim albumem tzw. Rubasznego Tryptyku ("P.O.L.O.V.I.R.U.S", "Wesele" i "P.G."), zbioru prześmiewczych płyt, w sowizdrzalski sposób traktujących polską codzienność polityczną, społeczną i obyczajową. Zapowiada się natomiast, iż płyta Brylewskiego będzie wypowiedzią kameralną i osobistą, choć Robert popełnił również kilka utworów na "Polskie Gówno". Planowane terminy wydawnicze: kwiecień - czerwiec 2008.

Angry

Tymon napisał(a):Na płycie "Polskie Gówno" będzie kilka utworów, w których cytujemy Kombi, pocięty wywiad z Kombi na temat mojej skromnej osoby, rozmowa pomiędzy dwoma wizjonerami z przyszłości, Asfodelem i Pizdeuszem (Paulus i ja) oraz nowe hity: "Królowie Gówna" (zgadnijcie, o kim?), "Romek Giertych Rock", "Song Obszczymura", "Co Się Stało Ze Zbyszkiem H.?", "Didżej, Pipo", "Stefan Sznycel", Brodacz", Zero Na Koncie", "Malutki Ubek", "Burdel Dla Psów" i inne... Zapowiada się płyta bardzo niesmaczna i przegięta, bo tylko tak w tym kraju można coś zdziałać.

[...]

Lada moment ogłoszę tekst "Królów Gówna" - jest już gotowy. Muzyka jest w klimacie "Beautiful" Aguillery; zwrotka plastikowa i popowa, refren ciężki a la O.N.A. Będzie wesoło. Natomiast na listę numer się nie nadaje, bo jest kompletnie niecenzuralny - jak zresztą większość piosenek na "Polskim Gównie". No i trudno. I tak mnie prawie nie puszczają w radiu, więc co się będę szczypać.

Mr. Green


Tymon miszcz! Nie inaczej!

Laughing
Odpowiedz
#10

balzac napisał(a):Tymon miszcz! Nie inaczej!

ajt, ajt. choc mam nadzieje, ze bedzie to cos lepszego niz ostatni twor.
Odpowiedz
#11

Acrid napisał(a):ajt, ajt. choc mam nadzieje, ze bedzie to cos lepszego niz ostatni twor.
"Don't Panic..." to bardzo klasyczna płytka i spokojna raczej.
Na "Polskim Gównie" spodziewam się killerów pokroju "D.O.B." czy "Kibolski". Jeszcze jak w to wszystko włączy się Paulus to będzie kill Wink
Odpowiedz
#12

Słucham tylko Kur, reszty albo nie słyszałem albo niespecjalnie mi podeszła

[youtube]http://youtube.com/watch?v=FCafuXF_KG0[/youtube]

Big Grin
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#13

Ano, fajnie też, że Transistorsi grają stare szlagiery Tymona - z Kur "Jesienna Deprecha", "Nie mam jaj", "Szatan" - tego zawsze domaga się raczej przypadkowa publika, która zna tylko Kury i w dodatku myśli, że te same Kury grają także kawałek "Chryzantemy złociste" - oraz z Trupów przezajebisty numer "Kurwa, o co chodzi?!..".

Jeszcze o Kurach i POLOVIRUSIE - kurwa, wydawałoby się dziś, ze to tacy poważni muzycy - Możdżer, Deriglasoff, Trzaska Surprised
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości