heh, pamiętam, jak robiłem kilka lat temu porządki w szafie i znalazłem kilka starych winyli ojca (zagorzałego heavy- metalowca swoją drogą...), wpadła mi wówczas w ręce płyta TSA i właśnie Turbo... przesłuchałem TSA (oczywiście z nerwami, bo sprzęt nie był najwyższej jakości) i zabrałem się za Turbo... obejrzałem okładke (zdziwiło mnie special thanks to, kto ma winyla chyba wie dlaczego- Maiden,Kreator i takie tram). no ale mniejsza z tym. zaczęło się... wymiękłem... "kto z nas żywy pozostanie, w jego rękach los ten tkwi..."...
"Ostatni Wojownik" się skończył a ja nie mogłem języka pozwijać z wrażenia...
"Miecz Beruda"- już nawet ie próbowałem zwijać języka, który potoczył sie już za drzwi pokoju
"Anioł Zła"- trzymam szczene, zeby mi z zawiasów nie wyleciała
"Seans z Wampirem"- spadłem z krzesła
"Bogini Chaosu"-zostałem dobity
"Koń Trojański"- przejechał mnie walec...
do dziś "Ostatni Wojownik" to jedna z moich ulubionych płyt... ciesz sie, ze spiewana po polsku, bo polski w sumie to dobry jezyk, dobrzew brzmi, poza tym mam odrobine patriotyczne uczucia wiec...
Kupczyk mnie powalił na kolana...
poźniej dorwałem reszte, "Kawalerie..." i tak dalej...
ostatnio "Tożsamość"...
cóż mozna powiedziec- Turbo, to wg mnie najlepszy zespoł polskiej sceny wogole, Polska nigdy nie miała i nie ma lepszej kapeli... narazie, bo jest jeszcze mój zespoł

Turbo bije wszystkich nałeb, łącznie z wywyższanym przez wielu Katem (dla mnie Kat to syf)
ciesze sie, ze zespol istnieje nadal, szkoda tylko, ze ma sie tak słabo, jesli chodzi o promocje i kase... ale wszyscy wiemy o co i o kogo chodzi:/
TURBO to bogowie polskiego metalu i tyle- są nie do zniszczenia i ciesze sie, ze jest zespol, ktorym mozemy chwalic sie bez rumienca wstydu na twarzy

chlopakom mozna tylko zyczyc nastepnych dlugich lat z muzyka

ale sie rospisałem...
ciekawe w ogole, kto to przeczyta

pewnie nikt

i dobrze

pozdro