• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Thrashowe brzmienie...
#1

No właśnie, czy da się wyciągnąć takowe z gitary Squier Affinity Strat, pieca 15-Wattowego Peavey Blazer 158, i bez efektów w kostce?

PS: O co chodzi z tymi wszystkimi ustawieniami pieca gitarowego - distortion (pre-gain, post-gain), equalizer, reverb?? Wink mam piecyk od 2 dni...
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#2

Pudlo 15-Watowe nazywasz piecem? Z takiego "pieca" to ty co najwyzej pierdzenie wydobedziesz a nie czysty dzwiek.
A te efekty w tym piecu sa lipne, radzilbym dokupic oddzielna kostke.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#3

Patyk, po co komuś 100 watowe combo do grania w domu?

1. Nie wiem co to znaczy "thrashowe" brzmienie.... interpetacja tego okreslenia jest tak szeroka...
2. Jeśli chodzi o taki piec, to jego możliwości są dość ograniczone. Niemniej jednak mysle, że dałoby się coś z tego wyciagnąć. Musisz pogadać z kolegą gitarzystą.

Distortion to przester (;
I never loose my might!
Odpowiedz
#4

=Sat= napisał(a):Patyk, po co komuś 100 watowe combo do grania w domu?

1. Nie wiem co to znaczy "thrashowe" brzmienie.... interpetacja tego okreslenia jest tak szeroka...
2. Jeśli chodzi o taki piec, to jego możliwości są dość ograniczone. Niemniej jednak mysle, że dałoby się coś z tego wyciagnąć. Musisz pogadać z kolegą gitarzystą.

Distortion to przester (;

Ja nie mowie zeby kupowal jak najglosniejszy piec, tylko takie combo ktore ma dobrej jakosci glosniki ktore nie pierdza kiedy sie je glosniej ustawi, a kolega prosi tutaj o thrashowe brzmienie, a te charakteryzuje sie duza siara, a jak mozna wydobyc duzo przesteru z tak slabych glosnikow??Oprocz tego zreszta ten distortion z tego comba nijak sie nadaje do takich brzmien, wiec pozostaje kupno oddzielnej kostki.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#5

Poza tym ta gitara jak mniemam ma układ S-S-S (chodzi o rodzaj przetworników, jakbyś się nie orientował), czyli o ekstremalnych przesterach nie ma co mażyć-do tego przydałby się humbucker.
Odpowiedz
#6

Ma H-S-S Wink od nowości praktycznie zamontowany humbucker przy mostku, który rzeczywiście brzmi nieźle w porównaniu z single-coil - akurat w tym się orientuje Tongue Wink : lepiej zbiera dźwięk ze strun, wydziela mniej zakłóceń oraz szumów, i do distortion nadaje się świetnie (single są lepsze do clean)

W sumie posiedziałem, poregulowałem equalizatorem i wyszło jakieś w miarę miłe brzmienie - oczywiście Kill 'Em All to nie jest, ale cudów się po tym nie spodziewałem. Najpierw miałem problem, bo wychodziła tzw. gitara piszcząca, albo z kolei głuche brzmienie a'la Dire Straits. Wyeliminowało to do pewnego stopnia zmniejszenie pogłosu.

PS: Rozgryzłem już, o co w tym piecu chodzi Wink posiedziałem, popatrzyłem, popróbowałem różnych "mieszanek" barw niskich, średnich i wysokich, i coś mi wyszło Smile da się w każdym razie słuchać, a na efekt w kostce przyjdzie czas Smile
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#7

Ja Polecam BOSS DS-1 albo Exar THRASH METAL Rolleyes
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez wahmett
02-11-2014, 06:34 PM
Ostatni post przez Quostek
10-12-2005, 07:34 AM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości