• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

The Velvet Underground & Nico / Lou Reed
#1

Jeden z moich ulubionych bandów ...znowu Wink

Wikipedia napisał(a):The Velvet Underground - amerykańska grupa rockowa, będąca przedstawicielem awangardy rockowej i rocka eksperymentalnego. Grupa działając na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku wpisała się w nurt pop artu, będąc tego ruchu najwybitniejszym muzycznym przedstawicielem. Velvet Underground, w przeciwieństwie do brytyjskich grup progresywnego rocka, które czerpały inspirację z muzyki klasycznej (głównie romantycznej lub modernistycznych trendów w muzyce współczesnej) oraz jazzu, poszedł w kierunku wytyczonym przez amerykańską awangardę muzyki współczesnej, której głównym przedstawicielem był ekstrawagancki kompozytor John Cage. Eksperymenty dźwiękowe, brak ograniczenia jakimikolwiek regułami oraz nieskrępowana rockowa agresywność spowodowała, iż post factum przyklejono zespołowi etykietkę proto punk. Teksty utworów zespołu odgrywały wielką rolę w muzyce. Bardzo poetyckie i często bulwersujące propagowały idee współczesnego, lewicującego i dotkniętego obyczajową rewolucją środowiska młodych intelektualistów. Opiekunem artystycznym grupy i autorem projektów graficznych okładek albumów był znany plastyk Andy Warhol. Liderem grupy, znanym z późniejszej kariery solowej był wokalista i gitarzysta Lou Reed.
Do odsłuchania: "Venus in Furs", "Sweet Jane", "Guess I'm Falling i..." tutaj: http://www.myspace.com/velvetundergroundmusick

Jeden z najbardziej 'wpływowych' zespołów w historii rocka Wink .
Pierwszy album został nagrany z udziałem Nico, która była 'jedną z muz Andy'ego Warhola'. Całej historii Velvetów nie będę przedstawiał, zachęcam do oblukania tego artykułu z Magazynu Muzycznego z 1988 roku:
Klik 1
Klik 2
Klik 3
Klik 4
Klik 5

Nico (właśc. Christa Päffgen) - modelka, aktorka, pierwsza piosenkarka, która nie bała się takich klimatów Wink . Znam jej jeden album, "Chelsea Girls", który został nagrany w 1967 roku przy udziale Jacksona Browne'a, Lou Reed'a, Johna Cale'a oraz Sterling Morrison

A 'rockowy poeta' Lou Reed? Jego najbardziej znane solowe albumy to: "Transformer" oraz "Berlin". Ponadto Reed jest przyjacielem Vaclava Havla, nawet planowany był jakiś album; słowa Havla, kompozycje Reeda Wink

Co sądzicie o Velvet Underground, Reedzie (pewnie źle odmieniłem Big Grin ) oraz Nico?
Odpowiedz
#2

10/10, kocham ich bezgranicznie.

Velvet Underground and Nico - absolutnie przelomowa plyta, obok "Revolvera" i "Pet Sounds" chyba najwazniejsza dla calej przyszlej sceny muzyki popularnej (jak i awangardowej). VU czerpali inspiracje z muzyki klasycznej XX wieku i rock n rolla, wyszedl psychodeliczny proto-punk, bedacy inspiracja dla wiekszosci dawniejszych i terazniejszych zespolow rockowych (ulubiona plyta najwiekszego kompozytora ostatnich kilkudziesieciu lat - Briana Eno), grajacych ciezsza, szybsza, brudniejsza i brutalniejsza muze. Dwoch geniuszy - tekstowy Reed i muzyczny Cale oraz charyzmatyczna Nico ze swoim niesamowitym glosem + kultowa okladka. 'There She Goes Again' to chyba pierwszy punkowy utwor w historii. Wstyd nie miec na polce.

White Light/White Heat - ciezsze, brudniejsze granie, pierwszy noisowy kawalek w historii- slynna "Sister Ray". dalej ida do przodu, odkrywaja, lamia obowiazujace schematy.

Velvet Undeground s/t - najmniej lubie.

Loaded - przystepniejsza plytka, po prostu rock and roll z nalecialosciami country/punka/bluesa, wlasciwie mozna tu zauwazyc pozniejsze inspiracje nia wszystkich 'indie' zespolow tanecznych. Najdojrzalszy krazek z wszystkich.

Live at Max's - dobrze pokazuje klimat w jakim zyli/grali Velveci w czasie swojej dzialalnosci, byli rownie dobrzy na koncertach co w studio.

Lou Reed - poza Berlinem i Transformerem nic nie znam, wiec sie nie powiem, to samo z Nico i Calem. Postaram sie jakos to nadrobic. Podsumowujac- Velvet Underground to jeden z trzech najbardziej znaczacych zespolow w historii rocka. Rzeklem Wink
Odpowiedz
#3

franek napisał(a):VU czerpali inspiracje z muzyki klasycznej XX wieku i rock n rolla, wyszedl psychodeliczny proto-punk, bedacy inspiracja dla wiekszosci dawniejszych i terazniejszych zespolow rockowych (ulubiona plyta najwiekszego kompozytora ostatnich kilkudziesieciu lat - Briana Eno), grajacych ciezsza, szybsza, brudniejsza i brutalniejsza muze.
Nawet stare The Stooges nagrało kawałek w Velvetowych klimatach 'We will fall'. Pisałem kiedyś o tym Wink
Velveci byli też poniekąd wzorem dla post/punkowych bądż nowo falowych zespołów. Ian Curtis był wielkim fanem Velvetów, odbiło się to też trochę na muzyce JD Wink . JD zrobiło również covera "Sister ray".
Słyszałem kiedyś w radiu Kraków, podczas audycji 'Pociąg do muzyki' kilka słów na temat Velvetów i późniejszych nowojorskich kapel. Ponoć takie kapele jak Television (tyż lubię Big Grin ) były zakładane z miłości do Velvet Underground!
Solowa kariera Iggy Popa też brzmi bardziej Velvetowo ..niż Stooges Wink .

Tutaj powinny być jakieś covery, jeśli kogoś zainteresują (linki kopiuję z innego forum Big Grin ):
http://akson.sgh.waw.pl/ ~kg23187/phpBB2/viewtopi c.php?t=195
http://www.coversproject.com/artist/Velvet+Underground
Cover albumu WH/WL jest tutaj:
http://www.ergophizmiz.com/ergoorchestra.htm
Tu kilka piosenek do ściągnięcia
http://www.vucovers.cjb.net/
http://www.musicboom.it/bfv.php
http://mockingmusic.blogspot.com/2006/05...round-nico...
http://rcarchives.com/sounds.htm

Słyszał Franek: "La Cave", "The Psycopath's Rolling Stones-Rarities 66-93", "Another View"??

franek napisał(a):Live at Max's - dobrze pokazuje klimat w jakim zyli/grali Velveci w czasie swojej dzialalnosci, byli rownie dobrzy na koncertach co w studio.
Dokładnie. Mam jeszcze jakieś inne koncerty, ale nie pamiętam tytułów i znalezc nie mogę Wink . Zawsze mnie miażdży "venus in furs' w wersji live Smile

Solowego Cale'a też nie znam, a co do płyty Nico ..raczej co innego niż TVU, ale bardzo przyjemne to Wink . Polecam Ci "Chelsea girls", bo tylko ten album znam Big Grin
Cytat:10/10, kocham ich bezgranicznie.
JA również Smile
...a teraz zapytam inaczej! Kto zna?:> Surprised
Odpowiedz
#4

Lou Reed - Rock'n'roll animal - i pozamiatane Big Grin Jedna z lepszych koncertówek w historii, w sumie czysty hard rock + wspaniała gra gitarzystów(długie rozbudowane wstępy i solówki), szkoda że nie pamiętam kto wtedy grał w zespole Reeda Big Grin Reszte znam bardzo wybiórczo to nie bede pieprzył bzdur Surprised
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#5

Tomash napisał(a):Lou Reed - Rock'n'roll animal - i pozamiatane Big Grin Jedna z lepszych koncertówek w historii, w sumie czysty hard rock + wspaniała gra gitarzystów(długie rozbudowane wstępy i solówki), szkoda że nie pamiętam kto wtedy grał w zespole Reeda Big Grin Reszte znam bardzo wybiórczo to nie bede pieprzył bzdur Surprised
http://www.terazrock.pl/index.php?id_pag...11c500704e Wink
Poluję na ten album od dawna!
Odpowiedz
#6

Cytat:Słyszał Franek: "La Cave"
zbyt true jakość jak na moje uszy Big Grin , pozostałych koncertów nie słyszałem.
Odpowiedz
#7

Nie znam zbyt dobrze twórczości VU, ale jest taka ich jedna piosenka, która mnie podtrzymuje na duchu zawsze- "Who Loves the Sun". Big Grin Musze się wziąść za bliższe zapoznanie z zespołem...
Między nami niebo zakryło nam oczy chmurami.Między nami dźwięk ciszy stał się nagle nieśmiały.Między nami nie ma już nic...
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Ghost_82
07-20-2008, 07:22 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości