• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Testament
#76

napisz mi co takiego wyznaczył Slayer na "RiB" po dwie poprzednie płyty to nic nowego, ot zwykły thrash. Dawaj co takiego nowego do muzyki wniósł Slayer. Czekam na konkretne argumenty
Odpowiedz
#77

Necroblood napisał(a):napisz mi co takiego wyznaczył Slayer na "RiB" po dwie poprzednie płyty to nic nowego, ot zwykły thrash. Dawaj co takiego nowego do muzyki wniósł Slayer. Czekam na konkretne argumenty

Czyli jednak - tak jak myślałem - alergia ma Slayera...

Nie będe tu pisał epopei, bo równie dobrze mógłbym pisac co wniosły do muzyki płyty typu Dark Side Of The Moon, Red, Never Mind the Bollocks, Led Zeppelin II, Are You Experienced? - kamienie milowe. Po prostu wymień mi jakąś kapelę która przed 1986 nagrała równie brutalny, ostry, świeży i przy tym mający zasięg globalny jeśli chodzi o oddziaływanie na potencjalnych naśladowców (a były ich tysiące) materiał. I proszę nie pisz o Possessed (bo już to wyjasnilismy wczesniej) czy Welcome To Hell (chyba to jednak nieco lżejsze granie niż na RIB)...
Odpowiedz
#78

no niestety musze napisać o Possessed. Seven Churches wyszło w 85, było 100 razy bardziej brutalniejsze od "RiB" które wyszło w 86. Ta więc przykro mi. Pomijąc, że Possessed wprowadziło coś nowego.
Odpowiedz
#79

buubi napisał(a):
Necroblood napisał(a):napisz mi co takiego wyznaczył Slayer na "RiB" po dwie poprzednie płyty to nic nowego, ot zwykły thrash. Dawaj co takiego nowego do muzyki wniósł Slayer. Czekam na konkretne argumenty

Czyli jednak - tak jak myślałem - alergia ma Slayera...

Nie będe tu pisał epopei, bo równie dobrze mógłbym pisac co wniosły do muzyki płyty typu Dark Side Of The Moon, Red, Never Mind the Bollocks, Led Zeppelin II, Are You Experienced? - kamienie milowe. Po prostu wymień mi jakąś kapelę która przed 1986 nagrała równie brutalny, ostry, świeży i przy tym mający zasięg globalny jeśli chodzi o oddziaływanie na potencjalnych naśladowców (a były ich tysiące) materiał. I proszę nie pisz o Possessed (bo już to wyjasnilismy wczesniej) czy Welcome To Hell (chyba to jednak nieco lżejsze granie niż na RIB)...
Nie wiem, w którym miejscu Venom jest lżejszy od Slayera...

Btw - w tym samym roku wyszło demo Mayhem, a rok później Deathcrush - płytka zajebiście ciężka, która z brzmieniem Slayera ma mało wspólnego.
Odpowiedz
#80

^

o to, to!
Odpowiedz
#81

1. Nie wiem - może moje podstarzałe słuchy zawodzą ale jednak Venom jest (i zawsze był) jak dla mnie mniej brutalny (w sensie thrashowym i z całym szacunkeim dla Venomu) od Slayera i tyle...

2. Mayhem itp. były to wydarzenia w sensie lokalnym/undergroundowym nie światowym - więc nie widzę tu większego wpywu dema Mayhem na słuchaczy/twórców na świecie od Slayer RIB...

3. Podobnie (choc jednak dużo większe grono ówczesnych fanów i naśladowców niż Mayhem jednak od RIB o niebo mniejsze) jest z Possessed co wcześniej napisałem i nie będę się powtarzał...

Chyba nie próbujecie napisać iż demo Mayhem czy Possessed 7 Churches miało wiekszy wpływ na muzykę metalową niż RIB Slayera - proszę Was nie szukajcie argumentów na siłę... Kamieniem milowym ciężkiej muzyki jest Slayer RIB i nie zmienią tego subiektywne posty na tym czy owym forum...

PS. Pamiętam jak w latach 80-tych wielu ówczesnych metali twierdziło iż zajebistych kapel jest wiele, ale religia jedna: Slayer - to chyba mówi samo za siebie...
Odpowiedz
#82

Venom mogl straciz z racji produkcji, to raz, dwa, ze jednak byl wczesniej od Slayera i to on rewolucjonizowal tą muzyke i wcale nie ustepowal brutalnoscia Slayerowi. Possessed, racja, gralo duuzo brutalniej, niz Slayer i muzyka tej kapeli rzeczywiscie wniosla duzo (nawet bardzo). a to ze RIB jest niby bradziej znane?? zasluga reklam, odpowiedniej polityki, dystrybucji nawet LP doprowadzila do sukcesu.

nie mam tu zadnych aluzji do Slayera, wielce zacna to kapela, ale zeby pisac, ze rewolucjonizowali muzykę?? faktow sie nie zmieni, niestety, podali to, co wiele innych kapel podawalo w tamtym czasie... ich SZCZESCIE, FART, polegal na tym, ze mogli to zrobic jako pierwszi na wieksza skale. przyklad jakich wiele. daleko szukac tak szczesliwej kapeli nie trzeba, bo IM tez nie wnioslo niczego nowego, a ma fanow porownywalnie duzo, albo i jeszcze wiecej. Amen
Odpowiedz
#83

Pozwoliłem sobie wtrącić się do tej dyskusji.Po pierwsze ,nie jest chyba istotne czy Venom grał lżej od Slayera.Osobiscie uważam ze Venom grał brutalniej,co nie zmienia faktu ze RiB to płyta którą stawiam wyżej niz całą dyskografię Venom(z całym dla Venom szacunkiem ,ba megaszacunkiem) Jednak tekst o tym ze RiB stało się bardziej znane tylko dzięki reklamom czy dystrybucji uwazam za niedorzeczny.Nie twierdze ze te czynniki nie miały jakiegoś tam znaczenia,ale decydujący był fakt ze był to ,jak napisał buubi "materiał brutalny, ostry, świeży i przy tym mający zasięg globalny jeśli chodzi o oddziaływanie na potencjalnych naśladowców (a były ich tysiące)"I to jest racja,w owym czasie 99 % zespołów metalowych to byli naśladowcy Slayera a scislej mowiąc naśladowcy RiB.(Stąd chyba także decyzja zespołu o nagraniu płyty zupełnie odmiennej ,jaką była SOH)Stąd tez mozna powiedzieć ze Slayer zrewolucjonizował muzykę.Oczywiscie,to samo-choć w nieco moze mniejszej skali mozna powiedzieć o Venom(choć w ich pierwszych płytach slychać np.zrzynki z Motorhead),Possessed,Celtic Frost czy Bathory.Kazdy z tych zespołów miał swoje miejsce i swój wkład w rozwój muzyki.Z ich dorobku czerpie dziś garsciami cale mnostow zespołów.
Odpowiedz
#84

R_amze_S napisał(a):Pozwoliłem sobie wtrącić się do tej dyskusji.Po pierwsze ,nie jest chyba istotne czy Venom grał lżej od Slayera.Osobiscie uważam ze Venom grał brutalniej,co nie zmienia faktu ze RiB to płyta którą stawiam wyżej niz całą dyskografię Venom(z całym dla Venom szacunkiem ,ba megaszacunkiem) Jednak tekst o tym ze RiB stało się bardziej znane tylko dzięki reklamom czy dystrybucji uwazam za niedorzeczny.Nie twierdze ze te czynniki nie miały jakiegoś tam znaczenia,ale decydujący był fakt ze był to ,jak napisał buubi "materiał brutalny, ostry, świeży i przy tym mający zasięg globalny jeśli chodzi o oddziaływanie na potencjalnych naśladowców (a były ich tysiące)"I to jest racja,w owym czasie 99 % zespołów metalowych to byli naśladowcy Slayera a scislej mowiąc naśladowcy RiB.(Stąd chyba także decyzja zespołu o nagraniu płyty zupełnie odmiennej ,jaką była SOH)Stąd tez mozna powiedzieć ze Slayer zrewolucjonizował muzykę.Oczywiscie,to samo-choć w nieco moze mniejszej skali mozna powiedzieć o Venom(choć w ich pierwszych płytach slychać np.zrzynki z Motorhead),Possessed,Celtic Frost czy Bathory.Kazdy z tych zespołów miał swoje miejsce i swój wkład w rozwój muzyki.Z ich dorobku czerpie dziś garsciami cale mnostow zespołów.

I wszystko - podpisuję się pod przedmówcą obiema dłonmi.

BTW. Niezłą offtopową ratiapkę zrobilismy tu e temacie o Testamencie Laughing
Odpowiedz
#85

Dyskusja ta nie ma sensu. I tak nie nawroci ona nikogo. Watpie zeby ktos teraz napisal: Ach przepraszam macie racje. Choc jednak mozna zauwazyc, ze jak temat przeszedl na Slayera to od razu zostala przytoczona sama smietanka wyznacznikow dobrego grania jak Venom, Motorhead, czy Possessed. Temat jest o Testament, a wiec przytoczylo sie Slayera, bo on jest w hierarchii nad nim. Z tego wychodzi proste rozwiazanie czyli:

Motorhead-->Venom-->Slayer-->Testament.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#86

co nie zmienia faktu ze slayer nadal kopie w dupe, gra zajebiste koncerty, jest lepszy od testament, zrewolucjonizował thrash metal, ma najlepsze solówki, ma najlepsze riffy, pałkera i wydaje bardzo dobre płyty i nie warto pomnijeszać jego zasług dla metalu, slayer błyszczy i wytrwale podaża thrash metalową drogą - jestem im wdzięczny za dwie dekady ostrego napierdalania i czekam na następny album.

amen
and now is forever...
Odpowiedz
#87

Testament potrafi porządnie dać po dupie, nie ma co gadać Smile
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
Odpowiedz
#88

Cytat:jestem im wdzięczny za dwie dekady ostrego napierdalania i czekam na następny album

ja tylko za pierwszą dekadę - skoro mowa o Slayerze

a Testament... ile można czekać na nową płytę??
Odpowiedz
#89

Tomek/Nevermore napisał(a):
Cytat:jestem im wdzięczny za dwie dekady ostrego napierdalania i czekam na następny album

ja tylko za pierwszą dekadę - skoro mowa o Slayerze

a Testament... ile można czekać na nową płytę??

wg niektorych zrodel ponoc juz w studio siedza, a znajac chlopakow i juz spory okres czasu od "The Gathering" to nie powinno byc problemu z pomyslami... boje sie tylko o perkusje- Clemente nie jest rewelacyjny w tej sprawie i w konfrontacji z Bostaphem, Lombardo, czy Tempestą moze wypasc dosc przecietnie. No ale nic, ja czekam z utęsknieniem i mam nadzieje, ze kolejny album bedzie jeszcze lepszy niz, kultowy juz dla mnie. The Gathering
Odpowiedz
#90

Widział ktoś z Was może genialne "Live in London"? Jakoś nie widzę tu na ten temat dyskusji- a jest o czym rozprawiać, bo Testament popełnił fantastyczny koncert, który świetnie zarejestrowano i wydano, ale jakoś przeszło to bez echa. Wiem, że czekamy wszyscy na nowy alum, ale LiL to naprawdę świetna namiastka..
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości