Terrorizer

[Krolik]

Słyszał kto o tej zacnej kapelce, co w swych szeregach zrzeszała przyszłych muzyków takich kapel jak : Morbid Angel czy Napalm Death ?? Co prawda wydali tylko jeden album, ale za to jaki. Mistrzowie grindu !!!

[Anonymous]

No, dobre to były czasy... A "World Downfall " do dziś jest całkiem niezłym kawałkiem mięcha do przesłuchania I nawet jeszcze dostępnym...

[varduum]

klasyka, ich pierwsza i jedyna plyta, to jedna z moich dziesieciu ulubionych wogole, a do tego jeszcze Pete Sandoval na bebnach oraz David Vincent wiadomo gdzie, kazdy fan zarowno death metalu jak i grindu pownien znac

Mistrzowie grindu !!!

nie do konca trafne stwierdzenie, grind w tamtych czasach dopiero byl w powijakach a w muzyce Terrorizer slychac raczej wiecej wplywow death metalu, jednak grindowe elementy rowniez sa widoczne, aby poczuc roznice pomiedzy owczesnie rozumianymi gatunkami wystarczy poslchac pierwszego Carcassa lub Napalm Death, troche ta muzyka sie od Terrorizer'a rozni

[Krolik]

"David Vincent wiadomo gdzie"- otóż nie wiadomo do końca, gdyż spełniał rolę basisty i jedynie miejscami udzielał sie wokalnie...

A co do grindu podtrzymuję moją opinię, choć również odrobina tego deathu się tam znajdzie...
A że kapele się różniły...no cóż death również w granicach gatunku sie różni...

[wolny]

VADER bardzo lubi covery tego zespolu

Pamietam ze wlasnie od coveru Terrorizera "Fear of Napalm" w wykonaniu Vader rozpoczela sie moja milosc do ciezkiej muzy [no 13 lat mialem wiec sie nie smiac ze mi sie covery podobaja ]

swoja droga mozna jeszcze gdzies Terrorizera kupic ?

[Krolik]

Albo na allegro, albo za zamowienie w sklepach wysyłkowych za ok 100 zeta ...

[varduum]

http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?Vie...11488&rd=1
nie wiem tylko czy to pierwsze wydanie, czy jakies inne badziewie

btw. ostatnio Terrorizer sie reaktywowal, ale o jakis planach zwiazanych z nowym wydawnictwem jeszcze nie slyszalem...

[TadeuszMi]

Rzadko wspominany, tym bardziej kultowy Terrorizer jest źródłem wielu moich ekstatycznych przeżyć. To jedno z największych osiągnięć grindcorea i smutno nam wszystkim, którzy musimy cieszyć się z popłuczyn.[/list][/code]

[Krolik]

jutro wychodzi ich 2 material, po 17 letniej przerwie..Sandoval odgrazal sie, ze plyta ma siac zniszczenie...zobaczymy, poki co jest probka : http://www.myspace.com/terrorizergrindcore , ktora choc troche pozwala wierzyc (jezeli reszta kawalkow jest lepsza), iz jego slowa byly prawda.

[RamzeS]

Niezły ten kawałek.Hm...

[Nevermore]

Niezły, ale na WD byłby najsłabszy-nie spodziewam się niczego wybitnego, szczególnie że dotychczasowe opinie na zagranicznych i naszych serwisach/forach oscylowały wokół 2-5/10.

[Krolik]

Zakupilem album, przesluchalem 10 razy i doszedlem do wniosku, ze jest zajebisty (wbrew opiniom niezadowolonych polaczkow)...bardzo oldschoolowy z mnostwem odniesien do world downfall...dead shall rise w nowym aranzu wcale nie wybija sie onad reszte utworow...my opinion,...zajebiscie, ze sie reaktywowali.

[fetus]

nowy LP, "DARKER DAYS AHEAD" moim zdaniem łep urywa - lekko mówiąc krążek roku bez wątpienia, brak słabych lelementów świtna motoryka, sekcja vokal. przesłuchuje parę dni i nie moge sie za bardzo oderwać od tej produkcji moji faworyci: Crematorium, Fallout zajebisty numero uno jak na razie Doomed Forever, nie mniej zabójczy i perfekcyjny Mayhem, Blind Army oraz Nightmare to już kult totalny wszystkie kawałki wchodzą jak należy świetna płyta mój favoryt do płyty roku miód malina

[Necroblood]

nowy LP, "DARKER DAYS AHEAD" moim zdaniem łep urywa - lekko mówiąc krążek roku bez wątpienia, brak słabych lelementów świtna motoryka, sekcja vokal. przesłuchuje parę dni i nie moge sie za bardzo oderwać od tej produkcji moji faworyci: Crematorium, Fallout zajebisty numero uno jak na razie Doomed Forever, nie mniej zabójczy i perfekcyjny Mayhem, Blind Army oraz Nightmare to już kult totalny wszystkie kawałki wchodzą jak należy świetna płyta mój favoryt do płyty roku miód malina

troche przesadzasz. Nie sądziłem, że chłopaki nagrają tak bardzo dobry album, chociaż i tak wiadomo, że nie uda im się przeskoczyć WD (nikomu się to już nie uda) to i tak nie to zmienia faktu, że dali rade. Fakt też co do tego, że jest to krążek roku jeżeli chodzi o death/grind

[RamzeS]

Pintado ponoc nie zyje.
Własnie mi kumpel przez gg przekazał


Edit: wiadomosc potwierdzona przez MA

Jesse Pintado (R.I.P. August 2006)