No to takie próbki:
Gabber W zasadzie marka-legenda gatunku - Thunderdome
Hard Techno
Schranz
Podkreślam, że są to ekstremalne podgatunki muzyki techno
A teraz digital hardcore:
Klasyk
Róznice są chyba wyraźne. Pierwsze trzy gatunki, to muzyka techniczna jakośtam ze sobą powiązana i "służąca" wyłącznie do hardkorowego imprezowania podpartego dużą dawką chemikaliów. Ostra młócenie bani. DHC to muzyka często o mocnym podłożu ideologicznym bliższa bardziej punkowi czy hardcore niż ostremu techno, chociaż wewnątrz tego gatunku zawierają się przerózne brzmienia od noisowej rzeźni, po kawałki niemal brzmiące rockowo.
Jeśli chodzi o słuchanie czegoś "godnego uwagi", to w przypadku hard techno, schranz czy jakichś detroit minimal trzeba miec naprawdę sporo samozaparcia, albo poważnie to lubić, chyba że jesteś odporna na miarowe eksplozje w glowie przez godzinę, dźwieki lokomotywy albo zgrzyty rodem z walcowni stali podparte brutalnym bitem.