Smashing Pumpkins

[Kamael]

Kolejne doniesienia...

Były basista zespołu Jane's Addiction, Eric Avery, ma dołączyć do zreaktywowanej formacji Smashing Pumpkins.

Muzyk miałby zastąpić D'Arcy Wretzky, która nie zdecydowała się powrócić do kapeli. Takich planów nie ma podobno także oryginalny gitarzysta James Iha. Chęć dołączenia do Billy'ego Corgana i Jimmy'ego Chamberlina wyjawiła natomiast Melissa Auf Der Maur, która w 2000 roku zastąpiła Wretzky podczas trasy promującej ostatni longplay The Smashing Pumpkins - "Machina/The Machines of God".

Żadna z tych informacji nie została jak dotąd oficjalnie potwierdzona przez amerykańską grupę.

źródło: http://muzyka.onet.pl/10174,1335747,newsy.html

[Przemek87]

to juz nie bedzie to samo bez D`Arcy i Iha

[Kamael]

Czy ja wiem, są najważniejsze ogniwa zespołu - Billy i Jimmy, do tego Melissa. Poczekam, później ocenię. W zasadzie można było się spodziewać, że nie wszyscy będą chcieli reaktywacji zespołu.

[XdkyX]

widac ze konta maja jeszcze pelne wiec nie musza jeszcze sie meczyc

[kaleidoscope]

Moim zdaniem Smashing Pumpkins to jeden z najlepszych zespołów lat 90-tych...Geniusz Corgana jest nieskończony (może tylko ze Zwan mu wyszło "średnio"), a muzyka SP jest cudowna.Czasami smutna, melancholijna- "Disarm","Tonight, Tonight", czasami pełna złości- "Bullet with butterfly wings","Zero" , czasami triumfująca,pełna radości- "Today". Z niecierpliwością czekam na nową płytę.Marzy mi się album na miarę "Mellon Collie...", taki pełen patosu concept-album, ale chyba to nierealne.

[Kamael]

Ja mówiąc szczerze w tym momencie nie wiem czego się spodziewać po tym albumie. Wiele pewnie zależy od obecnych muzycznych fascynacji Corgana, nie wiadomo jak traktować jego solowy album, czy jako chęć pójścia w mniej rockowym kierunku, czy jako jednorazowy skok w bok...

Na razie obecne Smashing Pumpkins jest dla mnie wielką niewiadomą.

[Przemek87]

Ja przekonalem się ze naprawdę uwielbiam Smashing Pumpkins. bez wątpienia to jeden z najważniejszych zespołow dekady 1990-2000. Po 6 latach przekonalem się jak genialna w rzeczywistości jest Machina:The Machines Of God", ostatni album z 2000r. Przesłuchałem ją pierwszy raz od dwóch lat i odżyły piękne czasy przełomu stuleci. Szczególnie wyryła mi się wtedy w pamięci piosenka Stand Inside Your Love. Po prostu cudo. Moge zaryzykować nawet stwierdzenie że Machina to opus magnum Smashing Pumpkins. Dzisiejsze gowniane zespoły tak nie nagrywają

[Acrid]

Billy Corgan zapowiedział, że nowy album kapeli The Smashing Pumpkins ukaże się w maju.

Pisząc notkę na swojej stronie w serwisie My Space muzyk wyjawił, że dzieło wypełnią "ogłuszające gitary, grzmiąca perkusja i wijące się melodie". Corgan potwierdził także pogłoski o planowanym tournée zespołu.

"Już nie możemy się doczekać, by zagrać dla naszych młodych fanów, ale także dla tych starszych, za którymi tęsknimy. Zaczęliśmy odkurzać stare przeboje z myślą o koncertach" - zapowiedział Amerykanin. "Nowe kawałki, choć są nieznane, brzmią znajomo, są przyjazne, lecz nie sentymentalne".

Wiadomo już, że do The Smashing Pumpkins nie powrócą ani gitarzysta James Iha, ani basistka D'Arcy Wretzky. Corgan wraz z perkusistą Jimmym Chamberlinem poszukują ich zastępców, którzy wyruszyliby w trasę.

[buubi]

Moge zaryzykować nawet stwierdzenie że Machina to opus magnum Smashing Pumpkins.

Zaryzykowałeś Opus Magnum to Mellon Collie... Bez dwóch zdań. Machine zbyt elektroniczna i (pomimo że ją bardzo cenię) to już schylkowy Smashing. Na Mellonie jest po prostu wszystko to za co sie ceni do dziś Smashingów.

Nie mozna też umniejszac płyty którą wypłynęli - Siamese Dream - nie ma tam ani jednego zbednego dźwięku, po prostu nie ma

[Przemek87]

Jak zwykle pewnie masz racje

[XdkyX]

zarabiscie podobaja mi sie tributy dla nich - szczegolnie shot full of diamonds

[Kamael]

Wiadomo już, że do The Smashing Pumpkins nie powrócą ani gitarzysta James Iha, ani basistka D'Arcy Wretzky.

Niedobrze, niedobrze. Ciekawe kto ich zastąpi.

[buubi]

Jak zwykle pewnie masz racje

Może tak, choć indywidualne upodobania danej płyty to oczywiście kwestia gustu. Dla mnie na przykład opus magnum takiego Soundgarden to Loudner than Love, choć wiekszość twierdzi że Badmotorfinger

Wiadomo już, że do The Smashing Pumpkins nie powrócą ani gitarzysta James Iha, ani basistka D'Arcy Wretzky.

Niedobrze, niedobrze. Ciekawe kto ich zastąpi.

Na pewno ktoś zacny, choć z pewnością będzie mi ich, jako integralnych członków SM, brakować...

[nosferatu]

Zwiastun nowej płyty Smashingów, czyli... Tarantula

[Kamael]

Ufff, jest nieźle.