• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Skateboarding
#46

TisH napisał(a):Ja tam wole rolki Big Grin
Ja też Wink Ale zauważyłam, że - przynajmniej w pewnych kręgach - ludzie jeżdżący na desce mają w głębokiej pogardzie tych jeżdżących na rolkach, bo... "w jeżdżeniu na nich nie ma żadnej filozofii i jest to łatwe". Łatwe? Zależy o jakie jeżdżenie chodzi. Bo przejechanie 1 metra faktycznie jest łatwe. I na rolkach i na desce (tym bardziej, że na desce po tym jednym metrze zazwyczaj wjeżdżam w murek - ja akurat jestem chyba bardziej stworzona do jazdy na rolkach - nie zabijam się na nich Angry )
Want excitement don't get none I go wild
Odpowiedz
#47

A ja tam wole wszystkie tego typu sporty oglądac w telewizji! Laughing
Odpowiedz
#48

deskorolki mnie wkurzaja bo pod oknem ostatnio jacyś jeżdżą i mi stukają Laughing o żesz jak mnie to wkurza Big Grin
Ale jeśli robią to z dala, to czemu nie?

Poza tym czy żeby jeździć na czymś trzeba mieć filozofie? Ja jeździłam na rolkach dla sportu. Przez kawał czasu bez żadnych akrobacji, potem tylko ze schodow skakałam :] (do tyłu nie umiałam). Na rowerze też bez akrobacji.
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#49

to daje adrenalinq fradje czeba zasmakowac Smile
Odpowiedz
#50

zgadzam się ,możliwośc uprawiania "sportu extremalnego" za nie wielkie pieniądze gdzie wystarcza kawałek asfaltu czyli na nasze polskie warunki. No i można zarobić na odszkodowaniach Big Grin

PS
to jest niezła adrenalinka ,skakać na posesji kościelnej Big Grin
http://nosveratu69.webpark.pl/arch5.jpg
Odpowiedz
#51

jeszcze u mnie gdzieś w piwnicy leży deska w dzieciństwie też się podjarałem tym co oglądałem w telewizji ale ani waruki ani zapał nie pozwoliły mi na rozwinięcie tego poprostu nie wyszło teraz uważam to za swoją dziecinną fanaberie
a co do innych sportów no to jeżdże na rowerze z braku czasu i lenistwa to już żadko i raczej rekreacyjnie no i chciałem sprubować ze wspinaczką ale ani czasu ani pieniędzy nie mam :?
Odpowiedz
#52

jqak sie dobrze zakrecicsz to mozna sie wspinac za smieszne pieniadze

ja zaplacilam 20 zl za korki ..ktoryjm odcielma te czubki i juz byly buty do spinaczki
i jakies 200zl za 1,5 tygodnia na jurze karwkowsko czesochwskiej
trzeba tylko pokombinowac troche
cale zycie na debecie
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości