04-08-2005, 08:38 AM
Rumian napisał(a):hmm no moja druzynka to wymysla tez dziwne rzeczyNo to widzę, że my ze znajomymi jesteśmy nad wyraz spokojnymi i ułożonymi ludźmi ;DDD. Broń strzelecka improwizowana mnie zaintrygowała, muszę przyznać.na przyklad jeden mial dom to postanowil zalozyc w nim "Dom Publiczny nr 1 w Nuln", inny kolekcjonowal penisy wrogow uzywajac ich czasami jako broni strzeleckiej improwizowanej (kiedys trefil wroga w glowe
![]()
), inny koles z teamu mial juz dobrze rozwinieta postac, zaszedl wilka, konsumujacego cialo zabitego uprzednio konia, od tylu zawinal go w koc (oczywiscie na wszystko byly testy i co najlepsze wychodzily
) i przebil mieczem .... bleh ten sam koles nauczyl sie "posluchu u zwierzat" zwabil sepa nastepnie jego takze zawinal w koc i zaczal kopac do nieprzytomnosci.... fajnie tez bylo jak moja druzynka postanowila obrobic dom burmistrza... zabili burmistrza i zone, zgwalcili i zabili corke, wykastrowali i zabili syna, nabili na szczotke niemowle, obrobili dom zabierajac wszystko co mogli a pozniej podpalili calosc ..... jeszcze jeden ciekawy motyw to to ze jeden typo wyznawal szatana albo khorne'a (juz nie pamietam
) i wszedzie szukal pentagramu, odprawial czarne msze itp. nawet na zbroi i tarczy mial pentagram
![]()
![]()
na szczescie teraz prowadze troche normalniejszemu teamowi i takie rzeczy sie nie dzieja.....
whitetrash napisał(a):no i jak gramy to zawsze (w realu) mam miecz i musze (oczywiście przez przypadek) coś rozwalić kumplowi WinkDaj spokój, u mnie już wiedzą, że nie należy dawać mi do rąk niczego, bo zawsze zrobię sobie krzywdę, lub coś przypadkiem rozwalę. Jestem w stanie się wszystkim okaleczyć, ale mimo, że zdarza mi się w czasie sesji bawić mieczem kumpla i troszkę wszyscy się boją, to jeszcze nim sobie i innym krzywdy nie zrobiłem.