H8ful napisał(a):Kalin napisał(a):Podaj jakiś dowód na potwierdzenie Twej tezy o ich beztalenciu człowieczku :?
alez prosze bardzo zabciu:
-wtórność i monotonia kompozycji kojarzaca sie bardziej z popem niż z metalem. Zwrotka-refren-zwrotka-refren powtarzane az do znudzenia, zazwyczaj bez jakichkolwiek innowacji
-wykorzystanie w muzyce, która powinna być z definicji gitarowa klawiurków na taką skalę, ze przysłaniaja one niemalze reszte instrumentarium co najprawdopodobniej ma ukryc słabe przygotowanie techniczne
-nie dość, ze struktury utworów to zenada to w dodatku oparta na ciagle tych samych patentach(chórki w refrenach)
-maxymalny kicz podany w dodatku bez jakiegokolwiek mrugniecia okiem i dystansu
nie wiem co klega słucha i jaki styl muzyki "trzyma", ale jesteś bardzo zaszufladkowanym gościem. Muzyka rockowa to nie tylko "Twój styl- kapela" ale szereg innych kapel i artystów którzy tworzyli muzykę rozrywkową o ogólnej nazwie "ROCK" od lat piećdziesiątych. I zadaj sobie pytanie? kto wiecej zrobił dla rocka? Twoja ulubiona kapela, czy Elvis Presley? (oczywiście zakładam negację i brak zrozumienia tematu, bo dla Ciebie Presley to cukierkowaty facet ubrany w cekiny z ulizaną fryzurą i śpiewajacy dla panienek, a jego umiejetności gry na gitarze są zerowe)Ale trzymajmy się tematu, czyli Rhapsody. Co ono grają? power, hollywood, epic, film..? Te nazwy ktoś tworzy(gazety lub sami artyści) i nie wiem po co? Paru z Was trafiło, że RHAPSODY gra art rocka lub symphonic rocka w mocniejszym wydaniu. Więc określenie teraźniejsze art metal lub symphonic metal (oczywiście można dodać power) nic nie ujmuje tej włoskiej kapeli. A jak definiują art i symphonic rocka muzyczni specjaliści:
ART Rock to nurt który objawił się pod koniec lat 60-tych w Wielkiej Brytanii. W repertuarze wykonawców nurtu dominowały mocno rozbudowane formy muzyczne, instrumentalne pasaże z wykorzystaniem muzyki poważnej. Kompozycje nabierały potężnych, patetycznych wymiarów, często pompatycznych. Ulubioną formą muzyczną była suita. Zespoły tego nurtu wykazywały zainteresowanie muzyką baroku i współczesną oraz muzyką elektroniczną.
SYMPHONIC rock to rozbudowana aranżacja długich utworów z częstymi cytatami z muzyki poważnej. Zespoły tego nurtu nawiązywały współpracę z orkiestrami symfonicznymi i wprowadzały do muzyki całą gamę instrumentów klawiszowych od syntezatora po organy.
Już te dwa określenia wskazują, że Rhapsody muzycznie wypełnia te definicje, i pamiętajmy że grupy które były prekursorami tych kierunków stosowały podobne aranżacje już w 1968 roku!!! Tematy(muzyka)- teksty (podobne do Rhapsody)tworzyły w owych latach 60 i 70 takie kapele jak EMERSON LAKE @ PALMER, Jethro Tull, King Crimson to biorąc pod uwagę Twoja wypowiedż one też są "dupowate"? A moze koncerty Metallica i Deep Purple z ORKIESTRAMI SYMFONICZNYMI mają cyt:-"wykorzystanie w muzyce, która powinna być z definicji gitarowa klawiurków na taką skalę, ze przysłaniaja one niemalze reszte instrumentarium co najprawdopodobniej ma ukryc słabe przygotowanie techniczne" Ty powoli korzenie i fundamenty muzyki rockowej podważasz. Rhapsody chce grać ambitnie, chce grać to co lubi grać a zaangażowania i pomysłów maja jeszcze wiele. Ostatnią kapelą którą słuchałem w której wykorzystywano tak wiele instrumentów orkiestry symfonicznej było ELO..ale to historia
Ty chyba nie rozumiesz, ze nie wszyscy lubią słuchać tępego, bezsensownego rżniecia w struny!? Ale to na szczęście nie mój problem.