Recenzje Zinów papierowych i internetowych

[SML]

Zapraszam do recenzowania Zinów na które natkneliście sie podczas wizyt w internecie jak i tych które zamawialiście lub kupiliście w kiosku. Piszcie co was zniecheciło lub zacheciło do cztania danego Zina. W przypadku zina internetowego mile widznay adres. Zapraszam do recenzowania.

[SML]

Jako autor postu moze sam zaczne od recenzji... (mozna jš również czytać w moim poœcie z komentarzaami do artykułów informacyjnych).

Supreme Chaotic Devastation na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie wizualne, dobry layout, ciekawie zaplanowane menu, możliwosc dodawania komentarzy do neewsów. Do gustu przypadły mi szczególnie Biografie MayheM, Recenzje (sš bardzo dobrze napisane, i ocena jest zawsze uzasadniona - plus dla dwóch frumowiczów - Army i Vertumnus'a), Artykuły, na razie autorzy zajmujš sie głównie recenzjami, wiec na pisanie artykułów nie ma czasu (tak wnioskuje), znajdziemy na SCD dwa ciekawe artykuły i przedruk. Artykuł o BM mozecie czytać na tym forum... dzieki uprzejmoœci autora (mogłem go zawsze skasować, gdyby nie było zgody), a na lekture biografii Theodor'a Kittlesen'a zapraszam na SCD. W "Prasie" tylko jeden jak do tej pory artykuł o DF... bardzo ciekawy moim zdaniem, wiele wychodzi na swiatło dzienne. W dziale Liryki.. hmm, nie jestem pewny czy link do strony DarkLiryks to dobry pomysł... przechodzac dalej trafiamy na tabulatyry których nie miałem okazji wypróbować z racji braku elektryka... a na klasyku wiadomo, ciezko... Teledyski - dział w Download nieŸle sie rozwinał, od mojej ostatniej wizyty... Forum - sami musicie zobaczyc....ludzie generalnie w porzadku, czytałem wiele postów.. Subskrypcja już aktywowana, zobaczymy co dojdzie na mojego maila w najbliższym czasie. Ogólnie SCD bardzo mi sie podoba, rzetelne informacjie, dobre recenzje - czyli ogólny poziom artykułów bardzo dobry, to stawia zin'a w dobrym swietle. Mam zastrzeżenia tylko do pracy serwera, który jest dosć wolny, Dzał do którego miałem najwieksze watpliwosći, czyli ten w którym istniały wiadomosći pobrane z portali internetowych (czyli najprawdopodbniej nie sprawdziłyby sie) zniknał - dla dobra Zina... Wielki Plus dla autorów Supreme Chaotic Devastation.

[Arma]

o kurwa! bardzo się zaczerwieniłem?

a tak poważnie to nie biorę twojej oceny serio bo o DF też masz dobre zdanie.

[SML]

Arma szczerze mówiac to po rozmowach z Vertumnus'em zmieniłem zdanie o DF. Fakt faktem, Ty i On macie racje co do tego zina. Idą na ilośc nie na jakość, zrobiłem bład, ze zamieściłem te artykuły tutaj, ale one jeszcze nei są najgorsze... fakt faktem, mogłem znaleźdź coś lepszego - bardziej sie wysilić.

[Vertumnus]

No, teraz to ja sie czerwienie... . Dzieki za opinie, w 99% sluszna (nie ma to jak skromnosc) . Email z subskrypcji widze doszedl, bo ejst w liscie... to fajnie, dziala jednak

[SML]

To miały byc tylko słowa uznania, dziś wyjeżdżam, odwiedze moze pare kiosków i wpadnie mi w recej jakis papierowy zin... moze też coś o nim powiem, ale tego jeszczenie jestem pewny.... Co do DF to zdanie jest chyba jedno, jednak z tymi artykułami trzeba cos zrobic, jakieś propozycje? Ja mam troszeczke jeszcze do przeczytania, wiec moze za jakis czas streszcze ten Satanizm i BM. btw. na razie doszło tylko potwierdzeni sybskrypcji... a czekam na maile...

[Arma]

odwiedze moze pare kiosków i wpadnie mi w recej jakis papierowy zin...

z pewnością. wszystkie podziemne ziny znajdziesz w kioskach Ruchu.

[SML]

Moze nie wszystkie, ale np. Mega Zin'a znajde w Empiku..... a zreszą, bede pisać, jak już coś bede miał...

[Arma]

uważasz Mega Skina za podziemny zin?

[Vertumnus]

uważasz Mega Skina za podziemny zin?

a czy on nazwal Megasina podziemnym zinem?

kurwa, podziemny to byl Megalucyfers, i nie pieprzcie ze WOLFPACK to cos podziemnego, bo jeben...

[Arma]

uważasz Mega Skina za podziemny zin?

a czy on nazwal Megasina podziemnym zinem?

jakby to powiedzieć... tak?

[Arma]

a co do Wolfpacka, to nikt tego nie czytał, ale wszyscy się spuszczają mówiąc o nim...

[Vertumnus]

a co do Wolfpacka, to nikt tego nie czytał, ale wszyscy się spuszczają mówiąc o nim...

Czytalem, mam i uwazam ze jest to niezla zjebka z Megalucyfersa, ale w ladniejszym wydaniu i szerzej dostepna - dlatego odniosla taki sukces.

[Arma]

a co do Wolfpacka, to nikt tego nie czytał, ale wszyscy się spuszczają mówiąc o nim...

Czytalem, mam i uwazam ze jest to niezla zjebka z Megalucyfersa, ale w ladniejszym wydaniu i szerzej dostepna - dlatego odniosla taki sukces.

666 sztuk to dobry dostęp? zresztą sam masz tylko jeden numer

[Vertumnus]

czego 666 sztuk? Nie wierzę w to, że te wolfpacki były limitowane do 666 sztuk, bo w takim razie bym ani ja ani ty go nie dostał. Poza tym, mam tylko jeden numer, zresztą ty też. Co za różnica? Wolfpacka wyszly trzy numery, wiec miec jeden z nich to i tak dobrze.