Tomek/Nevermore napisał(a):Cytat:Juz niekiedy?? O kurde,nasz dziennikarz robi postępy z prędkościa światła
głupis... ale to już nie moja rzecz
"niekiedy", bo najczęściej Vlad nie opisuje kompozycji, jak twierdzisz
No rzeczywiście,nie opisuje każdego riffu,akcentu i skali w jakiej utrzymane jest solo,fakt.Mi jednak chodzi o sposób w jaki niemal za każdym razem konstruuje swe ,,dzieła" - gość jak małpa przelatuje po wszystkich
kawałkach,poświęcając im po 3-4 zdania na ,,sztukę"(jego znakiem firmowym jest spolszczanie tytułów),no i w 15 min recenzja gotowa,można iść na piwo z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku .CZytając to ciężko nie odnieśćwrażenia ,że bylo to pisane na odwal.
Tomek/Nevermore napisał(a):Cytat:Przeczytaj sobie jakis artykuł w ,powiedzmy, ,,Wprost",a potem swoje wypracowanie z liceum
czytałem wiele artykułów z "Wprost" (takze ten artykuł pewnego warszawiaka, który po korekcie miał trafic do WPROST - a dotyczył muzyki metalowej - nie trafił, bo kolega z zażenowaniem odniósł sie do korekty i olał artykuł - a korekta dotyczyła słownictwa nie stylistyki)
Szkoda...
Tomek/Nevermore napisał(a):nie twierdzę,ze jestem dobrym pismakiem... starm sie pisać tylkom poprawnie... najważniejsza dla mnie jest treść
Słusznie,ale ja jako odbiorca twojej ,,treści" mam prawo ją komentować.
Tomek/Nevermore napisał(a):Cytat:szczególnie gdy jestem świeżo po kolejnej mistrzowskiej recce Łukasza Dunaja czy J.Szubrychta.
obaj piszą znakomicie stylowo - natomiast niekoniecznie prawdziwie (a to z racji piastowanej funkcji w periodyku wytwórni płytowej)
Szubrycht elegancko zjechał nowego Hłamerfola pomimo ,iż dla Mistic było to z pewnością jedno z priorytetowych wydawnictw.No ale EOT, ,,prawdziwość" zostawmy na inną dyskusję,teraz rozmawiamy o jakości.
Tomek/Nevermore napisał(a):Cytat:Wprost do bohomazów ze szkoły miało tylko na celu jaskrawo zobrazować Tobie ten specyficzny rodzaj uczucia.To tyle.
jakoś mnie nie ruszyło? a powinno?
chętnie poczytałbym kolegi wypociny
?? No wiesz Mistrzu,ja się nie porywam na ,,dziennikarstwo".
Tak swoja droga,to nie mysl ,ze potępiam egzystencję PM i nocami śnię o waszej porażce.Uważam ,że każda działaność mająca na celu promowanie metalu ,suma sumarum,daje wiecej plusów niż minusów.Po prostu jestem osobą przykłądająca BARDZO duza wagę do poziomu recencji ,i pod tym względem się u was zawiodłem.Przy pierwszych dwóch numerach jakoś przymykałem na to oko(i tak wydawaliscie mi sie duzo wiekszymi profesjonalistami niz HMP), ale 11 zł piechotą nie chodzi,wiec zrezygnowałem.Mam też świadomość ,że na rzeczy ,które wam wytykam 95% czytelników nie zwróci uwagi wiec problemu wielkiego nie ma.To tyle jesli chodzi o moje spostrzezenia.
PS. W moim mieście już od dwóch numerów jesteście jedynym pismem metalowym ,ktore naprawdę się sprzedaje! HMP,Mega sin i Seven gates zaczynaja zalegać na półkach,nie wspominajac juz o T'a.