• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Podsumowanie Roku [2005]
#31

MaFFej napisał(a):•
• Niespodzianka roku :
A bo ja wiem? wieść o tym, że NEVERMORE zagrają na zbliżającej się Metalmanii? Smile Dla mnie super iformacja... ale znając organizatrów chłopaki zaraz zdementują tę wieść jak zrobił to już Testament i CF - że coś tam umów nie ma podpisanych czy coś... Laughing
.

też bym sie nie zdziwił jak by z Nevermore też było coś nie tak Big Grin ... ale nie zapeszam Smile
Every One Of Us Has Heard The Call
Brothers Of True Metal Proud And Standing Tall
We Know The Power Within Us Has Brought Us To This Hall
There’s Magic In The Metal There’s Magic Is Us All
Odpowiedz
#32

Fakt... wypluwam te słowa... tfuuuu.... Big Grin
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#33

do płyt roku musze jeszzce dołożyć Gamma Ray - Majestic ... ten album poprotu niszczy !! słysząc Fight nie moge powstrzymać od niekontrolowanych wymachów pięścią ...daje tak 8/10
Every One Of Us Has Heard The Call
Brothers Of True Metal Proud And Standing Tall
We Know The Power Within Us Has Brought Us To This Hall
There’s Magic In The Metal There’s Magic Is Us All
Odpowiedz
#34

Hehe... tylko nie mów, że to przeze mnie Wink .
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#35

MaFFej napisał(a):Hehe... tylko nie mów, że to przeze mnie Wink .
No musze Ci to przyznać ... w sumie czytałem o tej płycie wcześniej sporo dobrego ale dopiero twoja recenzja podkusiła mnie do zapoznania się z zawartością Big Grin
Every One Of Us Has Heard The Call
Brothers Of True Metal Proud And Standing Tall
We Know The Power Within Us Has Brought Us To This Hall
There’s Magic In The Metal There’s Magic Is Us All
Odpowiedz
#36

Ja dorzucę jeszcze pewien mój osobisty top, moim zdaniem dobrych płyt, które poznałem w 2005 roku (pierwsza 5 to raczej beton, a kolejne miejsca są mniej zobowiązujące), przy każdej dosłownie kilka słów komentarza:


1. Lao Che - Powstanie Warszawskie

Komentować chyba nie trzeba - jeden z lepszych polskich albumów ostatnich lat. Klimat, styl, teksty, ekspresja - wszystko powala. Zdecydowanie płyta roku.

2. The Mars Volta - Frances The Mute

Mój stosunek do tego zespołu osobom, które przeglądają dział "rock/hardrock" jest dobrze znany - uwielbiam wszystko. Ten album to dowód, że nie wszystkie kapele w ostatnich latach są jedynie dobrymi debiutami, po których znikają.

3. Hood - Outside Closer

Fantastyczna płyta, niektórym osobom zapewne przedstawiać nie trzeba. Post rock najwyższej klasy.

4. Riverside - Second Life Syndrome

Druga doskonała płyta tego zespołu, na kolana ;]. I niech mi ktoś powie, że w Polsce nie powstaje dobra muzyka, którą możemy chwalić się za granicą.

5. The White Stripes - Get Behind Me Satan

Trochę bałem się, co też na tym albumie tak lubiany przeze mnie duet zaprezentuje i okazało się, że moje obawy były nieuzasadnione. Album nie gorszy niż "Elephant", bardzo zróżnicowany stylowo, dojrzały.

6. dEUS - Pocket Revolution

To jedno z moich odkryć tego roku, belgijski zespół naprawdę warty polecenia. Momentami album mocno gitarowy, momentami indie popowy.

7. Beck - Guero

Płyta taneczna, energiczna, bez żadnego odgrzewania starych schematów. Wcześniej z repertuaru Becka słyszałem jedynie kawałek "Loser" - może Wam znany, teraz nie żałuję, że sięgnąłem po więcej.

8. Electrelane - Axes

Album pełen eksperymentów, a przy tym bardzo spójny. Jedna z lepszych w tym roku płyt szeroko pojętej sceny indie.

9. Strachy Na Lachy - Piła Tango

Coś conajmniej tak dobrego jak debiut, świetne teksty, ciekawe - szersze instrumentarium... Po prostu chwyta : ).

10. The Rolling Stones - A Bigger Bang

Dla tych panów wielki szacunek - mają już swoje lata, ale mają energię, której pozazdrościć może im wiele młodych kapel. Ulubiony kawałek - "Rain Fall Down". Szkoda, że nie będzie mnie na ich koncercie w Warszawie...

11. Vavamuffin - Vabang

Połączenie reggae, ragga, dancehallu. Muzyka przy której można świetnie się odprężyć, dobrze sprawdza się na koncertach. Największą jej zaletą jest prostota. O Vavie było w zeszłym roku dosyć głośno, myślę, że jak najbardziej zasłużenie.

12. Audioslave - Out Of Exile

Może trochę słabiej niż na debiucie, ale i tak bardzo dobrze. Przez długie tygodnie "OOE" nie wychodził z odtwarzacza.

13. Sigur Ros - Takk

Wcześniej ten zespół mnie nie przekonywał, ale obok "Takk" obojętnie przejść nie mogłem. Nazwałbym tą muzykę po prostu "ładną" ;D.

14. Supergrass - Road To Rouen

Gitarowa, melodyjna... Coś dla osób nie gardzących brit popem.

15. Maximo Park - A Certain Trigger

Jeden z lepszych debiutów tego roku na Wyspach Brytyjskich. Nie grzeszy oryginalnością, ale spodobał mi się od pierwszego przesłuchania.

16. Kult - Poligono Industrial

Nie jest to na pewno najlepszy album Kultu, ba, nie zaliczyłbym go nawet do ścisłej czołówki w dyskografii tego zespołu, ale jest płytą dobrą. Z kilkoma wyróżniającymi się utworami, a na pewno jedną z lepszych wydanych w Polsce w tym roku.

17. Clap Your Hands Say Yeah - CYHSY

Kolejny debiut i znów podobna kategoria. Jak napisał jeden z recenzentów - dużo pomysłów, niecodzienny wokal i namiastka ambicji mają zrekompensować rzeczywistą wtórność. Moim z daniem rekompensują.

18. LCD Soundsystem - LCD Soundsystem

To album, przy którym noga sama zaczyna wystukiwać rytm i aż chce się przy niej bawić. Świetna dance-punkowa rzecz na imprezy.

19. The Kills - No Wow

Brudna, gitarowa i surowa. Coś niegorszego niż debiut, jeśli ktoś lubi The White Stripes, czy Death From Above 1979, to i po The Kills powinien sięgnąć.

20. POE - Szum Rodzi Hałas

Jedyny hip hopowy album na tej liście. Projekt Ostrego i Emade, czyli osób wiele znaczących na polskim rynku, naprawdę wybija się spośród wielu dennych płyt u nas wydawanych. Świetne podkłady Emadego, Ostry również dobrze tutaj wypada. Warto przesłuchać.

21. ...And You Will Know Us By The Trail Of Dead - Worlds Apart

Może w tym rankingu trochę na wyrost - przez wielu krytykowana, ale mi naprawdę ta płyta się spodobała. Wiadomo, nie jest to to samo, co "Source Tags & Codes" i "WA" nie wytrzymuje porównania z tak doskonałym albumem, ale przez długi czas za mną chodził. Szczególnie nie mogłem pozbyć się frazy "this is ode to isis" i ciągle ją sobie nuciłem.

22. Paradise Lost - Paradise Lost

Bardzo dobra płyta (chyba jest trochę zbyt nisko), Holmes i spółka znów mnie nie zawiedli. Szkoda mi tylko, że nie mogłem być na ich zeszłorocznym koncercie w naszym kraju, tam pewnie utwory z najnowszego zabrzmiały jeszcze lepiej.

23. Porcupine Tree - Deadwing

Miejsce ostatnie wśród wyróżnionych, tak na złość... Patrząc przez pryzmat poprzednich albumów jest dosyć średnio, wracam do tego albumu rzadziej, ale mimo wszystko jest to Porcupine Tree i mamy tutaj kilka utworów naprawdę wartych przesłuchania (i naprawdę nie wszystko brzmi jak słaby singlowy "Lazarus").



Niestety mało kto słucha tutaj takiej muzyki ; ), pewnie większość wymienionych powyżej płyt dla mało kogo tutaj byłoby czymś ciekawym.

W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Colpdlay'a.
Odpowiedz
#37

Piekna lista, Kamael, pozamiatales.

Cytat:Niestety mało kto słucha tutaj takiej muzyki ; ), pewnie większość wymienionych powyżej płyt dla mało kogo tutaj byłoby czymś ciekawym.
Ha, wszystko z nazw kojarze (glownie dlatego, ze sporo sie o tym mowilo), pomimo, ze raczej z biezacymi rzeczami jestem na bakier, sporo w/w plyt slyszalem, jednak nie jestem specjalnym entuzjasta ani brytyjskiej rewolucji ani klimatow dance-punkowych. A z miejscami 1,4,10,14 bezsprzecznie sie zgadzam.

Cytat:W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Coldplay'a.
Nie rozumiem tworczosci Sufjana, nie przepadam za wiekszoscia alternatywy. Moim zdaniem "Ilinois" to bardzo przereklamowany album, ktory pojawia sie praktycznie wszedzie na pierwszych miejscach. A Coldplaya to moim zdaniem nie masz co żałować, tytułowy utwór daje rady, ale zdecydowana większość nie.

Najbardziej ciekawe zestawienia podsumowujace moim zdaniem są na http://rockmagazyn.com, a juz najlepsze autorstwa niejakiego Stalkera. Podobalo mi sie znacznie bardziej niz to, co zaproponowal Pitchfork, Allmusic i inne zagraniczne serwisy. Ciekawy jestem, co pokaze porcys. Co jak co, ale zestawienia to maja ciekawe i potrafia zaskoczyc czyms oryginalnym (vide plyta roku 2005, za cholere bym sie nie domyslil.)
Odpowiedz
#38

franek napisał(a):
Cytat:W każdym razie, zapewne wysoko byłby również Sufjan Stevens i "Illinois", ale na liście się nie znalazł, ponieważ nie znam jeszcze całej płyty. Muszę też zaznaczyć, że ciągle nie słyszałem "X&Y" Coldplay'a.
Nie rozumiem tworczosci Sufjana, nie przepadam za wiekszoscia alternatywy. Moim zdaniem "Ilinois" to bardzo przereklamowany album, ktory pojawia sie praktycznie wszedzie na pierwszych miejscach. A Coldplaya to moim zdaniem nie masz co żałować, tytułowy utwór daje rady, ale zdecydowana większość nie.
Jak dotychczas z tej płyty Sufjana słyszałem trzy utwory i były niezłe... Gdziekolwiek nie wejdę, jakiegokolwiek serwisu nie przejrzę widzę ludzi podniecających sie tą płytą. Coś w tym jednak musi być, dlatego rozglądam się za całością. Najwyżej się zawiodę i rzeczywiście uznam ją za przereklamowaną ; ). Coldplaya też dla zasady muszę zdobyć i przesłuchać, bo dwie poprzednie ich płyty uwielbiam, co nie zmienia faktu, że mało kto uznał ją dobrą.

Cytat:Najbardziej ciekawe zestawienia podsumowujace moim zdaniem są na http://rockmagazyn.com, a juz najlepsze autorstwa niejakiego Stalkera. Podobalo mi sie znacznie bardziej niz to, co zaproponowal Pitchfork, Allmusic i inne zagraniczne serwisy. Ciekawy jestem, co pokaze porcys. Co jak co, ale zestawienia to maja ciekawe i potrafia zaskoczyc czyms oryginalnym (vide plyta roku 2005, za cholere bym sie nie domyslil.)
Oczywiście podsumowanie z Rock Magazynu przeglądałem (na bieżąco odwiedzam forum PT, tak więc siłą rzeczy i na to podsumowanie trafiłem ; )). Prawda jest taka, że wielu albumów z tego zestawienia nie znam i tymbardziej przeraziło mnie bodaj 18 miejsce dla Hooda. Zapewne gdybym miał okazję w zeszłym roku przesłuchać jeszcze kilka płyt z tego, czy np. rankingu Screenagers, to bardzo możliwe, że mój wyglądałby inaczej, a tak musiałem się ograniczyć ; ). W każdym razie na pewno będę sięgał po rekomendowane m.in. przez Stalkera płyty.
Odpowiedz
#39

Płyta roku: Fool's Garden- Man of Devotion
Die Toten Hosen- Nur zu Besuch: Unplugged Im Wiener Burgtheater
Debiut roku : hm.. nic mi nie przychodzi do tego zmęczonego łba Smile
Piosenka roku: Wir Sind Helden- Von hier an blind/Le Vide
Niespodzianka roku:
zaskakująco dobry album Kultu.
Rozczarowanie roku: odwołanie konceru Velve Revolver w Polsce :[
Twoje odkrycie roku:
Wir Sind Helden, Cypress Hill, Big Bad Voodoo Daddy.
Koncert: świetny koncert Pidżamy w poznańskiej Arenie z okazji jej 18 urodzin.
Odpowiedz
#40

W ubiegłym roku nic cekawego się nie działo.No może pochwalę tu koncert Behemotha we Wrocławiu w marcu.
Nieoficjalne forum BEHEMOTH
http://www.behemoth666.fora.pl/index.php
Odpowiedz
#41

franek napisał(a):Piekna lista, Kamael, pozamiatales.

A czy to nie miały być płyty z 2005? Jeden wielki OT. Czuję się zobligowana do przygotowania podobnej... Big Grin



Laughing Laughing

Płyta roku: -
Debiut roku : -
Piosenka roku: -
Niespodzianka roku:
mal wyrusza na wycieczkę po awangardzie i wynajduje perły
Rozczarowanie roku: -
Twoje odkrycie roku:
Art Zoyd, Howie B, Isotope 217, Jacob’s Optical Stairway, Jesus Lizard (The), Manual, Matmos, Mouse on Mars, mu-Ziq, Orb, Residents (The), Tarwater.
Koncert: -

I tak oto zakończyło się baczne śledzenie w roku 2005
[Obrazek: mallemma.gif]
Odpowiedz
#42

Jaki OT? Przecież wszystkie wymienione przeze mnie płyty wyszły w 2005 roku... Chyba, że o czymś nie wiem.
Odpowiedz
#43

Sorry, byłam praktycznie pewna że Deadwing i Paradise Lost wydano wcześniej, a tu masz Ci los Rolleyes
[Obrazek: mallemma.gif]
Odpowiedz
#44

ja napisał(a):Płyta ro©ku:
1.Satellite - Evening Games
2.Riverside - Second Life Syndrome
3.RPWL - World Through My Eyes

niestety nie będzie tak... tylko tak:

podium:
1.Redemption - The Fullness of Time
2.Frogg Cafe - Fortunate Observer of Time
3.Satellite - Evening Games

... i wyróżnienia:
Riverside - Second Life Syndrome
Pendragon - Belive
RPWL - World Through My Eyes
Dream Theater - Octavarium
Porcupine Tree - Deadwing
Odpowiedz
#45

1. Angel of Retribution- swietny powrot.
2.Communic
3.Overkill- Within Your Eyes
4.oficjalne zrodla podajace, ze Testament nagrywac bedzie ze Skolnickiem- myslalem, ze nie doczekam takiegho momentu
5.tego troche jest
-odwolanie koncertu JP
-slabiutki Mystic
-brak nowego Slayera i Testamentu, mimo, ze mialy sie pojawic.
6.Scream of Victims
7.Paradise Lost z Łodzi z bodajże 13 maja- utwory z nowej plyty na serio dają radę
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Kamael
02-21-2008, 08:30 PM
Ostatni post przez Przemek87
10-13-2007, 10:14 AM
Ostatni post przez psychosis
03-03-2005, 08:20 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości