- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Cytat:2. Skoro według ciebie Pantera grała przed "Kombojami" "prawdziwy metal" to ... hmmm... Boże czego Ty słuchasz jako fan metalu - Helloween, Scorpions ?
Porównanie Helloween do Scorpions to jedno z większych nadużyć, jakie widziałem na tym forum ;>
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Niewątpkiwie nei, bo Scorpions nie nagrali tak dobrej płyty, jak Walls of Jerycho

Poza tym zaden z ich członków nie miał tak ciekawego projaktu, jak Iron Savior Hansena.
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Tomash napisał(a):Za to nagrali "Taken by force", "In trance", "B;ackout", "Virgin killer", "Blackout", "Tokyo Tapes" przy których Helloween robi wysiadke. Poza tym takie MSG M. Schenkera(albo electric sun Uli Jon Rotha) zjada Iron Savior na śniadanko, bez popity. 
nie inaczej.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Nie pozostaje mi nic innego, niż skapitulować, acz mi nigdy szczególnei Scorpionsi nie wchodzili
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 417
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
pantera rozwala sco cos tam
and now is forever...
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Mnie zastanawia zawsze, czy mędrcy pieprzący o tym że Pantera gra "w harcorowym stylu" słyszeli choć jedną płyte HC... poza tym, o ile "Power metal" to naprawde dobry album, to pierwsze 3 to typowo drugo lub trzecioligowy pudel meal, z jakimiś tam wpływami speedu czy nwobhm, i jeśli ktoś twierdzi że są lepsze od późniejszych dokonań, to ma problemy ze słuchem(tzn od biedy da sie tego słuchać, tylko po co?).
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Cytat:(tzn od biedy da sie tego słuchać, tylko po co?).
Czy mozna być własną pomocą drogową? Można, tylko po co?
Co o wpływów HC- nie powiecie mi chyba, ze jakiś w twórczosci PAntery nie ma?

Nie zmienia to faktu, ze ich muzyka kopie w dupsko, ba wręcz ten efekt wzmacnia a i nadal głównie o P mówić należało by w charakterze zespołu thrashowego.
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
No są, ale jak już tak się doszukiwać wpływów HC to w każdej jednej thrashowej kapeli mozna je znaleźć, w USA setki kapel mieszało te style, i jakoś nikomu to nie przeszkadzało(nawet w Slayer można by sie tego doszukać), zresztą choćby z wywiadów z jakimkolwiek thrashowym zespołem mozna
wyczytać, że prawie wszyscy inspirowali się punkiem czy HC. A znafcy typu Atreju twierdzą, i potrafią "udowadniac" długaśnymi postami swoje "racje", że thrash powstał nagle, w takiej formie jaką znamy dzisiaj i już(no, w najgorszym przypadku są skłonni sie zgodzić że rozwinął się bezpośrednio z nwobhm)
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 1,828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
No i widać, ze sie rozumiemy
"All that's left to say is: Farewell"
- Liczba postów:
- 255
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Dobrze prawicie! Przejawy oczywistego debilizmu należy jak najszybciej eliminować. Najlepiej też zjebać z góry na dół. Może się czegoś nauczy i poczyta, i przede wszystkim POSŁUCHA muzyki
- Liczba postów:
- 1,207
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Z ostatnich dokonań Pantery taki sam thrash jak hardcore. Nigdy nie grali ani czystego thrash metalu ani tym bardziej hardcore'a i nie ma co się ziomki rzucać. A ostatnie płyty są o wiele mocniej przesycone hardcoryzmem - nie da się ukryć.