• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Palenie powoduje...

Sobota napisał(a):Ale dobra muzyę puszczaja przynajmniej.
i to jest ogromny plus. czuję się starzej i czuję, że tam pasuje, kiedy barman zapoda jakąś psychodelę z lat 60' czy progrocka z lat 70'.
tylko kobiet tam brak raczej, ładnych kobiet.
Odpowiedz

Zoltan napisał(a):Kurwa, książe czy tobie ludzie na złość dmuchają dymem prosto w twarz? To powiedz im, żeby spierdalali albo sam się odsuń o ten jeden metr, jesli ci to tak przeszkadza. Na powietrzu nie ma z tym problemu, bo i tak wiatr wywieje.
Gówno prawda. Wielokrotnie mi się zdarzyło zaciągać dymem na dworze, za sprawą osób palących. Nie ważne czy stoisz na przystanku czy idziesz ulicą, jeśli ktoś jara to, chcąc nie chcąc, i tak jakoś się tam zaciągasz. Poza tym nie po to wychodzi się na "świeże powietrze" żeby wdychać dym z papierosów. Co do mnie to kiedyś paliłam, potem rzuciłam. Teraz nie palę i nie mam zamiaru.
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

Mimo iż sam nie palę,to generalnie za jakimiś drastycznymi zakazami palenia nie jestem , niemniej są sytuacje ze palacze mnie wkurwiają , wykazując wyjątkowy brak kultury.GŁownie chodzi o palenie w windzie. Teraz juz od 5 lat mieszkam w bloku gdzie nie ma windy ( 4 pietra ) ale przedtem mieszkalem w wieżowcu i mialem tam nieraz jazdy z debilami ktorzy włazili bezczelnie z zapaloną fajką do kabiny na nic nie zwracając uwagi. Mój bajtel mial jakieś półtora roku , jeszcze w wózku go woziłem a tu jeden skonczony kretyn wpierdala sie z zapaloną cygaretą jak gdyby nigdy nic a jak mu naprawde grzecznie zwrócilem uwagę ze tu jest MAŁE DZIECKO i ze nie dośc ze nie powinien palić przy szczeniaku to przeca palenie w windzie jest ZABRONIONE to sie chuj zaczął stawiać i musialem go juz mniej delikatnie z tej windy wyprosić. Co gorsza niczego go to nie nauczyło ,bo takie sytuacje sie powtarzały jeszcze kilkakrotnie...
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

E, w windzie to lepiej się puszcza bąki z takich sabotażowych akcji. Tym bardziej w jakichś korpo-wieżowcach, gdzie ładnie ubrane laleczki-sekretareczki wracają "z dołu" z np. bułeczką na drugie śniadanko. Wsiada takich dwie sztuczki, no stoi jakiś wredny z ryja typ i się paskudnie uśmiecha, ale co z tego, przecież są bezpieczne w "firmowym" wieżowcu. Drzwi się zamykają i co? BACH!

Normalnie uwielbiam
Odpowiedz

hahahahhaa
Odpowiedz

^
co sie smiejesz?
sprawdziles busy? Laughing
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

Cytat:sprawdziles busy?
O tak,zwłaszcza w upalny dzień.
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz

R_amze_S napisał(a):O tak,zwłaszcza w upalny dzień.
cicho tam, on mial do radomia jechac (;
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz

pierdole, nie jade tam dzisiaj
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości