"Straight to your face" a potem "Facing what consumes you" - dwa takie numery na początku płyty wystarczą żeby już zostać fanem wpierdolu jak dla mnie
Idąc dalej mogę polecić
Discipline, kapelkę łączącą Oi! z HC, do mniej więcej 2000 roku cięzko i hardcorowo, potem płyty poszły w kierunku ulicznego rock and rolla, też mi się to podoba
A z rzeczy bardziej punkowych polecam chyba najlepszą kapele punk/Oi! jaka poznałem w ciągu ostatnich wielu lat - hiszpańskie
Non Servium, chodzi mi o płyte "NSA" (Non servium antifascistas). Mocne wpływy HC, zdecydowanie jedna z najlepszych płyt jakie słyszałem w życiu (na ich majspejsie są starsze i nie tak dobre kawałki)
Necro Desecrator napisał(a):ciezkie zwolnienia, na ktore krecisz nosem
nie powiedziałem że ich nie lubię, jak najbardziej, ale wole szybkie tempa i wściekły wpierdol
Necro Desecrator napisał(a):Tylko troche odrzuca mnie ta nienawisc do bogatych
w przypadku Blood for Blood wynika to akurat ze specyfiki kapeli, goście wywodzą się z nizin społecznych i brak perspektyw w życiu nie był ich wyborem, to coś jak wyrok
Necro Desecrator napisał(a):zmien na Hardcore & jebać Świeta
nie ten grzeczny chłopak
Edit: Właśnie zapoznaje się z ostatnią płyta
Sworn Enemy, "Maniacal". I powiem: "O KORWA" Album otwiera numer "Ignorance" (
nielegalny link) . Gitary znacznie cieżsże niż w klasycznym HC, zaraz zostaną posądzeni o metalcore - ja to pierdolę - wpierdol aż się kurzy. Polecam.
Edit 2: bardzo metalowo, mimo tego dobra płyta