• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Nie do strawienia...

Do tej pory nie mogę przeboleć czasu,jaki zmarnowałam na 'Krainę Chichów' J.Carroll'a,to samo z Masłowską (choć tu rozczarowanie było nieco mniejsze) i P.Coelho który jest dla mnie,jak to ktoś ujął 'niczym spiker rozkoszujący się barwą swojego głosu,a nie zwracający uwagi na wypowiadane słowa'.
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

-Rene- napisał(a):...i P.Coelho który jest dla mnie,jak to Ktoś ujął 'niczym spiker rozkoszujący się barwą swojego głosu,a nie zwracający uwagi na wypowiadane słowa'.

Żartujesz??? Naprawdę nie widzisz sensu w słowach, które on pisze? Współczuję zatem. Całkiem na marginesie dodam, że pisarze z racji wykonywanego zawodu powinni rozkoszować sie chociaż trochę słowami, które piszą... Polecam Janusza Rudnickiego i jego "Tam i z powrotem po tęczy".
Sorry za chwilowy offtop, wracając do tematu, niestety, panie Romanie Zbieraczu G., nie przebrnęłam przez żadną lekturę szkolną typu "Krzyżacy". Szczerze mówiąc w szkolnych latach przeczytałam jedynie wszystkie pozycje, w których było cokolwiek o Indianach albo napisane przez Gombrowicza. Z natury bowiem nie lubię, gdy coś mi się narzuca, nawet dla mego własnego dobra. Teraz nadrabiam zaległości i odkrywam nieraz, że dawne szkolne horrorki bywają ciekawe. Nie są lecz tylko bywają. Np. wiersze Białoszewskiego, Różewicza, Gałczyńskiego... Ech... Smile
Odpowiedz

arsenic napisał(a):Naprawdę nie widzisz sensu w słowach, które on pisze? Współczuję zatem
Współczujesz nie bycia bezkrytycznie patrzącym na świat optymistą i miłosnikiem ludzi mającym w nich wielką wiarę?
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

arsenic napisał(a):Naprawdę nie widzisz sensu w słowach, które on pisze? Współczuję zatem
Dziś z racji nie najlepszego dnia korciło mnie żeby odpisać "twoja stara wypierdalaj", jednak pokuszę się o coś ambitniejszego (ale niewiele, tylko ciapkę).
Współczucie zachowaj dla samej siebie, na dzień (o ile taki w ogóle nastąpi) w którym otworzysz oczy i zobaczysz nad jakimi bełtami się spuszczałaś do tej pory. Zapewniam, że wtedy będziesz mogła sobie "współczuć".
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

arsenic napisał(a):albo napisane przez Gombrowicza.

nie chce generalizować, ale odkąd Romek powiedział że Gombrowicz jest "be" to nagle wszyscy go znają, czytają i się nim zachwycają Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Ech, ludzie... Mam ochotę wam postawić snickersa, żebyście mieli więcej energii na wydłubywanie z każdej wypowiedzi wszystkiego, co najgorsze. Skojarzenia na bok, a teraz poważnie.

Książę 2 napisał(a):Współczujesz nie bycia bezkrytycznie patrzącym na świat optymistą i miłosnikiem ludzi mającym w nich wielką wiarę?

Współczuję zaciskania oczu za wszelką cenę, bo to musi boleć. Czy Coelho swoimi książkami kogoś krzywdzi? A może niepotrzebnie stał się taki znany, co? O to wam chodzi? Bo nie wierzę, żebyś naprawdę myślał, że Coelho nie widzi jaki świat jest popierdolony.To każdy widzi, misiu.


Tomash napisał(a):nie chce generalizować, ale odkąd Romek powiedział że Gombrowicz jest "be" to nagle wszyscy go znają, czytają i się nim zachwycają Laughing

Berg. Mr. Green
Odpowiedz

arsenic napisał(a):Współczuję zaciskania oczu za wszelką cenę, bo to musi boleć. Czy Coelho swoimi książkami kogoś krzywdzi? A może niepotrzebnie stał się taki znany, co? O to wam chodzi? Bo nie wierzę, żebyś naprawdę myślał, że Coelho nie widzi jaki świat jest popierdolony.To każdy widzi, misiu.
"Pierdol, pierdol, ja poczekam".
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz

Cytat:Współczuję zaciskania oczu za wszelką cenę, bo to musi boleć. Czy Coelho swoimi książkami kogoś krzywdzi? A może niepotrzebnie stał się taki znany, co? O to wam chodzi? Bo nie wierzę, żebyś naprawdę myślał, że Coelho nie widzi jaki świat jest popierdolony.To każdy widzi, misiu.
Misiu to możesz mówic do kogoś z kim spałaś, lala, a ja nie przypominam sobie Ciebie (a takie rzeczy raczej nie uchodzą mojej uwadze). Poza tym jakie "wam" - zdaje mi się że cytowałaś moją wypowiedź (jestem istotą w liczbie pojedynczej), chyba że jesteś komunistką, albo odpowiedź kierowałaś do mnie i mojej dwunastnicy.
Co do twojego "współczucia" - mam swoje w bani, akurat nie łykam tego Coelho'wskiego "Świat jest piękny, ludzie w głębi duszy sa dobrzy i bedzie pięknie jeśli tylko będę chciał" i generalnie liczę z tego powodu na czyjekolwiek wspołczucie tak samo, jak na to, że nagle dostanę salmonelli. Jeżeli ty to łykasz, bo np Coelho jest znany a miliony jego czytelników nie mogą się mylić, i wspołczujesz wszystkim innym, to radzę otworzyć oczka na coś innego niż podwórko przyjetych przez siebie racji. A teraz możemy sie umówić i przespać, jeżeli tylko chcesz mówić do mnie "misiu", pokaż tylko fotkę, zebym wiedział czy gra jest warta świeczki.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Książę 2 napisał(a):Co do twojego "współczucia" - mam swoje w bani, akurat nie łykam tego Coelho'wskiego "Świat jest piękny, ludzie w głębi duszy sa dobrzy i bedzie pięknie jeśli tylko będę chciał" i generalnie liczę z tego powodu na czyjekolwiek wspołczucie tak samo, jak na to, że nagle dostanę salmonelli. Jeżeli ty to łykasz, bo np Coelho jest znany a miliony jego czytelników nie mogą się mylić, i wspołczujesz wszystkim innym, to radzę otworzyć oczka na coś innego niż podwórko przyjetych przez siebie racji.

Nie, nie czytałam jego książek w owczym pędzie.
Nie mam w 100% takich samych poglądów jak on.
Powiedz mi zatem dlaczego wg ciebie nie mam racji?
Współczuję niezależnie od tego co o tym myślisz.
MISIU
Odpowiedz

Super. Czyli mam Cię na liście?

A moze to właśnie informacja, że zarucham?

Jak na razie nie napisałaś jeszcze niczego co moznaby rozpatrywac w kategoriach "masz rację-nie masz racji". Co do twojego współczucia, to skoro mam zapewnienie że albo juz brałem cie na ząb albo niechybnie wezmę, to jestem skłonny na wszystko odpowiadać "tak tak rybko..."
...chyba że wspołczujesz mi że miałbym przetrzepać skóre na dupie komus takiemu jak ty. No to wtedy muszę przemysleć wszystko od nowa.
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Cytat:Ech, ludzie... Mam ochotę wam postawić snickersa, żebyście mieli więcej energii na wydłubywanie z każdej wypowiedzi wszystkiego, co najgorsze. Skojarzenia na bok, a teraz poważnie.

Wiesz co, nie musisz współczuć innym, że nie trawią/nie lubią/ nie przemawia do nich Coelho.
(Nota bene do takich osób należe). Nie potrzebuję jednak Twojego współczucia, czy Twoich drwin na kipeskim poziomie.

Równie dobrze mogę Ci powiedzieć, że nie czytając takich epopei narodowych jak "Krzyżacy" czy "Potop" jesteś zwyczajną ignorantką, a co więcej, gówno wiesz o dobrej literaturze - bo ja osobiście bardzo lubię te książki i uważam za bardzo wartościowe.
Jednak tak nie napisałam, bo wiem, że każdy ma swoje zdanie. Reasumując, nie bronię Ci wyrażać własnego zdania, jak najbardziej masz do tego prawo, ale zauważ, że ilu ludzi tyle opinii, odczuć i racji.
Nie wygrywa wielkiej batalii ten, kto poprzestanie na prostocie lwa. Trzeba być do tego na równi lwem i lisem, który wyczuwa sieć.
Niccolo Machiavelli
Odpowiedz

Mówiłem Ci Słoneczko, ze tę sztuczkę z językiem robię własnie dlatego że jesteś tak cudownie opanowana?
wspaniała kobieta
[Obrazek: 266c114d403ad301.gif]
Odpowiedz

Ciężko strawne są dla mnie długie powieści, pełne opisów i lania wody typu Nad Niemnem czy Chłopi.
http://myspace.com/khronosband

Profil mojej kapelki.
Odpowiedz

dla mnie nie do przebrniecia były "Kamienie na szaniec" - mało w nich było filozoficznych wywodów, które uwielbiam
Za to "Egipcanina Sinhue" przeczytałam bardzo szybkoSmile
Szekina
Odpowiedz

Szekina napisał(a):dla mnie nie do przebrniecia były "Kamienie na szaniec" - mało w nich było filozoficznych wywodów, które uwielbiam
No niewątpliwie, raczej mało tam "filozoficznych wywodów".
[Obrazek: cheshirecatcopyef2.jpg]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości