• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Najlepszy głos rockowy/hard rockowy
#1

Witam ,
tutaj piszcie swoje propozycje , to moze ja pierwszy zarzuce nazwiskiem : Robert Plant uwielbiam jego głos (jakby ktoś niewiedzial - Led Zeppelin )
Odpowiedz
#2

Problem mam co z zespołów, które słucham można wrzucić do rock/hardrock, więc coś tu się może nie zgadzać:
Maynard James Keenan - Tool/A Perfect Circle - myślę, że uzasadnienie jest zbędne Smile.
Danny Cavanagh, Vincent Cavanagh - Anathema - jak wszystko w muzyce tej kapeli i partie wokalne mnie powalają (zaliczyć obecne dokonania do rocka chyba można, więc tutaj ich wymieniam).
David Gilmour, Roger Waters - Pink Floyd

To tak na początek... Zapewne paru mi się jeszcze przypomni.

No i już:
Jack White - The White Stripes - świetnie pasuje jego wokal do muzyki zespołu i moim zdaniem jest charakterystyczny.
Alison Mosshart - The Kills - damski wokal, dla mnie bardzo dobry, tyle, że zespół bardzo słabo znany.
Odpowiedz
#3

a bylbym zapomnial Jim Morrison , bo go chyba mozna zaliczyc do rocka ?
Odpowiedz
#4

KubusPuchatek napisał(a):a bylbym zapomnial Jim Morrison , bo go chyba mozna zaliczyc do rocka ?
Oczywiście, jak najbardziej popieram. Uwielbiam go słuchać.
Odpowiedz
#5

/Hehe mozna to wywnioksowac po Twoim opisie .. eheh Riders on the storm Smile / koniec offtopicu Wink
Odpowiedz
#6

zeby wymienic wszytskich to bylaby dluga lista...ja napisze tylko te glosy ktora sa dla mnie wazne...


Axl Rose--->Scott Weiland--->Bono--->Anthony Kiedis
--->Mike Hutchence--->Rysiek Riedel
Odpowiedz
#7

Strasznie trudno powiedziec :/ Axl Rose i Bono... Nikogo innego nie moge sobie przypomniec :/ ew. David Gahan.
...rzekl Szyszak.
Odpowiedz
#8

Freddie Mercury
Odpowiedz
#9

Jon Lawton
Arthur Brown
Ian Gillan
David Coverdale
Glenn Hughes
David Byron
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#10

Eddy Vedder (Pearl Jam)- mój zdecydowany nr jeden

Co do Planta to też się zgadzam, jak najbardziej. Smile
Odpowiedz
#11

Hmm... Gilmour & Waters, Axl Rose, Freddie Mercury, Robert Plant, Ian Gillan. Jeśli chodzi o kobiece wokale: Janis Joplin.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
Odpowiedz
#12

Eddie Vadder- Pearl Jam (za barwę głosu, i za to w jaki sposób potrafi go wykorzystać)
Zack De La Rocha- Rage Against The Machine (we wspaniały sposób potrafi przekazać ekspresję danego utworu, wystarczy posłuchać chociażby "Killing in the name")
Myles Kennedy- Alter Bridge (Podoba mi się sposób w jaki śpiewa, i jego głos, poprostu lubię go słuchać)

edit. dodam jeszzcze tylko
Artur Rojek- Myslovitz
bring it on
Odpowiedz
#13

Ian Gillan, Robert Plant, Freddie Mercury. Booskooosc ;].
Odpowiedz
#14

Joey Tempest (Europe)
Michael Stipe (R.E.M.)
Antony Kiedis (Red Hot Chili Peppers)
Freddie Mercury (Queen)
Artur Rojek (Myslovitz)

Axla lubie, ale on nie umie spiewac..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#15

Nade wszystko uwielbiony przeze mnie wokal David'a Glimoura. Moze wybitnym wokalistom nie jest, ale zaspiewac potafi, a barwe glosu ma cudnie kojaca.

Zaraz za nim:
-Mercury
-Axl Rose
-Jim Morrison
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości