• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Najlepsza z najlepszych
#76

Patyk napisał(a):Dla mnie to najgorsza plyta Slayera, oprocz tytulowego kawalka oraz "Mandatory Suicide" to te wydawnictwo ma niewiele wspolnego z thrashem ktory Slayer prezentuje na innych plytkach.Slowem:za duzo zwolnien!Wolne i nasiakniete heavy metalowymi zagrywkami kawalki.Nuda.

dla ciebie to moze i tak.

yhhyyy Silent Scream to wolna i nasiagnieta heavy metalem zagrywka... gluchy jestes?
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#77

Patyk napisał(a):Dla mnie to najgorsza plyta Slayera, oprocz tytulowego kawalka oraz "Mandatory Suicide" to te wydawnictwo ma niewiele wspolnego z thrashem ktory Slayer prezentuje na innych plytkach.Slowem:za duzo zwolnien!Wolne i nasiakniete heavy metalowymi zagrywkami kawalki.Nuda.

kto to kurwa jest?skąd sie wział?
Odpowiedz
#78

Ja pierd,ole dla mnie prawdziwy Slayer to szybkie obroty na calej plytce tak jak to zrobiono na "Reign in Blood"(gora jeden wolny utwor) a "South of Heaven" to w 90% wolny album.Brzmienie jest strasznie plaskie i nie czuje tu jakiejs szczegolnej mocy.Tyle.
I zamknijcie dupy, bo tylko powielacie zdanie kilkuset innych ortodoksow ktorzy wala konia przy kazdej plycie Slayera, niezauwazajac przy tym ze kilka ich plyt to gowno.Zapusc sobie chlopie "Reign in Blood" a potem wspominany album?Czujesz roznice?To zamknij morde i sie pocaluj w dupe.Pozdrawiam.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#79

ROTFL ROTFL ROTFL

Na której płycie Slayer mial najlepsze bebny?-SoH
Na ktorej plycie Slayer ma najlepsze teksty?-SoH
Na ktorej plycie Slayer jest najwiecej CZYSTEGO ZLA?-SoH
Ktora plyta moze rownac sie z Reign in Blood?-SoH

Dla mnie to płyta monument, genialne bebny, riffy, teksty, kompozycje. Owszem jest spokojniejsza od innych, ale to nie znaczy, ze gorsza.To taki walec, jedzie przed siebie powoli i miazdzy, zgniata.Geniusz, Geniusz, Geniusz.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#80

Ja pamietam kiedy pierwszy raz siegnąłem po SOH, oniemialy i otepiały geniuszem RIB. Pierwsze wrazenie było niestety niekorzystne - bo fakt: bardziej płaskie brzmienie, jednak mniej agresywny i jakby w tle w porównaniu z RIB wokal Toma Arayi, wolniejsze rytmy i jakby mniej klarowne gitary. Po którymś przesluchaniu jednak i geniusz tej płyty do mnie dotarł. Ona jest po prostu inna - mniej speedowa a bardziej kladaca nacisk na moc, niskie tony i wolniejsze ale jakże bardziej potężne riffy. Jej klimat powala - słuchacz czuje się niczym osadzony w horror-świecie z okładki. Reasumując: RIB to kamień milowy w historii zarówno Slayera jak i ciężkiej muzyki, zaś SOH to jego godny następca i dziwi mnie czyiś text że jest cienka. Jest tym dla Slayera czym dla Metallicy AJFA - godnym następcą największego dzieła MOP. Amen ...
Odpowiedz
#81

I wlasnie takich odpowiedzi sie oczekuje od uzytkownikow a nie jednozdaniowych pierdow poprzednich userow.To jest twoje zdanie, moje jest odmienne i tyle.Po to jest chyba to forum zeby zobaczyc jakie gusta maja inni.Amen.
Co do tematu to nie jestem w stanie podac najlepszej plyty bo takiej nie ma, co najwyzej mozna podac najlepsze plyty danego gatunku ale z tym takze bylby problem.Swoja droga lipny temat.Pozdrawiam.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#82

Patyk napisał(a):I wlasnie takich odpowiedzi sie oczekuje od uzytkownikow a nie jednozdaniowych pierdow poprzednich userow.To jest twoje zdanie, moje jest odmienne i tyle.Po to jest chyba to forum zeby zobaczyc jakie gusta maja inni.Amen.
Co do tematu to nie jestem w stanie podac najlepszej plyty bo takiej nie ma, co najwyzej mozna podac najlepsze plyty danego gatunku ale z tym takze bylby problem.Swoja droga lipny temat.Pozdrawiam.

A co kurvva ja wyrazilem zdanie sasiada czy co kurva. Wez wypierdalaj bo mnie wkurwiasz.

EDIT: pozatym to jest topic o najlepszej plycie, wiec nie wymadrzaj sie, bo zes wyrazil swoje pojebane zdanie o plycie ktorej nie trawisz.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#83

Nevermore napisał(a):Ktora plyta moze rownac sie z Reign in Blood?-SoH

To twoje zdanie. Ja twierdze, ze "Seasons In The Abyss".

Edit: Priorytet mi sie troszke zmienil wiec jeszcze podam aktualna "najlepsza z najlepszych":

"Ritual To The Habitual"
Haha, wiecie kto to jest? To jest najlepszy wokal na swiecie Big Grin
Odpowiedz
#84

Patyk napisał(a):Dla mnie to najgorsza plyta Slayera, oprocz tytulowego kawalka oraz "Mandatory Suicide" to te wydawnictwo ma niewiele wspolnego z thrashem ktory Slayer prezentuje na innych plytkach.Slowem:za duzo zwolnien!Wolne i nasiakniete heavy metalowymi zagrywkami kawalki.Nuda.

Ja mam sentyment do tej plyty, poniewaz to dzieki niej poznalem Slayera. Dodatkowo, uwazam, ze nie jest wcale taka zla jak piszesz. Nie jest to temat o tworczosci kapeli, ani jej dorobku plytowym, po prostu DLA MNIE jest to jeden z lepszych krazkow i tyle :)
Odpowiedz
#85

statekx napisał(a):
Patyk napisał(a):I wlasnie takich odpowiedzi sie oczekuje od uzytkownikow a nie jednozdaniowych pierdow poprzednich userow.To jest twoje zdanie, moje jest odmienne i tyle.Po to jest chyba to forum zeby zobaczyc jakie gusta maja inni.Amen.
Co do tematu to nie jestem w stanie podac najlepszej plyty bo takiej nie ma, co najwyzej mozna podac najlepsze plyty danego gatunku ale z tym takze bylby problem.Swoja droga lipny temat.Pozdrawiam.

A co kurvva ja wyrazilem zdanie sasiada czy co kurva. Wez wypierdalaj bo mnie wkurwiasz.

EDIT: pozatym to jest topic o najlepszej plycie, wiec nie wymadrzaj sie, bo zes wyrazil swoje pojebane zdanie o plycie ktorej nie trawisz.
Trzeba bylo przeczytac moj post ze zrozumieniem i kulturalnie na niego odpowiedziec, tak jak pozostali uzytkownicy.EAT SHIT AND DIE.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#86

Patyk napisał(a):powielacie zdanie kilkuset innych ortodoksow ktorzy wala konia przy kazdej plycie Slayera, niezauwazajac przy tym ze kilka ich plyt to gowno.Zapusc sobie chlopie "Reign in Blood" a potem wspominany album?Czujesz roznice?To zamknij morde i sie pocaluj w dupe.Pozdrawiam.
Reign In Blood sluchalem zanim ty sie na swiecie pojawiles,i bez dwoch zdan to album nr1 Slayera.Co nie zmienia faktu ze SOH to album nr 2 ale do tego aby zrozumiec tą muzykę trzeba troche dojrzec.W sumie kolega Nevermore podsumował ten album tak,ze ja niewiele moge do tego dodać.
Odpowiedz
#87

Quostek napisał(a):jeszcze podam aktualna "najlepsza z najlepszych":

"Ritual To The Habitual"

Święta racja - jedna z najlepszych jakie powstały - arcydzieło Jane's Addiction. BTW pamietam jak w okresie kiedy nie było jeszcze ogólnodostepnych koszulek z kapelami sam sobie nabazgrałem farbami ich logo na T-shircie i chodziłem z dumą Tongue
Odpowiedz
#88

Patyk napisał(a):
statekx napisał(a):
Patyk napisał(a):I wlasnie takich odpowiedzi sie oczekuje od uzytkownikow a nie jednozdaniowych pierdow poprzednich userow.To jest twoje zdanie, moje jest odmienne i tyle.Po to jest chyba to forum zeby zobaczyc jakie gusta maja inni.Amen.
Co do tematu to nie jestem w stanie podac najlepszej plyty bo takiej nie ma, co najwyzej mozna podac najlepsze plyty danego gatunku ale z tym takze bylby problem.Swoja droga lipny temat.Pozdrawiam.

A co kurvva ja wyrazilem zdanie sasiada czy co kurva. Wez wypierdalaj bo mnie wkurwiasz.

EDIT: pozatym to jest topic o najlepszej plycie, wiec nie wymadrzaj sie, bo zes wyrazil swoje pojebane zdanie o plycie ktorej nie trawisz.
Trzeba bylo przeczytac moj post ze zrozumieniem i kulturalnie na niego odpowiedziec, tak jak pozostali uzytkownicy.EAT SHIT AND DIE.

Nie chce mi sie klocic, bo nie ma to sensu (na forum w klotni nikt nie wygrywa). Tak jak juz napisalem wczesniej, ze to twoje zdanie, wiec po co cala ta awantura. Po prostu w tej kwestii nigdy sie nie dogadamy i tyle.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#89

R_amze_S napisał(a):
Patyk napisał(a):powielacie zdanie kilkuset innych ortodoksow ktorzy wala konia przy kazdej plycie Slayera, niezauwazajac przy tym ze kilka ich plyt to gowno.Zapusc sobie chlopie "Reign in Blood" a potem wspominany album?Czujesz roznice?To zamknij morde i sie pocaluj w dupe.Pozdrawiam.

Reign In Blood sluchalem zanim ty sie na swiecie pojawiles,i bez dwoch zdan to album nr1 Slayera.Co nie zmienia faktu ze SOH to album nr 2 ale do tego aby zrozumiec tą muzykę trzeba troche dojrzec.W sumie kolega Nevermore podsumował ten album tak,ze ja niewiele moge do tego dodać.

Jezeli szukam esencji thrashu to siegam do "Reign in Blood" i olewam cieplym moczem SoH, bo takiej muzyki tam nie znajde czy to takie trudne do zrozumienia...dziadku Smile.
[Obrazek: 1996_filosofem.jpg]
Odpowiedz
#90

Patyk napisał(a):Jezeli szukam esencji thrashu to siegam do "Reign in Blood" i olewam cieplym moczem SoH, bo takiej muzyki tam nie znajde czy to takie trudne do zrozumienia...dziadku Smile.
Taki młody i juz problemy ze słuchem...."Silent Scream" to co to jest wg ciebie?Folk armenski?"Ghosts of War" to ballada dla zakochanych nastolatek?Jestem od biedy w stanie zrozumiec ze ci sie ta płyta nie podoba,ale nie pierdol ze tam nie ma THRASHU!
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez balzac
07-23-2007, 02:08 PM
Ostatni post przez statekx
01-19-2007, 05:38 PM
Ostatni post przez Skinless
09-18-2006, 11:26 AM
Ostatni post przez Przemek87
07-30-2006, 11:47 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości