• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Mostly Autumn
#1

Nie ukrywam że zainspirowany artykułem w teraz rocku (jak zawsze gdy coś mnie interesuje na próbę) zassałem płytkę Mostly Autumn "The Spirit of Autumn Past" i ośmielę się rzec iż urzekła mnie ta muzyka. Mieszanka rocka progresywnego, gothicu i folku wyspiarskiego, okraszone odgłosami przyrody w tle, a wszystko to podane na lekko floydującą nutę i pełne, soczyste brzmienie. Sam nastrój muzyki (jak w nazwie kapelki) jest że tak powiem tęskno-jesienny, co przy coraz krótszych i chłodniejszych dniach chwyta za serce i napawa pozytywną melancholią. Reasumujac: chyba nabęde CD (jak sie uda bo to raczej mniej znana kapelka). Ponoć (wg TR) jedynie pierwsze dwie płyty są arcydziełkami bo potem zboczyli ku prosztszym formom. Wsłuchiwał sie ktoś z Was w to ?
Odpowiedz
#2

Bardzo lubie Mostly Autumn, mam cztery z pięciu, jeśli się nie myle, wydanych przez nich płyt (niestety na mp3, ich albumy są w Polsce cholernie drogie Sad ). Najbardziej lubie "The Spirit Of Autumn Past" i "The Last Bright Light", chociaż debiut też jest niczego sobie. Heather Findlay jest jedną z najlepszych wokalistek jakie miałem okazję słyszeć. A co do muzyki jest ona jakby połączeniem Pink Floydowych gitar z szerokim klasycznym instrumentarium i celtyckimi melodiami. A wszytsko razem utrzymane w jesiennym (nazwa do czegoś zobowiązuje) melancholijnym nastroju. Przepiękna muzyka...

A co do najnowszego albumu "Storms Over Still Water" muszę się zgodzić ze stwierdzeniem, że zespół poszedł w przystępniejsze rejony muzyki rockowej. Znajdują się na nim głównie krótkie chwytliwe piosenki, w których brakuje troche klimatu znanego z poprzednich płyt. Lecz żeby nie było tak źle pod koniec albumu Mostly Autumn uracza nas dłuższymi, ciekawymi kompozycjami. Uogólnijąc album dobry ale nie wybitny i mam nadzieję, że zespół wróci jeszcze do nagrywania płyt takich jak "The Spirit Of Autumn Past".
Odpowiedz
#3

rockserwis.pl napisał(a):11 września członkowie Mostly Autumn weszli do Fairview Studios, by rozpocząć nagrywanie nowego albumu "Heart Full Of Sky". Wybrali to studio przede wszystkim dla panującej tam atmosfery, która doskonale współgra z nastrojem muzyki.

Tydzień wcześniej zakończyli pierwszy etap prac przygotowawczych, w czasie którego zarejestrowali m. in. wersje demo nowych utworów i zaplanowali wszystkie dalsze posunięcia. Chodzi bowiem o to, by z chwilą wejścia do studia móc się skoncentrować wyłącznie na nagraniach i jak najlepszej ich jakości.

Będzie to pierwsza płyta nagrana dla własnej wytwórni muzyków. Własna wytwórnia to przede wszystkim swoboda artystyczna i brak ograniczeń narzucanych przez osoby z zewnątrz. dzięki temu członkowie Mostly Autumn będą mogli w pełni przekazać, co im w duszy gra. To jak powrót do początków działalności zespołu, kiedy wszystko było nowe, czyste i budziło nieustanne zdumienie. Nowa płyta powstaje przede wszystkim z myślą o słuchaczach, a nie o zaspokajaniu potrzeb mediów. Ostatnie nagrania zostaną zarejestrowane w Chapel Studios, gdzie nowy materiał zostanie również zmiksowany.

Podwójny album zgodnie z planem powinien pojawić się w sprzedaży na początku grudnia 2006r. i - uwaga! - drugi krążek tego wydawnictwa zgodnie z zapowiedziami muzyków nigdy więcej nie zostanie wytłoczony. Wielbiciele tego niezwykłego zespołu muszą być niezwykle czujni i nie popadać w jesienną zadumę...

nic tylko mieć nadzieję że będzie to powrót do początku działalności zespołu...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości