- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Znacie ??? Lubicie ???
Dla mnie zespół ten znajduje się w czołówce moich ulubionych kapel. Grają coś w rodzaju Progresywnego rocka lub rocka psychodelicznego którego akcenty najbardziej doceniono w środowisku jazzowym.
Morhine tworzyło trzech artystów którzy grali na:
-saksofonie barytonowym
-perkusji
-i koleś na wokalu i basie
Saksofon zastępował to czego normalnie oczekuje się od gitar. A basik tu niespodzianka miał tylko 2 struny.
Czy możecie sobie wobrazić abyście mogli odczuć muzykę fizycznie. Niewiem czy odczuwanie fizyczne to dobre słowo ale ta muzyka naprawde działa na ciało jak narkotyk o działaniu uspokajającym, lub lekarstwo albo dobry psychoterapełta
Muzyka dla ćpunów może tak ją można określć.
Alternatywny narkotyk.
Żeby się nikt głupio nie pytał to saksofon barytonowy to różni od normalnego saksofonu Głębokim nieco chropowatym brzmieniem.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Naprawde nikt nie słyszał tej kapeli ?????
No to dolina straciłem wiarę w polską młodzież.
Może nie puszczają ich codziennie w MTV, ale żeby nikt o nich nie słyszał. <idzie się upić>
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
No ja slyszalem kilka piesni.. Takie doom'owate smuty.. Nic ciekawego o nich napisac nie moge.. Za malo zem slyszal..
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Nie "Doulce Morphine" tylko "Morphine"
Naprodukowałem się a i tak nikt nie przeczytał
<idzie się pochlastać>
Ale dzieki, że chociaż ktoś się wypowiedział, może i głupio ale zawsze coś.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 548
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
Hmm...piękna nazwa...
A tak poważnie, to ściągam sobie jakąś płytę, więc niedługo co nie co o nich napiszę
Cierpliwości
I've felt the hate rise up in me...
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Cytat:Hmm...piękna nazwa... A tak poważnie, to ściągam sobie jakąś płytę, więc niedługo co nie co o nich napiszę Cierpliwości
Dzięki ci za to <daje kwiatek>. Jaką płytke zciągasz ??
Proponuje zacząć od "The Night", ta akurat jest ich ostatnią ale najlepszą.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 548
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
The_hanged_man napisał(a):Dzięki ci za to <daje kwiatek>. Jaką płytke zciągasz ??
Proponuje zacząć od "The Night", ta akurat jest ich ostatnią ale najlepszą.
Nie za ma co
Ściągam właśnie "The Night" i The Best of Morphine". Tak mi się przynajmniej wydaje
.....muzyka dla ćpunów mówisz.....hmm.....
I've felt the hate rise up in me...
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
No to czekam na pierwsze wrażenie "The Night" Jest już bardziej rozbudowana od innych płyt oprócz głównego trio popisuje się tan chyba z 8 muzyków, Przyznam się, że ostatni raz słyszałem tę płyte 2 lata temu (pożyczyłem komuś i niewiem komu), a tobie zazdroszcze tej stałego dostępu.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 548
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
No to jeszcze trochę poczekasz, bo płyta "The Night" narazie nie bardzo chce mi się ściągać
Ale mam już prawie całą "The best..." i powiem, że pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne. Po prostu genialna muza
I've felt the hate rise up in me...
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
HEHEHE Morphine nie da się nielubić.
A na zachęte saksofonista
(niewiem czy ktoś jeszcze tak potrafi )
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 548
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
Powiem Ci, że jakoś szczególnie mnie nie zachęciłeś...
I've felt the hate rise up in me...
- Liczba postów:
- 68
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Nono!!!Ciekawie to wyglada
Mowisz , ze "the night" jest najlepsza plytka? Zaoptrze sie jakos i dam znac jak przeslucham!!!
Do you feel what I feel,
see what I see, hear what I
hear, there is a line you must
draw between your dream
world and reality...
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Cytat:Powiem Ci, że jakoś szczególnie mnie nie zachęciłeś...
No fakt jacyś super mroczni truuu to oni nie są.
A takich zdjęć jak w topicu o Type o Negative to nieznalazłem
Ale niech ktoś mi zagra na dwóch saksofonach jednocześnie, no który pierwszy....
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"