• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Moonspell
#76

niee poprostu moonspell mi sie przezarl i zaczolem sluchać coraz ostrzej muzyki i gdy pewnego dnia wlonczylem moonspella to stwierdzilem ze to nie jest tak fajne jak inne zespoly które józ odpewnego czasu sluchalem np.death Smile ( Laughing alma mater wciaz mi sie podoba Laughing ) Ale utwory takie jak:"a poisonet gift","mephisto", "herr spiegelmann" dla mnie sa poprostu beznadziejne
...
Odpowiedz
#77

Po swojej rocznej nieobecnosci stwierdzam nastepujacy fakty:
pan Tomash mówiąc o Moonspell "gówno na łace" nie był zapewnie na metalmani w 2004 roku. Dali oni wtedy majlepszy koncert, ztwierdzili to nawet fani Morbid Angel (szacunek dla ludzi).
Jeśli chodzi o pana o wdzięcznej ksywie Pentagram: muzyki trzeba UMIEC słuchac, szczególnie Monnspell.
Przepraszam z góry za błedy stylistyczne o i ortograficzne(niemam czasu sprawdzićSmile

Do zobaczenia na Metalmani.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#78

... troszkę mi się pokomplikowało...Sad


ale mimo wszystko postaram się przybyćWink
...carpe noctem...

"Psychopatia oznacza dosłownie 'cierpienie duszy'. W dosłownym
sensie tego słowa każdy człowiek jest psychopatą, bo nie ma
człowieka, który by w swym życiu nie cierpiał."
Antoni Kępiński
Odpowiedz
#79

The_hanged_man napisał(a):Po swojej rocznej nieobecnosci stwierdzam nastepujacy fakty:
pan Tomash mówiąc o Moonspell "gówno na łace" nie był zapewnie na metalmani w 2004 roku. Dali oni wtedy majlepszy koncert, ztwierdzili to nawet fani Morbid Angel (szacunek dla ludzi).
Spierdalaj,widzialem ten koncert i była to jedna wielka kupa.Specjalnie zostałem na plycie zeby ich obejrzeć i spróbować się do nich przekonać.Nic z tego,zraziłem się do nich na dobre...
I nie znam zadnego fana Morbid Angel,który by był tym występem zachwycony,wiec nie chrzań.
Odpowiedz
#80

Umyj uszy chłopcze.Nie ściemniałem, nie potwierdze ci tego bo nie jestem w stanie.
Co do tegorocznego koncertu to był średni.
Nowa płyta co najmniej dobra, przypomniała mi demo Moonspell Smile ale to moje osbiste zdanie.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#81

Cytat:Umyj uszy chłopcze
Misiaczku,moze ty masz problemy z zachowaniem higieny osobistej,ja nie,więc nie mierz mnie swoja miarą.
Cytat:Nie ściemniałem, nie potwierdze ci tego bo nie jestem w stanie
Więc zamilcz po prostu.
Cytat:Co do tegorocznego koncertu to był średni.
Jak juz ty to piszesz,to znaczy ze była straszna kupa.
Odpowiedz
#82

Łaaa! Moonspell! Mua! Uwielbiam utwory VAPIRIA, RVEN CLAWS i OPUS DIABOLICUM! Inne utwory też są wspaniałe ale te trzy są dla mnie wyjątkowe, specyficzne...
So I am in my Little Heaven...
So I am in my Little Cursed Hell...
So I live on my Little Own Land...
Why am I fallin'...?
Odpowiedz
#83

MaFFej napisał(a):Słabo ich znam ale wydają się soldnym bandem...

Minęło troszke czasu... myliłem się Laughing . W ilości większej niż jeden utwór na miesiąc zaczynają grać mi na nerwach. Niby wsyzstko wporządku, ale grupie brakuje sztańskiej iskry i polotu.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#84

MaFFej napisał(a):
MaFFej napisał(a):Słabo ich znam ale wydają się soldnym bandem...

Minęło troszke czasu... myliłem się Laughing . W ilości większej niż jeden utwór na miesiąc zaczynają grać mi na nerwach. Niby wsyzstko wporządku, ale grupie brakuje sztańskiej iskry i polotu.

Mi sie podoba pierwszy mini lp, poza tym jak wyżej Big Grin Dziubowy zespolik dla mrocznych dzieci
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#85

Tak, zespol czyms sie tam wybija, ale ogolnie nic ciekawego.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#86

a ja lubie ich klimat...
So I am in my Little Heaven...
So I am in my Little Cursed Hell...
So I live on my Little Own Land...
Why am I fallin'...?
Odpowiedz
#87

Dawno mnie tu nie było ,ponad 30000 nowych postów napisaliście od ostatniej mojej wizyty!
Co myślicie o "Memorial" jakoś przez 8 miesięcy nikt się na ten temat nie wypowiadał. W kwietniu 4 koncerty Moonspel w Polsce.
Napiszcie też coś o teledysku do kawałka "Luna". Jak dla mnie jest śmieszny (mam nadzieje ze o to im chodziło).
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#88

nimdraug napisał(a):Moonspell, Trebraruna rrr jak nazwa zespołu w którym tańczyłam

A co wy tańczyliście? Jakieś ludowe tańce Portugalskie?
Trebraruna jest pogańską boginią rodem z Portugali
Boginia Wojny i milości zarazem...ciekawe połączenie
"Trebraruna filha da Dor
Guerreira sagrada, Deusa do Amor"

"Trebraruna daughter of Pain
Godess of love, Holy warrior"
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#89

Celtycki, i Irlandziki... Myśle, że z Porto prócz nazwy to nie ma nic wspólnego Big Grin
Szkoda. Ale nazwa super.
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz
#90

Fajnie sie patrzy na ladne podskakujące panie Big Grin
Sam jestem zbyt niezgrabny aby takie figle uprawiać Sad


Do tematu to widzieliście nowe Klipy Do Luna i Finisterra ?
Ktoś slyszał nową płyte ?
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości