Ankieta: rywalizacja - Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Michael Jackson
70.00%
7
70.00%
Kylie Minogue
30.00%
3
30.00%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie Wyniki ankiety

  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Michael J. vs. Kylie :)
#1

Kto jest królem ambitnego popu ?? Smile
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#2

Nie masz powazniejszych zmartwien?
Odpowiedz
#3

Gupi temat, ale zdecydowanie wolę Michasia.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
Odpowiedz
#4

Też stawiam na Jacksona, miał kilka przyzwoitych kawałków.

Aczkolwiek ambitnym popem to ja bym tego nie nazwał ; ).
Odpowiedz
#5

Może przesadziłem z tym AMBITNYM. Ale chodzi mi o to że WTEDY pop miał duszę, nie było takiego plastiku jaki dzisiaj serwują. To chyba każdy przyzna
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
[Obrazek: redpapryczkipk7.jpg]
Odpowiedz
#6

Nie bylo specjalnie ambitne, bylo bardziej przebojowe, nowatorskie, chwytliwe i popularne. Jackson - smieszne i fajne teledyski, pare swietnych singli no i Thriller - najpopularniejszy album ever, poki co, chociaz moim zdaniem jesli chodzi o te klimaty to Jacko ustepuje jednak Prince'owi.
Niemniej Kylie tez jest okej, choc wole ja pod wzgledem wizualnym anizeli muzycznym Wink
Odpowiedz
#7

pewnie że niezbyt ambitne, ale oni mieli po prostu dobre piosenki, z jakąś MELODIĄ, z jakimś REFRENEM, a nie tak jak teraz że wylezie jakiś ciula przed kamere, poskacze jak małpa do podkładu ułożonego chyba przez pięcioletnie dziecko dośc mocno opóźnione w rozwoju, i już jest gwiazdą Neutral
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#8

franek napisał(a):chociaz moim zdaniem jesli chodzi o te klimaty to Jacko ustepuje jednak Prince'owi.

dokladnie. Prince jest zdecydowanie najlepszy z takich klimatow. az glupio go nawet porownywac do kylie bo to zupelnie nie ta liga wg mnie.
slyszalem tez gdzies ze Prince pisal duzo piosenek dla innych wykonawcow np "nothing compares to you" dla Sinead O'Connor ale nie wiem do konca ile w tym prawdy...

a w temacie to MJ jak nic.
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości