- Liczba postów:
- 417
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
myślę że to bardzo ambitna kapelka ma już na koncie parę genialnych LP, dwie otstanie to w/g mnie ciekawa porcja muzy, Blood Mountain chyba jeszcze bardziej progresywny od poprzedniczki - jak oceniacie. W/g warto spędzic trochę czasu na odsłuchu tego materiału.
and now is forever...
- Liczba postów:
- 97
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2006
- Reputacja:
-
0
nie obczaiłam jeszcze nowego materiału, ale 'Leviathan' był jednym z najlepszych spontanicznych zakupów, jakie uczyniłam... Trzeba było przysiąść i się wsłuchać, bo Mastodon nie pitoli tak, że od razu wpada w ucho, tylko wydobywa się z niego smaczki powoli. Najlepszy moment na krążku to koniec Seabeast, a mój ulubiony kawałek - Hearts Alive. Do tego całkiem zgrabny koncept i ładnie wydane. Będę polecać.
- Liczba postów:
- 975
- Liczba wątków:
- 31
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
"call of the mastodon" jest w pytke
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Jeden z najlepszych zespołów XXI wieku to na pewno.Remission moze nie powala ale jest na prawdę bardzo dobre.Leviathan to juz magia-genialny album, jeden z najlepszych albumów ostatnich kilku lat-i wcale nie taki trudny do odsłuchu.Blood Mountain to jak dla mnei najlepsza płyta tego roku, poziom Leviathan spokojnie-King Crimson/Slayer +stare patenty z poprzednich płyt-jak mówili tak zrobili album po prostu rozpierdala epickim baśniowym wręcz rozmachem i siłą-na prawdę niesamowity krążek.Ten zespół to mus dla każdego fana ciężkiego grania-niezależnie od gustu.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
- Liczba postów:
- 1,702
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Jun 2005
- Reputacja:
-
0
Kurde,dzisiejsza młodziez zachwyca się tym MAstodontem niemal tak jak Donaldem Tuskiem!Moze kiedys tego posłucham
![[Obrazek: f433e6e70962e617.jpg]](http://images39.fotosik.pl/274/f433e6e70962e617.jpg)
Czas przeorania to czas oczyszczenia
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Nowy album mam od kilku dni, przesłuchałem dopiero 5-6 razy i jak na razie wrażenia bardzo dobre (kilka fantastycznych momentów), ale "Leviathana" chyba nie przebije. Za kilka dni będę mógł stwierdzić w 100%.
Jak na razie:
Leviathan>Blood Mountain>>Remission
- Liczba postów:
- 255
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
zajebista kapela. Jedna z lepszych które powstały ostatnimi czasy. 3 zajebiste albumy na koncie to duży sukces, poza tym ostatnia płyta cholernie różna od pozostałych. Bardzo dobrze, że chłopaki postanowili troche pokombinować bo odgrzewane kotlety nie byłyby dobrym pomysłem. Ciekawi mnie w jakim kierunku teraz pójdzie zespół. Nawiasem mówiąc Brann Dailor to jeden z lepszych pałkerów metalowych jakich słyszałem
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Coś mówili chłopaki, ze ich płyty powstają na bazie/reprezentuja każda jeden z czterech zywiołów.R-to ogień, L-woda a BM-ziemia.Teraz ma byc płyta wiatru
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
- Liczba postów:
- 3,230
- Liczba wątków:
- 216
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
co polecacie posluchac na poczatek?
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Bez dłuższego zastanowienia - "Leviathan", zdecydowanie "Leviathan".
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
W zeszlym roku, tez rownie chetnie skusilem sie na Mastodon. Do moich rak dostala sie EP'ka COTM. Wielokrotnie nawet potem do niej powracalem, z przekonaniem, ze to musi byc przeciez dobry band, w koncu tak wychwalany. No, ale ta plyta to shit, jest cienka, wrecz numetalowa. Przez nia doszczetnie zrazilem sie do tego bandu, lecz szczerze wierze, ze ta plyta to pomylka i reszta jest swietna jak mowicie.
I'm right?
- Liczba postów:
- 1,995
- Liczba wątków:
- 32
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Znam "Leviathan" i... też próbuje się przekonać. Przestrojone gitary, dziwaczne dźwięki, szaleńcza perka- muszę to naprawdę ostrożnie dawkować, bo na dłuższą metę strasznie mnie męczy. Ale nauczony doświadczeniem, choćby "Ftm" TMV, nie zrażam się do końca i co jakiś czas próbuje. I myślę, że w końcu jednak "wejdzie".
Poza tym mam niemiłe wspomnienia związane z tym albumem- myślę, że dla mnie dobry wybór jeśli chciałbym pogłębić stan depresyjny.
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Rzeczywiscie Leviathan to plyta nieporownywalna do COTM. Po pierwszym odsluchu moge powiedziec, ze plyta jest dobra, ciekawa, dopieszczona, choc nawet za bardzo, przez co jest troche zbyt ciepla. Spokojna plyta, wrecz melancholijna. Fajne przejscia na perce, bez nich album bylby pozbawiony odpowiedniego kopa.