• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Kult / KNŻ / Kazik

Tomash napisał(a):Ja chyba z 5 razy byłem mocno pod wpływem na kulcie, to kazik raz nie moze?
A co było priorytetem - alkohol, czy muzyka ?

Tomash napisał(a):zwł. że koncert był naprawde dobry.
A pamiętasz coś z niego ? Surprised
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

KISIEL napisał(a):
Tomash napisał(a):szacunek. Wielu by sie wykręcało braniem leków czy coś

ROTFL

ZERO TOLERANCJI dla najebanych muzyków.
Ej ziom! Co Ty wygadujesz, muzyk też człowiek Surprised . Każdy robi tak jak uważa, Kazika nie powinno się rozliczać z tego ile wypił na koncercie tylko z opinii fanów będących na tym koncercie. Nie spotkałem się jeszcze z negatywną opinią na ten temat, a Kazik i tak przeprosił - zachował się jak facet, a cioty typu Axel (sorry Ghost Big Grin ) by się wykręcały Wink .

Cytat:A pamiętasz coś z niego ? Surprised
Można być pod wpływem i doskonale pamiętać, wiem z własnego doświadczenia Big Grin (ofkors wyłączając 'mój' koncert Ex Usu Laughing )
Odpowiedz

balzac napisał(a):Kazika nie powinno się rozliczać z tego ile wypił na koncercie tylko z opinii fanów będących na tym koncercie.
Nie zdziwiłbym się, jakby wszyscy byli najebani. Swój swego zrozumie. Zresztą, mam to gdzieś - wypalił się. "12 groszy" i "Melassa" były bardzo dobre. Ale im dalej w las, tym więcej ludzi srających po krzakach...
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

KISIEL napisał(a):
balzac napisał(a):Kazika nie powinno się rozliczać z tego ile wypił na koncercie tylko z opinii fanów będących na tym koncercie.
Nie zdziwiłbym się, jakby wszyscy byli najebani. Swój swego zrozumie.
No jasne, że zrozumie. Po za tym zdziwiłbyś się Wink

KISIEL napisał(a):Zresztą, mam to gdzieś - wypalił się. "12 groszy" i "Melassa" były bardzo dobre. Ale im dalej w las, tym więcej ludzi srających po krzakach...
'Melassa' była średnia, 'Piosenki Kurta Weill'a i coś ponadto' to kawał porządnej roboty. 'CZterdziesty pierwszy' i '..drugi' są bardzo fajnie napisane (chodzi mi o teksty) - muzycznie wolałbym żeby to było coś w stylu Kultu, rózne 'eksperymenty' KAzika mi nie za bardzo podchodzą - za równo te z przed 10 lat jak i te najnowsze.
Odpowiedz

A ja powiem,ze nic co stworzyl Kazik mi sie nie podoba a jego samego rowniez sympatia nie darze.
Odpowiedz

KISIEL napisał(a):A pamiętasz coś z niego ? Surprised


akurat teraz byłem trzeźwy jak świnia. Nie należe do ludzi którzy idą na koncert żeby wychwytywać pomyłki gitarzysty czy fałsze wokalisty. Ja ide na koncert się bawić. Poza tym Kult to nie Riverside i tu chodzi o czad a nie o to czy idealnie wszystko jest równe i bez sprzężeń. Ale jak ktoś nie kuma rokenrola to nigdy tego nie zrozumie. Ponadto np. Janusz Grudziński klawiszowiec tegoż kultu swój koncert życia zagrał będąc kompetnie nawalonym(widziałem) Surprised
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz

Oj tam, wazne ze przeprosil. Duzo artystów jest nawalonych podczas koncertow. Moze Kazik przesadzil teraz, ale kazdemu sie moze zdarzyc, to tylko czlowiek. Liczy sie to ze umial przeprosic i przyznac sie do blędu, zamiast sie wykręcac...
'dobry chlopak byl i malo pil...'
Odpowiedz

Cytat:Nie zdziwiłbym się, jakby wszyscy byli najebani. Swój swego zrozumie. Zresztą, mam to gdzieś - wypalił się. "12 groszy" i "Melassa" były bardzo dobre. Ale im dalej w las, tym więcej ludzi srających po krzakach...

Akurat o ile Kultu i w ogóle kazika nie trawe zupełnie, to za całą akcję ma u mnie szacunek. Napił się, mało komu to przszkadzało, a przeprosił. i ma u mnie plusa. Za to czepianie się teo teraz to typowe polactwo.
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz

ReTuRn napisał(a):Akurat o ile Kultu i w ogóle kazika nie trawe zupełnie, to za całą akcję ma u mnie szacunek. Napił się, mało komu to przszkadzało, a przeprosił. i ma u mnie plusa. Za to czepianie się teo teraz to typowe polactwo.
Z tego co wiem, Kazik S. żadnej innej pracy prócz zespołów nie posiada. Bycie muzykiem, to bycie osobą utrzymującą się z muzyki. Moje zdanie jest takie - jeśli praca, to praca. Tak, wiem - zaraz ktoś yntelygentny mi napisze, że przecież koncerty to zabawa, pić można/trzeba etc.W najgorszym wypadku można wypośrodkować pracę z zabawą, ale nie przez przychodzenie na występ w wątpliwym stanie. Poza tym w obecnych czsach, ktoś przeprasza publicznie, kiedy wcześniej ktoś inny mu to wypomni. Jego "przeprosiny" dziwnym trafem przeczytałem w tygodniku "FAKT"... Embarrassed
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

ja pierdole kisiel ale ty pojebany jestes
napisz mu list ze jestes zazenowany jego gowniarskim zachowaniem
wyjatkowo zgadzam sie z returnem a'propos przyjebywania sie do wszystkiego
Odpowiedz

jak był najebany i wszystkim sie podobało to wszystko ok. Znałem jednego kolesia który poszedł na swój pierwszy koncert najebany (wokalista) jak zaczął wyć i o mało co sie by ze sceny nie spierdolił to go zaciągneli na zaplecze, dali mu klapsa z pięty i wyjebali z zespołu.
Kazik z tego co wiem na koncertach bywa najebany ale nikt nie ma mu tego za złe Wink
[Obrazek: whysoib5.jpg]
Odpowiedz

IstnyKurwaRomantyk napisał(a):ja pierdole kisiel ale ty pojebany jestes
napisz mu list ze jestes zazenowany jego gowniarskim zachowaniem
wyjatkowo zgadzam sie z returnem a'propos przyjebywania sie do wszystkiego

"I widzisz Wąski, jaki Ty głupi jesteś?" Jakbyś czytał dokładnie i z rozwagą, to byś zauważył, że jak już, to "przypierdoliłem" się do wypowiedzi o treści "szacunek". Śmieszy mnie to, że muzyka, który przeprasza za to, iż był napruty na scenie (obniżając przy tym poziom występu, za który fani zapłacili pieniądze)nagradza się "szacunami". EOT.
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

Macie problemy... Wracając do muzyki. Od kilku dni mam "Płytę" Buldoga. I zgadzam się z Tomashem - taki album powinien nagrać Kult. Różnica pomiędzy muzyką, a przede wszystkim tekstami z "Płyty" i z "PI" jest ogromna (of kors, na korzyść "Płyty") Słuchając "PI" odnosiłam wrażenie, że to album nagrany na siłę. W przypadku Buldoga tego nie odczuwam. Co prawda na "Płycie" jest kilka słabszych momentów, jednak jako całość album broni się znakomicie. Najmocniejsze punkty "Płyty" to według mnie "V rozbiór Polski" (!), "Elita", "Jak długo jeszcze czekać będziemy..." oraz "ZURT". Bardzo dobre teksty, różnorodna muzyka i wokale Kazika, w których nie słychać już tego co na "PI" - Staszewski nie śpiewa już jakby mu było wszystko jedno, lecz angażuje się w muzykę. I za to duży plus. Cóż, idę słuchać dalej ; )
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
Odpowiedz

natalia w brooklynie cz. I to moj faworyt jezeli chodzi o ostatnie dni
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
Odpowiedz

[Obrazek: 2955c78af92294740cbc0fdim8.jpg]

S.P. Records wydaje 11 maja 2007 nową płytę grupy El Dupa pt. "Gra?". Album promować będzie utwór „2000000 głosów”, do którego powstał również teledysk. Kazik Staszewski i przyjaciele będą podpisywać nową płytę 10 maja o godz. 18.30 w warszawskim Empiku na Nowym Świecie.

Latem 2006 roku, po 4,5 roku ciszy – Dr Yry spotkał się z Kazikiem i zaproponował próbę dokończenia drugiego albumu El Dupy. Pech chciał, że Kazik akurat nie pracował nad żadnym innym projektem i poparł pomysł Dr-a. Jesienią zaczęło się nagrywanie płyty. Skład zebrał się ponownie – oprócz Materaca, który siedzi w USA i nagrywa z zespołem „wirtualnie” – i dokończył „stare” utwory nagrywając również wiele nowych.

Mamy tu do czynienia z muzycznym tyglem, pomieszaniem wszelkich możliwych stylów muzycznych i udziałem wielu gości. Tak więc na płycie znajdziemy: funk, reggae, punk, techno, surf, rock, hip-hop, jazz, noise, bossanowa, cold wave i inne trudne, bądź niemożliwe do nazwania style muzyczne.

Wśród gości znajdują się: The Syntethic aka Człowiek Widmo aka Miszcz Pavarotti wraz ze swoim składem, Zacier, Andrzej „Izi” Izdebski, Krzysiek Grudziński z Power of Trinity, Brat Pafnucy z Braci Pafnucy, Janek Staszewski (syn Kazimierza), Vashka z Polish Humppa Team. W składzie nastąpiła w trakcie nagrywania jedna zmiana: odszedł Tomek Hołówka, a za niego do składu wstąpił Tomek Glazik, znany z występów m.in. w Kulcie.

Dr Yry wprowadził w El Dupie nietypowa tradycję – z każdym wydawnictwem, pisownia nazwy zespołu ulega zmianie. Dotychczas pojawiły się nazwy: El Dupa, El Dojpa i El doopa. Nowa płyta wydana zostaje pod szyldem L-Dópa, a nosi tytuł „Gra?”. Tytuł ten jest parafrazą jednego z utworów zespołu – „El Dupa gra”.

„Po wielu latach oczekiwania powstała bardzo wesoła płyta – mówi o nowym albumie wydawca Sławek Pietrzak. Już dawno nie słyszałem tak wesołych, ale i zarazem trafnych kawałków. Słychać, że Kazik jest w dobrej formie. Kiedy bywałem w studio podczas nagrań, widziałem, jak chłopaki bawią się tą płytą, śmiali się aż di łez. Teksty są trafne politycznie, ostre, ale i wrażliwe. Album momentami przypomina mi „12 groszy”, który robiliśmy z Kazikiem chyba z dziesięć lat temu, ale również duża cześć kawałków jest taka, z jakimi kojarzyć się powinna El Dupa, a więc są jakby żywcem wyjęte z muzycznego„Borata” (kopara opadła mi parę razy). Mamy tu przede wszystkim dużo dobrych harmonicznych, melodyjnych utworów. Hej zobaczycie, hej usłyszycie co najmniej trzy hity, które wszyscy polubicie! Polecam! Sławek Pietrzak”

Więcej o płycie nie ma co pisać – trzeba posłuchać.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości