06-04-2005, 10:11 AM
Czy Stary Testament to rzetelny zapis historycznych faktow, czy raczej zbior legend? Archeolodzy i lingwisci maja na to sensacyjna odpowiedz.
MATTHIAS SCHULZ 2002
Jezeli wierzyc prorokowi Samuelowi, biblijny krol Dawid jako chlopiec byl pasterzem. Mial jasne wlosy, "pociagajacy wyglad" i pieknie gral na harfie. Ten mlodzieniec stal sie bohaterem, zabijajac z procy filistynskiego olbrzyma Goliata. Pozniej, rzekomo okolo roku 997 p.n.e., skierowal swoja armie na Jerozolime.
Stary Testament opiewa tego czlowieka jako wybranego i namaszczonego przez Pana. Przez 40 lat ow tworca narodu zydowskiego zasiadal na tronie, a kiedy umieral, jego krolestwo rozciagalo sie od Eufratu az po Morze Srodziemne.
Tylko gdzie sa slady tego wspanialego panstwa? Spacerujac po wschodniej Jerozolimie, mozna sie natknac na zboczu jednego ze wzgorz na teren wykopaliskowy, zwany "Miastem Dawida". Przy wejsciu stoja zolnierze z gotowymi do strzalu karabinami maszynowymi. - Prosze spojrzec! - Hanswulf Bloedhorn z Ewangelickiego Instytutu Badan Starozytnosci w Ziemi Swietej wskazuje zniszczony dom. Ma 16 metrow kwadratowych, brakuje w nim kuchni i okien. Obok lezy kamienna plyta z dziura w srodku. - To byla ubikacja - objasnia naukowiec.
Tak wyglada swietnosc i wspanialosc Miasta Dawida? Wedlug Pierwszej Ksiegi Krolewskiej, rozdzial 10., "srebra krol zlozyl w Jerozolimie tyle, ile kamieni". Jednak pod lopatami archeologow Jerozolima epoki brazu skurczyla sie do rozmiarow wsi, liczacej niespelna 2 tys. mieszkancow. Rolf Krauss, egiptolog z Berlina, nazywa ja prowincjonalna dziura.
Te odkrycia nie sa odosobnione. Wspolczesni biblioznawcy juz od dawna podwazaja wiarygodnosc Starego Testamentu. Przypuszczenie, ze jest on raczej zbiorem legend niz historycznych faktow, przeradza sie w pewnosc.
Metafizyczny plac budowy
Tropiciele starozytnosci nacieraja ze wszystkich stron. Specjalisci od analizy pylkow roslinnych przemierzaja tereny Judei i Samarii. Orientalisci odcyfrowuja tabliczki z pismem klinowym. Rowniez w starozytnych tekstach znad Nilu znalezc mozna informacje o tym, jak wygladala prawdziwa historia Hebrajczykow.
Chwieje sie historyczna podstawa Biblii. Ostatnio zadal jej cios Israel Finkelstein, szef wykopalisk prowadzonych przez uniwersytet w Tel Awiwie. W swojej ksiazce "Nie bylo trab jerychonskich" stwierdza, ze najwazniejsze biblijne teksty nie mowia prawdy:
- Wyjscie plemion zydowskich z Egiptu nigdy nie mialo miejsca.
- Ziemia Kanaan - wbrew opisom z Ksiegi Jozuego - nie zostala podbita przemoca.
- Pierwsze "wspaniale" krolestwa Dawida i Salomona nie byly takie wspaniale. Ci izraelscy krolowie panowali tylko nad "nieistotnymi, peryferyjnymi obszarami" (Finkelstein).
Tam gdzie badacze doszukiwali sie kiedys historycznych faktow, widza dzis polityczna propagande. - Stanelismy w obliczu przelomu - przyznaje Dirk Kinet, ktory na uniwersytecie w Augsburgu wyklada jezyki biblijne.
Rowniez rozwoj monoteizmu przebiegal zupelnie inaczej niz nam to przedstawia Pismo Swiete. Tam Bog wystepuje jako istota wieczna. Stoi poza czasem - nigdy nie zostal zrodzony i nigdy nie umrze.
Juz patriarcha Abraham skladal ofiary (ponoc okolo 1800 lat p.n.e.) tej wszechmocnej istocie. Rowniez Mojzesz, po tym jak Pan ukazal mu sie w gorejacym krzewie, uznawal, ze "jest jeden Bog". Z tego powodu konserwatywni badacze Biblii bardzo czesto uznawali lud Izraela za nadzwyczajny narod. Obecnie archeologia pokazuje jednak, ze rowniez Bog ma swoje skromne poczatki.
- Poczatkowo Jahwe byl tylko bogiem pogody - wyjasnia Dirk Kinet. - Gwarantem plodnosci, ktorego seksualny aspekt byl powoli spychany na dalszy plan.
Szczegolnie w Ugarit, 400 kilometrow na polnoc od Jerozolimy, mroczna przeszlosc religii Izraela ujawnia sie dobitnie, jak to ujal francuski archeolog André Caquot. Odkryto tam rytualne teksty i zlote posazki. Jedno ze znalezisk przedstawia mezczyzne z broda. To madry starzec i niebianski ojciec El - pierwotna forma Boga. Przekonanie, ze Pan rozwinal sie z poganskiego bozka moze byc bolesne.
Eksperci niczym przez teleskop patrza na te odlegla w czasie chmure, w ktorej doszlo do narodzin Wszechmocnego. Nauka uzyskuje coraz wyrazniejszy obraz "metafizycznego placu budowy", na ktorym krok po kroku utworzono te potezna istote.
Pobozni egzegeci bardzo chetnie przypisywali Hebrajczykom szczegolna pozycje w historii.
Z pelna swiadomoscia donioslosci wyznawanej idei semicki rod pasterzy "wyzbyl sie wszystkich dobr tego swiata, znosil cierpienia i oddal swoje zycie", pisal Simon Dubnow w swojej dziesieciotomowej "Historii powszechnej narodu zydowskiego".
Prawda w tych peanach jest to, ze przez Kanaan, jak przez zaden inny obszar w starozytnosci, przetaczaly sie czeste wojny. Wyciagali reke po te kraine a to faraonowie, a to Babilonczycy, ktorzy przeprowadzali tam masowe deportacje. Pozniej przyszli Persowie i Grecy. W koncu zjawili sie Rzymianie i zamienili ten obszar w swoja kolonie.
Rzymski cesarz Wespazjan podczas wielkiego powstania zydowskiego w 70 roku n.e. ustawil pod murami Jerozolimy tarany i balisty. Pod miasto nadciagnelo 20 tys. legionistow. Zbuntowani wiesniacy stawiali zaciekly opor. Swoje domy laczyli tunelami umozliwiajacymi ucieczke. Na nic sie to zdalo. W sierpniu owego roku obroncy twierdzy na gorze Syjon byli wyczerpani.
Legionisci przelamali szeregi wroga i zdobyli szturmem wzgorze, na ktorego szczycie stala wielka swiatynia Jahwe. Podlozyli pod nia ogien. Historyk Jozef Flawiusz, swiadek tych zdarzen, przejmujaco zrelacjonowal przebieg zbrodni. Opisywal ustawione wzdluz ulic szeregi drewnianych krzyzy, do ktorych przybito buntownikow. W takiej scenerii zwyciezcy zagrabili skarby swiatynne, w tym siedmioramienny swiecznik - menore, i wywiezli je do Rzymu.
Liczne upokorzenia, rozpacz i narodzone z gniewu fantazje o potedze znalazly swoj wyraz w Biblii. Jej autorzy jednym pociagnieciem piora zamieniali wieze Babel w wieczny plac budowy (w rzeczywistosci ta wysoka na ponad 90 metrow konstrukcja zostala ukonczona). U Ezechiela Bog rzuca sie na faraona niczym wsciekle zwierze: "Ziemie twego wylewu, napoje twoja krwia az do gor".
Ale dopiero teraz, ponad 2 tys. lat po stworzeniu tych mitow i religijnych wizji, zaczelo sie ich logiczne, naukowe analizowanie. Badacze docieraja do korzeni Starego Testamentu - i te korzenie podcinaja. Coraz jasniejsze staje sie, ze Slowo Boze, "Ksiega Ksiag" pelna jest przeinaczen. Jedna grupa falszerzy, zwana "deuteronomistami", zajmowala sie preparowaniem historii, znieksztalcaniem rzeczywistosci, zatajaniem niewygodnych faktow i zmyslaniem dziejow Ziemi Obiecanej.
Dalecy jeszcze jestesmy od wyjasnienia, jak przebiegalo to w szczegolach. Biblijny urzad cenzury dzialal sprytnie - jego wersja dziejow bardzo dobrze przystawala do prawdziwej historii.
Pewne jest tylko miejsce przestepstwa: byla to swiatynia jerozolimska, do ktorej prowadza wszystkie watki. Na wzgorzu, na ktorym obecnie wznosza sie meczet Al-Aksa i Kopula na Skale, znajdowalo sie niegdys glowne sanktuarium miasta. Wewnatrz jego murow przechadzali sie brodaci kaplani, w szatach obwieszonych sznurkami, dzwonkami i drogimi kamieniami. Machali kadzielnicami i zabijali zwierzeta ofiarne. Podczas jednego z rytualow nacierali sobie uszy krwia barana.
Po przebyciu calej dlugosci swiatyni docieralo sie do "swietego swietych", do debir. Tam w polmroku staly dwa pozlacane cherubiny (uskrzydlone lwy z ludzkimi twarzami) strzegace tronu Jahwe.
Trzy obozy
Ten brak, ta wielka negacja - oddajaca przenosnie nieskonczonosc ducha - uchodzi za pionierskie osiagniecie zydowskiej teologii. Podczas gdy wkolo zyly jeszcze dzikusy czczace bozkow, Zydzi zakazali tworzenia wizerunkow bostwa i wkroczyli w sfere bytu uniwersalnego.
Czy jest to jednak prawda? Rowniez ten pionierski - w sferze duchowej - wyczyn Hebrajczykow jest kwestionowany. Problem daty powstania Pisma Swietego jest przedmiotem goracej debaty. Scieraja sie w niej trzy obozy:
- Tradycjonalisci utrzymuja, ze glowne teksty Biblii powstawaly od ok. roku 1000 p.n.e.
- Umiarkowani optuja za data ok. 600 lat p.n.e.
- "Minimalisci" uznaja Stary Testament za "dzielo hellenistyczne". W swej zasadniczej czesci mialo powstac dopiero po roku 330 p.n.e., czyli po smierci greckich filozofow Sokratesa i Platona.
Wiara w chronologie
Pewien czlowiek z Heidelbergu idzie jeszcze dalej. 63-letni Bernd Jörg Diebner mowi szybko, ma rzadkie wlosy i od 30 lat wyklada teologie. Na poczatku roku 2002 wydzial ewangelicki zdecydowal sie - po dlugich wahaniach - nadac mu tytul profesorski. Wykladana drewnem aula wypelniona byla do ostatniego miejsca, kiedy ten swiezo mianowany profesor wyglaszal wyklad inauguracyjny. W swoim wystapieniu mowil o mistycznej wielkosci Izraela, a nastepnie opisal Tore jako dokument dyplomatycznego kompromisu, ktory byl poddawany przerobkom byc moze jeszcze do 50 roku n.e.
Dla Diebnera Biblia jest wynikiem zmagan o religijne przywodztwo, prowadzonych przez arcykaplanow jerozolimskich, ktorzy przekrecali fakty historyczne i w ten sposob realizowali swoje marzenia o dawnej potedze.
Ksiega ta pelna jest dramatycznych historii, w ktorych nie brak gwaltow i bratobojstw. Ludzie zamieniaja sie w slupy soli, sprzedaja swoje prawo do dziedziczenia za miske soczewicy, czy - jak Hiob - pokrywaja sie cali wrzodami. Wystepuje tam ponad 20 prorokow. W "Piesni nad Piesniami" znalezc mozna liryke milosna. Ksiega Koheleta z kolei przypomina rozprawe filozoficzna.
Rowniez glowna postac traktowana jest tam na rozne sposoby. Czasem nazywa sie Jahwe, w innych miejscach El lub Elohim. Niekiedy Bog objawia sie jako chmura, w innym miejscu przyjmuje postac ognistego slupa, ktory wskazuje droge Mojzeszowi.
Los sie odmienia
Najstarsze jak dotad znalezione zwoje pism, zawierajace teksty biblijnych prorokow, pochodza z Qumran nad Morzem Martwym. Niektore strzepy zwojow poddano badaniu metoda wegla radioaktywnego: najwczesniejsze z nich powstaly okolo roku 240 p.n.e.
Wedlug opinii badaczy poczatkow Biblii i jej prorokow nalezy szukac duzo wczesniej. Zwoje z Qumran byly tylko odpisami z odpisow. W Biblii wymienione sa dziesiatki nazw miejscowosci i dziesiatki imion roznych osob. Dane te posluzyly do stworzenia chronologii, ktora przez oboz badaczy konserwatywnych do dzis jest uznawana za obowiazujaca. Wedlug niej patriarchowie zyli okolo roku 1800 p.n.e., a okolo roku 1250 p.n.e. Izraelici wyszli z Egiptu.
Te wczesne dzieje Izraela (ktore mialyby przypadac na epoke brazu) zostaly przedstawione w pierwszej ksiedze Piecioksiegu Mojzeszowego - Ksiedze Rodzaju. Wszystko zaczyna sie od Abrahama, pasterza pochodzacego z Ur (na terytorium wspolczesnego Iraku). Na rozkaz Boga wyrusza on stamtad do Kanaanu.
"Przez ciebie beda otrzymywaly blogoslawienstwo ludy calej ziemi" - mowi Wszechmogacy Abrahamowi. Ten stawia Bogu oltarze kolo Betel i Sychem. Po krotkim pobycie w Egipcie Abraham wraca do Palestyny, gdzie umiera w wieku 175 lat, "syt zycia".
Jego syn Izaak, plodzi Jakuba, od ktorego 12 synow wywodzi sie 12 plemion Izraela. Najbardziej zarozumialy z nich Jozef zostaje przez swoich krewnych zwabiony w pulapke i sprzedany karawanie zdazajacej do Egiptu.
W bardzo zywy sposob Ksiega Rodzaju opowiada, jak Jozef, dzieki swojemu darowi objasniania snow, awansuje nad Nilem do rangi ministra. Niedlugo potem w Kanaanie wybucha kleska glodu. Bracia Jozefa prosza w Egipcie o pomoc. Jozef, ktorego spichrze sa pelne, triumfuje.
Pozniej jednak los sie odmienia. Do wladzy dochodzi nowy faraon, ktory zmusza Zydow do "prac na polu". Musza oni tez nosic cegly w Ramses - nazwa ta odnosi sie do polozonej w Delcie metropolii Pi-Ramzes, ktorej budowa zaczela sie okolo 1270 roku p.n.e.
Ucisk nadzorcow jest nieludzki. Biblijni autorzy uzyli najciemniejszych barw do odmalowania cierpien Ludu Bozego. Ale wtedy pojawia sie Mojzesz.
Falszerze pisma
Hebrajski podrzutek, wychowany na dworze faraona, staje sie narzedziem w reku Pana. Ten tworca nowej religii wyprowadza swoj lud z "domu niewoli" nad Nilem. Dotychczasowy dramat rodzinny nabiera wymiarow masowego spektaklu.
"Okolo szesciuset tysiecy mezow pieszo" wyrusza wraz z Mojzeszem. Jahwe rozdziela wody Morza Czerwonego i otwiera w ten sposob przejscie na Synaj. Tam Bog osobiscie ("palcem Bozym") wypisuje w kamieniu dziesiec przykazan i daje je swojemu sludze, ktory umieszcza je w Arce Przymierza. Jednak Mojzesz wkrotce, zobaczyl jak jego lud tanczy wokol zlotego cielca. Ostra reprymenda polozyla temu kres.
Za Jozuego, nastepcy Mojzesza, prowadzone sa tez podboje militarne. Mury Jerycha rozpadaja sie na dzwiek trab bojowych. A Pan raz za razem przychodzi z pomoca i ochrona. Czasem spuszcza "deszcz kamieni", a pod Gibeon zatrzymuje nawet slonce, zeby Zydzi jeszcze przy dziennym swietle zdazyli pobic ostatniego wroga.
Coz za wspaniala historia "ojcow-zalozycieli"! Takiej wersji zdarzen trzymali sie tez dawniej archeolodzy. Kiedy podczas wykopalisk w poblizu Jerycha znaleziono potezne, zburzone mury, natychmiast uznano, ze zostaly one obalone za pomoca trab jerychonskich.
Dopiero stosunkowo niedawno ten sposob odczytywania Biblii zaczeto coraz mocniej kwestionowac. Abraham stale jezdzil np. na wielbladach. Jak to mozliwe? Jako zwierzat jucznych zaczeto ich przeciez uzywac dopiero po roku 1000 p.n.e.
Wkrotce zaczeto podejrzewac, ze i Mojzesz jest postacia mityczna. Wedlug dawnego mniemania autor opisu zdarzen, jakie mialy sie rozegrac na Synaju, zyl okolo roku 950 p.n.e. i byl nadwornym pisarzem krola Dawida. Tylko dlaczego w Ksiedze Wyjscia, w rozdziale 42., Zydzi placa za zboze metalowymi pieniedzmi? Najstarsze monety pochodza z Azji Mniejszej i zostaly wynalezione dopiero w VII wieku p.n.e.
Nie ma watpliwosci: Piecioksiag Mojzeszowy, czczony przez Zydow jako Tora, nie stanowi wiarygodnego zrodla historii epoki brazu. Dobrze obeznani z pismem falszerze (jak mowi Krauss) nadali mu jedynie sztuczna patyne starosci.
Zwlaszcza Ksiega Jozuego kompletnie przekreca fakty. Jozue jako wodz prowadzi wojne blyskawiczna, szybko przechodzi Jordan i - kierowany przez swego gniewnego Pana - sciera z powierzchni ziemi tubylcza ludnosc tych terenow i jej liczne bostwa.
Chaty jak palace
Nowe wykopaliska, prowadzone przez Izraelski Urzad Starozytnosci, pokazuja, jak wielkie sa rozmiary oszustwa. - Zasiedlenie Kanaanu przebiegalo w rzeczywistosci pokojowo i powoli - wyjasnia Finkelstein.
Faktem jest, ze okolo roku 1200 p. n. e. semickie plemiona pasterskie przenikaly z pustyni na gorzyste tereny na Zachodnim Brzegu Jordanu i tam sie osiedlaly. Ludzie ci spali na prostych drewnianych lozkach i nie jedli wieprzowiny. Ich domy mogly pomiescic 4-5 osob.
Polnoc regionu, tereny po jezioro Genezaret, oferowaly nowym osadnikom niezle warunki. Miedzy lagodnymi wzgorzami uprawiali oni winorosl i oliwki. Na poludniu zas miedzy Jerozolima a Hebronem warunki byly duzo surowsze. W skalistych wawozach rosly tylko cierniste zarosla, malo bylo zbiornikow wodnych.
W sumie kolo roku 1000 p.n.e. w gorach Kanaanu mieszkalo zaledwie okolo 50 tys. ludzi. Poludnie, jako szczegolnie niegoscinne, bylo wyjatkowo slabo zaludnione.
Do tego ciagle dochodzilo do zatargow z sasiadami. W poblizu mieszkali Edomici i Moabici. Nad morzem, na zyznej rowninie, wielkie miasta pobudowali Filistyni. Dalej na polnocy swoje osady mieli Fenicjanie, podstepni morscy kupcy, ktorzy swoim bogom skladali ofiary z dzieci.
Absolutnym panem tej ziemi byl jednak faraon. To on eksploatowal tamtejsze kopalnie miedzi. Okolo roku 1250 p. n. e. Ramzes II nakazal wzniesienie ciagnacej sie przez caly kraj sieci warowni i wodopojow. Byla to Droga Horusa - trasa, wzdluz ktorej armie egipskie przeprowadzaly wypady na polnoc.
Trudno sobie wyobrazic, by ktos taki, jak sypiajacy pod namiotem Mojzesz, mogl na tym dobrze obwarowanym przez faraonow obszarze przeprowadzac jakies kampanie wojenne. W 1207 roku p.n.e. nazwe plemienia Izrael zapisano wprawdzie na steli faraona Merenptaha, ale tekst dotyczy ekspedycji karnej krola Egiptu, ktory stwierdza brutalnie: "Izrael jest zniszczony, jego nasienie nie istnieje".
Wladca kraju piramid wymuszal od swoich poddanych trybut. Kto chcial uniknac przymusowych robot, uciekal w gory. Zyli tam uciekinierzy i ludzie wyjeci spod prawa. Wielu ekspertow wywodzi okreslenie "Hebrajczyk" od slowa hapiru, ktore znaczylo mniej wiecej tyle co "wloczega".
I to wlasnie w tej ubogiej, jalowej krainie Kanaan mialy, wedlug Biblii, powstac wspaniale krolestwa. Tam, gdzie w rzeczywistosci mieszkali tylko brodaci pasterze odziani w welniane plaszcze, mialo sie jakoby rozciagac imperium Dawida.
Nie ma watpliwosci - Stary Testament zmysla. Chaty podnosi do rangi palacow. Podboj ziem Kanaanu to nonsens. Kto zmanipulowal obraz dziejow? Jaki mial w tym cel?
Widmo Asyrii
Znalezienie odpowiedzi na te pytania nie jest wcale latwe. Autorzy Pisma Swietego bardzo zrecznie wywiazywali sie ze swojego zadania. Im glebiej naukowcy zapuszczaja sie w badaniach Tory, tym wiecej napotykaja pulapek.
Nad samym Piecioksiegiem Mojzeszowym pracowalo co najmniej czterech autorow. Jednym z nich byl "Jahwista", ktory imie Boga zapisywal zawsze tetragramem JHWH ("jestem ten, ktory jest"). Zapewne jego korzenie wywodza sie z Jerozolimy. Inny ("Elohista") pochodzil z polnocy kraju. Ten nazywa Boga Elohim lub El.
Sytuacje komplikuje fakt, ze Boza Ksiega zawiera nie tylko poezje i fantazje. Niektore czesci Biblii przypominaja wrecz leksykon historyczny.
Konkretnych faktow dostarczaja na przyklad Ksiegi Krolow. Opowiadaja one o czasach miedzy rokiem 1000 a 587 p.n.e., kiedy to rozpadlo sie bajkowe imperium Salomona i uksztaltowaly dwa panstwa: Izrael i Juda (zwana pozniej Judea - przyp. FORUM) .
Niezwykle szczegolowo autorzy opowiadaja o kopaniu kanalow, dekretach podatkowych i wojnach w obu tych blizniaczych krajach. W sumie ksiegi wymieniaja 42 krolow i podaja okresy ich panowania.
Czyzby wykorzystano tu stare kroniki i listy wladcow? Badacze przebadali pod tym katem mezopotamskie archiwa tekstow klinowych. I rzeczywiscie: znalezli w nich imiona pieciu biblijnych krolow.
Najistotniejszy dowod odkryty zostal w 1993 roku w Tell Dan, stanowisku osadniczym w polnocnym Izraelu. Znaleziono tam stele, na ktorej pojawia sie nazwa "Dom Dawida". A wiec protoplasta zydowskich krolow istnial naprawde, choc byl tylko malo waznym ksieciem panstwa-miasta.
W swietle nowych znalezisk na Pustyni Negew i w Samarii mroczna "epoka krolow" ukazuje sie nam nieco wyrazniej. Okolo roku 950 p.n.e. Egipt traci kontrole nad swoimi wasalami. Z powstalej prozni wladzy mogli skorzystac hebrajscy wodzowie plemienni. Najpierw na polnocy uksztaltowalo sie prapanstwo Izrael. W roku 884 p.n.e. na tron wstepuje w nim - jak tego dowodza inskrypcje - niejaki krol Omri. Kraj ten mial wowczas 100 tys. mieszkancow.
W IX i VIII wieku p.n.e. nad Tygrysem wyroslo jednak nowe mocarstwo, ktore coraz jawniej dazylo do wladzy nad owczesnym swiatem: Asyria.
Maszerujac na wygnanie
Asyryjczykom bardzo zalezalo na podporzadkowaniu sobie szlakow karawan handlowych. Kupcy przewozili nimi kadzidlo i przyprawy z Jemenu az do Gazy. Kto mial kontrole nad ta stacja koncowa, mogl z tego czerpac wielkie zyski.
W roku 732 p.n.e. krol Tiglatpilesar III przypuscil atak. Jego armia szybko doszla do Morza Srodziemnego, podporzadkowujac sobie ogromne obszary - w tym rowniez panstewko Izrael. Jako prowincja o nazwie Samaria zostalo ono wcielone do imperium asyryjskiego. Biedna Judee los na razie oszczedzil.
Volkmarowi Fritzowi, archeologowi z Giessen, udalo sie wykazac, jak brutalnie poczynali sobie zdobywcy. Badacz ten prowadzi wykopaliska w Kinneret nad jeziorem Genezaret. Ta liczaca 500 mieszkancow wies zostala zasypana gradem zelaznych grotow strzal - opowiada. - Pozniej zolnierze zburzyli domy.
Czescia polityki najezdzcow byly tez deportacje. 13 500 Izraelitow zmuszono do opuszczenia ojczyzny. Znaleziony w Niniwie relief przedstawia przygarbionych Zydow, z workami na plecach, maszerujacych na wygnanie.
Judea, mniejsze blizniacze panstewko, rowniez byla zagrozona. Rzeka uchodzcow uciekajacych przed wojna zalala Jerozolime. Jej ludnosc wzrosla z 2 tys. do byc moze 15 tys. Byla przy tym bezbronna wobec ewentualnego ataku wojowniczego, poteznego sasiada.
Narodowy epos
Jak sadza umiarkowani krytycy Biblii z obozu Finkelsteina, w tej sytuacji zagrozenia dokonal sie cud: narodziny wiary w jednego Boga.
W rozpaczliwej sytuacji, wcisnieta miedzy dwa mocarstwa, Egipt i Asyrie, mala Judea zdecydowala sie szukac ratunku w ofensywie. A poniewaz nie miala wielkiej armii, bronila sie za pomoca metafizyki. "Projekt Jahwe" mial zostac zapoczatkowany przez krola Jozjasza (639-609 rok p.n.e.). Biblia wyslawia go jako czlowieka, ktory nastal po to, zeby wyeliminowac slady obcych kultow i poprzez scisle przestrzeganie praw boskich doprowadzic narod izraelski do zbawienia.
Przypuszcza sie, ze krol zwolal swoich kaplanow, kazal im wynalezc boskiego opiekuna i spisac "narodowy epos" o Ziemi Obiecanej. Przede wszystkim chodzilo o wzmocnienie poczucia wlasnej wartosci narodu i obrone przed wplywami obcych kultur. - Kaplani postawili wiec na separacje - jak mowi Finkelstein.
Kiedy wczytac sie uwazniej w Biblie, uderza w niej mnogosc regul i tabu. Wyznawcom Jahwe nie wolno bylo na przyklad spozywac miesa swini, zajaca czy wielblada. Potrawy mleczne nie mogly miec stycznosci z miesem.
Podczas Paschy wspolnota wiernych spozywala przasny chleb. W soboty zabronione bylo rozpalanie ognia. Niemowletom plci meskiej osmego dnia po narodzinach mohel (rzezak) obcinal napletek. Przestrzegany byl tez zakaz mieszanych malzenstw.
Obok tych przepisow, ktorymi wspolnota religijna w Judei stopniowo odgradzala sie od swiata zewnetrznego, Jozjasz mial tez polozyc wiekszy nacisk na wierzenia. Dotychczas Jahwe byl ewidentnie tylko bozkiem pioruna, czczonym jako bostwo lokalne w Jerozolimie na gorze Syjon. Teraz stal sie uniwersalnym mocarzem.
Tylko jeden Bog
Prawie wszyscy badacze Biblii zywia podejrzenie, ze ostatnia czesc Piecioksiegu Mojzeszowego, slynna Ksiega Powtorzonego Prawa (Deuteronomium) odzwierciedla wyniki reformy kultu przeprowadzonej przez Jozjasza. Uderzajacy jest jezyk, jakim te ksiege spisano, jezyk, jakiego nie spotykamy w innych zrodlach. Dzielo to bezkompromisowo potepia oddawanie czci innym bogom i grozi straszliwymi karami tym, ktorzy ten zakaz zlamia. Bog przedstawiany jest jako istota odlegla, calkowicie transcendentna. Ponadto Ksiega zawiera pewien kategoryczny zakaz: rytual ofiarny dla Jahwe moze sie odbywac wylacznie w swiatyni w Jerozolimie i nigdzie indziej.
Tymi dekretami kaplani z Syjonu dazyli do uzyskania monopolu na wiare. Chcieli w ten sposob wyeliminowac konkurencje ze strony swoich kolegow po fachu, poddanych asyryjskiemu jarzmu w bratnim panstwie Izrael. Ci bowiem, na odleglej od Jerozolimy o 50 kilometrow gorze Garizim, zarzadzali inna wielka swiatynia Jahwe.
Ow spor miedzy Judea a Izraelem mozna odczytac miedzy wierszami calego Starego Testamentu. Jerozolimczycy oczerniali swoich sasiadow z polnocy, gdzie tylko sie dalo. W Ksiegach Krolewskich np. mieszkancy Izraela wystepuja najczesciej jako trwozliwi nieudacznicy, a prawie wszyscy ich wladcy to swietokradcy i grzesznicy. W Judei zas zyja ludzie pobozni i bogobojni.
Kaplani syjonscy nie cofali sie nawet przed oszustwem i falszowaniem dokumentow. Aby podbudowac swoje roszczenia do monopolu kultowego, obmyslili wyrafinowany plan.
Druga Ksiega Krolewska opowiada, jak w 622 roku p.n.e. podczas prac porzadkowych w swiatyni jerozolimskiej arcykaplan Chilkjasz znalazl starozytna Ksiege Prawa. W rzeczywistosci, zdaniem ekspertow, atrament, ktorym te ksiege spisano, ledwo zdazyl obeschnac. Kryje sie za nia bowiem swiezo napisana Ksiega Powtorzonego Prawa.
Z punktu widzenia umiarkowanych badaczy Biblii sprawy wygladaja wiec nastepujaco: okolo roku 630 p.n.e. "deuteronomisci" spisali najwazniejsze teksty Biblii. Wymyslili postaci Abrahama i Mojzesza, a ich czyny umiescili w odleglej przeszlosci.
Frakcja minimalistow uwaza za przesade mowienie o reformie kultu za Jozjasza. Historia z rzekomo prastara, scisle monoteistyczna Ksiega Prawa mialaby zostac zmyslona jeszcze pozniej.
Biezace odkrycia archeologiczne wspieraja te opinie. Likwidacja politeizmu ciagnela sie o wiele dluzej niz dotychczas sadzono. Jeszcze okolo roku 600 p.n.e. ludnosc Judei byla rownie politeistyczna jak jej sasiedzi. - Nie istnialy zadne roznice miedzy jej religia a religiami kultur sasiadujacych - wyjasniania Herbert Niehr, badacz Starego Testamentu z Tybingi.
Naga towarzyszka
Istotne ustalenia na temat tego, co naprawde dzialo sie wowczas w odleglej, gorzystej krainie wokol Jerozolimy, nauka zawdziecza szwajcarskiemu specjaliscie od badan nad Starym Testamentem, Othmarowi Keelowi. Dzieki mozolnej pracy przebadal on 8500 pieczeci z obszaru Syropalestyny. Jego wniosek: w Kanaanie roilo sie od bozkow.
Na szczycie prawie kazdego wzgorza skladano ofiary calopalne. Przed domami chlopow staly male oltarze z wapienia. Tam rolnicy oddawali czesc swoim przodkom. Ponadto, wedlug Keela, okolo roku 650 p.n.e. w kraju nastapil boom na wierzenia astralne. Modne staly sie kulty zwycieskiego mocarstwa Asyrii.
Wszedzie padano do stop miotajacego pioruny Baala. - Jak u wszystkich ludow rolniczych, rowniez w Lewancie najwyzsza pozycje w panteonie zajmowaly bostwa pogody - mowi Niehr. - A boga pogody Baala czczono w wielu lokalnych odmianach. Jedna z nich byl Jahwe.
Najwyzszego przedstawiano poczatkowo z blyskawica i wlocznia. Mial tez towarzyszke: boginie milosci Aszere. Dunska badaczka Tilde Binger nazywate niebianska dame "malzonka" Pana. Zupelnie naga, tylko w dziwacznej koronie na glowie - tak przedstawiano to uosobienie plodnosci.
Sam Jahwe okolo roku 600 p.n.e. tez nie byl jeszcze taki odlegly i bezpostaciowy, jak sugeruje to Ksiega Powtorzonego Prawa. Religioznawca Niehr jest pewien: W swiatyni w Jerozolimie stal wowczas jeszcze kultowy posag Boga.
Cala pokryta zlotem, stojaca milczaco w "swietym swietych" i strzezona przez cherubinow - tak mozna sobie wyobrazac te figure. Modlono sie do niej zapewne (jak to podaje Biblia) jako do "Pana Chwaly".
Mit Ziemi Obiecanej
Dopiero w roku 587 p.n.e. doszlo do zdarzenia przelomowego dla monoteizmu. Pewnego letniego dnia od polnocnego wschodu pod mury twierdzy jerozolimskiej nadciagnela olbrzymia armia. Juz z daleka slychac bylo brzek wloczni i turkot wozow bojowych. Babilonczyk Nabuchodonozor ciagnal z wyprawa na Egipt.
Oblezenie miasta trwalo 18 miesiecy. Od strzal babilonskich lucznikow niebo robilo sie ciemne, drewniane tarany uderzaly w miejskie bramy. Dopiero po zazartej walce obroncy ulegli.
Jak to bylo wowczas w zwyczaju, z pokonanymi postapiono dosc brutalnie. Krolowi jerozolimskiemu Sedecjaszowi wylupiono oczy. Tak wiec rowniez Judea, mniejsze z blizniaczych panstw, utracila swoja niezaleznosc.
Bezbozny wrog nie oszczedzil miejsca najswietszego: swiatynia jerozolimska splonela. Czesc warstw wyzszych spoleczenstwa (ponoc 15 tys. ludzi) zwyciezcy powlekli do Mezopotamii. W Babilonie powstala wkrotce kolonia zydowska.
Coraz wiecej badaczy uznaje, ze dopiero tam, w diasporze, u stop olbrzymiej wiezy Etemenanki (wysokiej na 91,5 metra; na jej szczycie stalo obserwatorium astronomiczne), Hebrajczycy stworzyli nostalgiczny mit "Ziemi Obiecanej" - wlasnie dlatego, ze ja utracili. Na ich koncepcje boga oddzialywaly na obczyznie nowe, pochodzace z Persji impulsy. Duchowy przewodnik Persow Zaratustra glosil doktryne, w ktorej wystepuja anioly i ktora bazuje na przeciwienstwie dobra i zla.
Ahuramazda, glowny bog Persow, tez byl istota bez wizerunku. Herodot pisal, ze Persowie nie budowali oltarzy: "O tych, ktorzy to robia, mowi sie jako o glupcach. Najwyrazniej, w odroznieniu od Grekow, swoich bogow nie wyobrazaja sobie jako istot podobnych do ludzi".
Rezydujacy daleko na wschodzie nowi wladcy ze wszystkich sil wspierali rozkwitajacy kult Jahwe. W 538 roku p.n.e. zezwolili Zydom na powrot do ojczyzny.
Okolo 30 tys. ludzi powedrowalo wowczas do Judei - wsrod nich wielu kaplanow. Na gorze Syjon niezwlocznie odbudowano ze zgliszcz swiatynie.
Wedlug minimalistow to dopiero teraz, jako administratorzy perskiej prowincji Jehud (ktora ciagnela sie w promieniu 30 km od Jerozolimy), radykalni zydowscy reformatorzy naprawde przystapili do dzialania. Podobnie jak sredniowieczne klasztorne szajki falszerzy, ktorzy przerabiali daty oficjalnych dokumentow, tak i oni przewertowali hebrajskie pisma i napisali je na nowo, zmyslajac przy tym cale nieistniejace krolestwa.
Glusi na nowinki
Dopiero dzieki archeologii zyskujemy obecnie jakies pojecie o tym, co naprawde dzialo sie w tamtej epoce. Szczegolnie niezwykle jest pewne zagadkowe sanktuarium. Lezy ono przy drodze 443, prowadzacej z Jerozolimy na polnoc w kierunku Ramot. Oficjalnie miejsce to nazywa sie "Nebi Samuel" - Prorok Samuel.
Za zardzewialymi plotami kryje sie obejmujace prawie tysiac metrow kwadratowych miejsce kultu. Wielkim nakladem pracy prawie caly szczyt wzgorza zostal kiedys idealnie wyrownany. Na skraju stoja resztki pras do wina i stajni dla bydla ofiarnego.
Wstepny raport wykopaliskowy (opublikowany tylko po hebrajsku) stwierdza, ze plemiona Izraela modlily sie tu do niebios o deszcz i odprawialy inne "wazne rytualy religijne". Miejsce to bylo uzywane jeszcze "w II wieku przed Chrystusem".
Co za odkrycie! Wynika z niego, ze na gorze lezacej niespelna dziesiec kilometrow od Jerozolimy, niemalze w zasiegu wzroku kaplanow wielkiej swiatyni Jahwe, jeszcze w czasach hellenistycznych odprawiano poganskie tance zaklinaczy deszczu.
Wobec takich zadziwiajacych odkryc Bernd Jörg Diebner, wezwal swoich kolegow do "krytycznego przegladu zrodel". Jego motto: badzcie nieufni przy czytaniu Biblii.
Na wydzialach teologicznych wykluwaja sie obecnie niewygodne koncepcje. Zydowscy ortodoksi wola raczej zamykac uszy na takie "nowinki". Nawet umiarkowanego badacza, jakim jest Finkelstein, oskarzaja o to, ze kala wlasne gniazdo.
Tora jest wprawdzie wybitnym rezultatem ludzkiej wyobrazni (Finkelstein), jest tez swiadectwem triumfu homo sapiens, ktory wyzwolil sie z wiezow mitow natury i przeszedl do sfery prawa etycznego. Jednak Pismo serwuje nam takze pobozne klamstwa.
MATTHIAS SCHULZ 2002
Jezeli wierzyc prorokowi Samuelowi, biblijny krol Dawid jako chlopiec byl pasterzem. Mial jasne wlosy, "pociagajacy wyglad" i pieknie gral na harfie. Ten mlodzieniec stal sie bohaterem, zabijajac z procy filistynskiego olbrzyma Goliata. Pozniej, rzekomo okolo roku 997 p.n.e., skierowal swoja armie na Jerozolime.
Stary Testament opiewa tego czlowieka jako wybranego i namaszczonego przez Pana. Przez 40 lat ow tworca narodu zydowskiego zasiadal na tronie, a kiedy umieral, jego krolestwo rozciagalo sie od Eufratu az po Morze Srodziemne.
Tylko gdzie sa slady tego wspanialego panstwa? Spacerujac po wschodniej Jerozolimie, mozna sie natknac na zboczu jednego ze wzgorz na teren wykopaliskowy, zwany "Miastem Dawida". Przy wejsciu stoja zolnierze z gotowymi do strzalu karabinami maszynowymi. - Prosze spojrzec! - Hanswulf Bloedhorn z Ewangelickiego Instytutu Badan Starozytnosci w Ziemi Swietej wskazuje zniszczony dom. Ma 16 metrow kwadratowych, brakuje w nim kuchni i okien. Obok lezy kamienna plyta z dziura w srodku. - To byla ubikacja - objasnia naukowiec.
Tak wyglada swietnosc i wspanialosc Miasta Dawida? Wedlug Pierwszej Ksiegi Krolewskiej, rozdzial 10., "srebra krol zlozyl w Jerozolimie tyle, ile kamieni". Jednak pod lopatami archeologow Jerozolima epoki brazu skurczyla sie do rozmiarow wsi, liczacej niespelna 2 tys. mieszkancow. Rolf Krauss, egiptolog z Berlina, nazywa ja prowincjonalna dziura.
Te odkrycia nie sa odosobnione. Wspolczesni biblioznawcy juz od dawna podwazaja wiarygodnosc Starego Testamentu. Przypuszczenie, ze jest on raczej zbiorem legend niz historycznych faktow, przeradza sie w pewnosc.
Metafizyczny plac budowy
Tropiciele starozytnosci nacieraja ze wszystkich stron. Specjalisci od analizy pylkow roslinnych przemierzaja tereny Judei i Samarii. Orientalisci odcyfrowuja tabliczki z pismem klinowym. Rowniez w starozytnych tekstach znad Nilu znalezc mozna informacje o tym, jak wygladala prawdziwa historia Hebrajczykow.
Chwieje sie historyczna podstawa Biblii. Ostatnio zadal jej cios Israel Finkelstein, szef wykopalisk prowadzonych przez uniwersytet w Tel Awiwie. W swojej ksiazce "Nie bylo trab jerychonskich" stwierdza, ze najwazniejsze biblijne teksty nie mowia prawdy:
- Wyjscie plemion zydowskich z Egiptu nigdy nie mialo miejsca.
- Ziemia Kanaan - wbrew opisom z Ksiegi Jozuego - nie zostala podbita przemoca.
- Pierwsze "wspaniale" krolestwa Dawida i Salomona nie byly takie wspaniale. Ci izraelscy krolowie panowali tylko nad "nieistotnymi, peryferyjnymi obszarami" (Finkelstein).
Tam gdzie badacze doszukiwali sie kiedys historycznych faktow, widza dzis polityczna propagande. - Stanelismy w obliczu przelomu - przyznaje Dirk Kinet, ktory na uniwersytecie w Augsburgu wyklada jezyki biblijne.
Rowniez rozwoj monoteizmu przebiegal zupelnie inaczej niz nam to przedstawia Pismo Swiete. Tam Bog wystepuje jako istota wieczna. Stoi poza czasem - nigdy nie zostal zrodzony i nigdy nie umrze.
Juz patriarcha Abraham skladal ofiary (ponoc okolo 1800 lat p.n.e.) tej wszechmocnej istocie. Rowniez Mojzesz, po tym jak Pan ukazal mu sie w gorejacym krzewie, uznawal, ze "jest jeden Bog". Z tego powodu konserwatywni badacze Biblii bardzo czesto uznawali lud Izraela za nadzwyczajny narod. Obecnie archeologia pokazuje jednak, ze rowniez Bog ma swoje skromne poczatki.
- Poczatkowo Jahwe byl tylko bogiem pogody - wyjasnia Dirk Kinet. - Gwarantem plodnosci, ktorego seksualny aspekt byl powoli spychany na dalszy plan.
Szczegolnie w Ugarit, 400 kilometrow na polnoc od Jerozolimy, mroczna przeszlosc religii Izraela ujawnia sie dobitnie, jak to ujal francuski archeolog André Caquot. Odkryto tam rytualne teksty i zlote posazki. Jedno ze znalezisk przedstawia mezczyzne z broda. To madry starzec i niebianski ojciec El - pierwotna forma Boga. Przekonanie, ze Pan rozwinal sie z poganskiego bozka moze byc bolesne.
Eksperci niczym przez teleskop patrza na te odlegla w czasie chmure, w ktorej doszlo do narodzin Wszechmocnego. Nauka uzyskuje coraz wyrazniejszy obraz "metafizycznego placu budowy", na ktorym krok po kroku utworzono te potezna istote.
Pobozni egzegeci bardzo chetnie przypisywali Hebrajczykom szczegolna pozycje w historii.
Z pelna swiadomoscia donioslosci wyznawanej idei semicki rod pasterzy "wyzbyl sie wszystkich dobr tego swiata, znosil cierpienia i oddal swoje zycie", pisal Simon Dubnow w swojej dziesieciotomowej "Historii powszechnej narodu zydowskiego".
Prawda w tych peanach jest to, ze przez Kanaan, jak przez zaden inny obszar w starozytnosci, przetaczaly sie czeste wojny. Wyciagali reke po te kraine a to faraonowie, a to Babilonczycy, ktorzy przeprowadzali tam masowe deportacje. Pozniej przyszli Persowie i Grecy. W koncu zjawili sie Rzymianie i zamienili ten obszar w swoja kolonie.
Rzymski cesarz Wespazjan podczas wielkiego powstania zydowskiego w 70 roku n.e. ustawil pod murami Jerozolimy tarany i balisty. Pod miasto nadciagnelo 20 tys. legionistow. Zbuntowani wiesniacy stawiali zaciekly opor. Swoje domy laczyli tunelami umozliwiajacymi ucieczke. Na nic sie to zdalo. W sierpniu owego roku obroncy twierdzy na gorze Syjon byli wyczerpani.
Legionisci przelamali szeregi wroga i zdobyli szturmem wzgorze, na ktorego szczycie stala wielka swiatynia Jahwe. Podlozyli pod nia ogien. Historyk Jozef Flawiusz, swiadek tych zdarzen, przejmujaco zrelacjonowal przebieg zbrodni. Opisywal ustawione wzdluz ulic szeregi drewnianych krzyzy, do ktorych przybito buntownikow. W takiej scenerii zwyciezcy zagrabili skarby swiatynne, w tym siedmioramienny swiecznik - menore, i wywiezli je do Rzymu.
Liczne upokorzenia, rozpacz i narodzone z gniewu fantazje o potedze znalazly swoj wyraz w Biblii. Jej autorzy jednym pociagnieciem piora zamieniali wieze Babel w wieczny plac budowy (w rzeczywistosci ta wysoka na ponad 90 metrow konstrukcja zostala ukonczona). U Ezechiela Bog rzuca sie na faraona niczym wsciekle zwierze: "Ziemie twego wylewu, napoje twoja krwia az do gor".
Ale dopiero teraz, ponad 2 tys. lat po stworzeniu tych mitow i religijnych wizji, zaczelo sie ich logiczne, naukowe analizowanie. Badacze docieraja do korzeni Starego Testamentu - i te korzenie podcinaja. Coraz jasniejsze staje sie, ze Slowo Boze, "Ksiega Ksiag" pelna jest przeinaczen. Jedna grupa falszerzy, zwana "deuteronomistami", zajmowala sie preparowaniem historii, znieksztalcaniem rzeczywistosci, zatajaniem niewygodnych faktow i zmyslaniem dziejow Ziemi Obiecanej.
Dalecy jeszcze jestesmy od wyjasnienia, jak przebiegalo to w szczegolach. Biblijny urzad cenzury dzialal sprytnie - jego wersja dziejow bardzo dobrze przystawala do prawdziwej historii.
Pewne jest tylko miejsce przestepstwa: byla to swiatynia jerozolimska, do ktorej prowadza wszystkie watki. Na wzgorzu, na ktorym obecnie wznosza sie meczet Al-Aksa i Kopula na Skale, znajdowalo sie niegdys glowne sanktuarium miasta. Wewnatrz jego murow przechadzali sie brodaci kaplani, w szatach obwieszonych sznurkami, dzwonkami i drogimi kamieniami. Machali kadzielnicami i zabijali zwierzeta ofiarne. Podczas jednego z rytualow nacierali sobie uszy krwia barana.
Po przebyciu calej dlugosci swiatyni docieralo sie do "swietego swietych", do debir. Tam w polmroku staly dwa pozlacane cherubiny (uskrzydlone lwy z ludzkimi twarzami) strzegace tronu Jahwe.
Trzy obozy
Ten brak, ta wielka negacja - oddajaca przenosnie nieskonczonosc ducha - uchodzi za pionierskie osiagniecie zydowskiej teologii. Podczas gdy wkolo zyly jeszcze dzikusy czczace bozkow, Zydzi zakazali tworzenia wizerunkow bostwa i wkroczyli w sfere bytu uniwersalnego.
Czy jest to jednak prawda? Rowniez ten pionierski - w sferze duchowej - wyczyn Hebrajczykow jest kwestionowany. Problem daty powstania Pisma Swietego jest przedmiotem goracej debaty. Scieraja sie w niej trzy obozy:
- Tradycjonalisci utrzymuja, ze glowne teksty Biblii powstawaly od ok. roku 1000 p.n.e.
- Umiarkowani optuja za data ok. 600 lat p.n.e.
- "Minimalisci" uznaja Stary Testament za "dzielo hellenistyczne". W swej zasadniczej czesci mialo powstac dopiero po roku 330 p.n.e., czyli po smierci greckich filozofow Sokratesa i Platona.
Wiara w chronologie
Pewien czlowiek z Heidelbergu idzie jeszcze dalej. 63-letni Bernd Jörg Diebner mowi szybko, ma rzadkie wlosy i od 30 lat wyklada teologie. Na poczatku roku 2002 wydzial ewangelicki zdecydowal sie - po dlugich wahaniach - nadac mu tytul profesorski. Wykladana drewnem aula wypelniona byla do ostatniego miejsca, kiedy ten swiezo mianowany profesor wyglaszal wyklad inauguracyjny. W swoim wystapieniu mowil o mistycznej wielkosci Izraela, a nastepnie opisal Tore jako dokument dyplomatycznego kompromisu, ktory byl poddawany przerobkom byc moze jeszcze do 50 roku n.e.
Dla Diebnera Biblia jest wynikiem zmagan o religijne przywodztwo, prowadzonych przez arcykaplanow jerozolimskich, ktorzy przekrecali fakty historyczne i w ten sposob realizowali swoje marzenia o dawnej potedze.
Ksiega ta pelna jest dramatycznych historii, w ktorych nie brak gwaltow i bratobojstw. Ludzie zamieniaja sie w slupy soli, sprzedaja swoje prawo do dziedziczenia za miske soczewicy, czy - jak Hiob - pokrywaja sie cali wrzodami. Wystepuje tam ponad 20 prorokow. W "Piesni nad Piesniami" znalezc mozna liryke milosna. Ksiega Koheleta z kolei przypomina rozprawe filozoficzna.
Rowniez glowna postac traktowana jest tam na rozne sposoby. Czasem nazywa sie Jahwe, w innych miejscach El lub Elohim. Niekiedy Bog objawia sie jako chmura, w innym miejscu przyjmuje postac ognistego slupa, ktory wskazuje droge Mojzeszowi.
Los sie odmienia
Najstarsze jak dotad znalezione zwoje pism, zawierajace teksty biblijnych prorokow, pochodza z Qumran nad Morzem Martwym. Niektore strzepy zwojow poddano badaniu metoda wegla radioaktywnego: najwczesniejsze z nich powstaly okolo roku 240 p.n.e.
Wedlug opinii badaczy poczatkow Biblii i jej prorokow nalezy szukac duzo wczesniej. Zwoje z Qumran byly tylko odpisami z odpisow. W Biblii wymienione sa dziesiatki nazw miejscowosci i dziesiatki imion roznych osob. Dane te posluzyly do stworzenia chronologii, ktora przez oboz badaczy konserwatywnych do dzis jest uznawana za obowiazujaca. Wedlug niej patriarchowie zyli okolo roku 1800 p.n.e., a okolo roku 1250 p.n.e. Izraelici wyszli z Egiptu.
Te wczesne dzieje Izraela (ktore mialyby przypadac na epoke brazu) zostaly przedstawione w pierwszej ksiedze Piecioksiegu Mojzeszowego - Ksiedze Rodzaju. Wszystko zaczyna sie od Abrahama, pasterza pochodzacego z Ur (na terytorium wspolczesnego Iraku). Na rozkaz Boga wyrusza on stamtad do Kanaanu.
"Przez ciebie beda otrzymywaly blogoslawienstwo ludy calej ziemi" - mowi Wszechmogacy Abrahamowi. Ten stawia Bogu oltarze kolo Betel i Sychem. Po krotkim pobycie w Egipcie Abraham wraca do Palestyny, gdzie umiera w wieku 175 lat, "syt zycia".
Jego syn Izaak, plodzi Jakuba, od ktorego 12 synow wywodzi sie 12 plemion Izraela. Najbardziej zarozumialy z nich Jozef zostaje przez swoich krewnych zwabiony w pulapke i sprzedany karawanie zdazajacej do Egiptu.
W bardzo zywy sposob Ksiega Rodzaju opowiada, jak Jozef, dzieki swojemu darowi objasniania snow, awansuje nad Nilem do rangi ministra. Niedlugo potem w Kanaanie wybucha kleska glodu. Bracia Jozefa prosza w Egipcie o pomoc. Jozef, ktorego spichrze sa pelne, triumfuje.
Pozniej jednak los sie odmienia. Do wladzy dochodzi nowy faraon, ktory zmusza Zydow do "prac na polu". Musza oni tez nosic cegly w Ramses - nazwa ta odnosi sie do polozonej w Delcie metropolii Pi-Ramzes, ktorej budowa zaczela sie okolo 1270 roku p.n.e.
Ucisk nadzorcow jest nieludzki. Biblijni autorzy uzyli najciemniejszych barw do odmalowania cierpien Ludu Bozego. Ale wtedy pojawia sie Mojzesz.
Falszerze pisma
Hebrajski podrzutek, wychowany na dworze faraona, staje sie narzedziem w reku Pana. Ten tworca nowej religii wyprowadza swoj lud z "domu niewoli" nad Nilem. Dotychczasowy dramat rodzinny nabiera wymiarow masowego spektaklu.
"Okolo szesciuset tysiecy mezow pieszo" wyrusza wraz z Mojzeszem. Jahwe rozdziela wody Morza Czerwonego i otwiera w ten sposob przejscie na Synaj. Tam Bog osobiscie ("palcem Bozym") wypisuje w kamieniu dziesiec przykazan i daje je swojemu sludze, ktory umieszcza je w Arce Przymierza. Jednak Mojzesz wkrotce, zobaczyl jak jego lud tanczy wokol zlotego cielca. Ostra reprymenda polozyla temu kres.
Za Jozuego, nastepcy Mojzesza, prowadzone sa tez podboje militarne. Mury Jerycha rozpadaja sie na dzwiek trab bojowych. A Pan raz za razem przychodzi z pomoca i ochrona. Czasem spuszcza "deszcz kamieni", a pod Gibeon zatrzymuje nawet slonce, zeby Zydzi jeszcze przy dziennym swietle zdazyli pobic ostatniego wroga.
Coz za wspaniala historia "ojcow-zalozycieli"! Takiej wersji zdarzen trzymali sie tez dawniej archeolodzy. Kiedy podczas wykopalisk w poblizu Jerycha znaleziono potezne, zburzone mury, natychmiast uznano, ze zostaly one obalone za pomoca trab jerychonskich.
Dopiero stosunkowo niedawno ten sposob odczytywania Biblii zaczeto coraz mocniej kwestionowac. Abraham stale jezdzil np. na wielbladach. Jak to mozliwe? Jako zwierzat jucznych zaczeto ich przeciez uzywac dopiero po roku 1000 p.n.e.
Wkrotce zaczeto podejrzewac, ze i Mojzesz jest postacia mityczna. Wedlug dawnego mniemania autor opisu zdarzen, jakie mialy sie rozegrac na Synaju, zyl okolo roku 950 p.n.e. i byl nadwornym pisarzem krola Dawida. Tylko dlaczego w Ksiedze Wyjscia, w rozdziale 42., Zydzi placa za zboze metalowymi pieniedzmi? Najstarsze monety pochodza z Azji Mniejszej i zostaly wynalezione dopiero w VII wieku p.n.e.
Nie ma watpliwosci: Piecioksiag Mojzeszowy, czczony przez Zydow jako Tora, nie stanowi wiarygodnego zrodla historii epoki brazu. Dobrze obeznani z pismem falszerze (jak mowi Krauss) nadali mu jedynie sztuczna patyne starosci.
Zwlaszcza Ksiega Jozuego kompletnie przekreca fakty. Jozue jako wodz prowadzi wojne blyskawiczna, szybko przechodzi Jordan i - kierowany przez swego gniewnego Pana - sciera z powierzchni ziemi tubylcza ludnosc tych terenow i jej liczne bostwa.
Chaty jak palace
Nowe wykopaliska, prowadzone przez Izraelski Urzad Starozytnosci, pokazuja, jak wielkie sa rozmiary oszustwa. - Zasiedlenie Kanaanu przebiegalo w rzeczywistosci pokojowo i powoli - wyjasnia Finkelstein.
Faktem jest, ze okolo roku 1200 p. n. e. semickie plemiona pasterskie przenikaly z pustyni na gorzyste tereny na Zachodnim Brzegu Jordanu i tam sie osiedlaly. Ludzie ci spali na prostych drewnianych lozkach i nie jedli wieprzowiny. Ich domy mogly pomiescic 4-5 osob.
Polnoc regionu, tereny po jezioro Genezaret, oferowaly nowym osadnikom niezle warunki. Miedzy lagodnymi wzgorzami uprawiali oni winorosl i oliwki. Na poludniu zas miedzy Jerozolima a Hebronem warunki byly duzo surowsze. W skalistych wawozach rosly tylko cierniste zarosla, malo bylo zbiornikow wodnych.
W sumie kolo roku 1000 p.n.e. w gorach Kanaanu mieszkalo zaledwie okolo 50 tys. ludzi. Poludnie, jako szczegolnie niegoscinne, bylo wyjatkowo slabo zaludnione.
Do tego ciagle dochodzilo do zatargow z sasiadami. W poblizu mieszkali Edomici i Moabici. Nad morzem, na zyznej rowninie, wielkie miasta pobudowali Filistyni. Dalej na polnocy swoje osady mieli Fenicjanie, podstepni morscy kupcy, ktorzy swoim bogom skladali ofiary z dzieci.
Absolutnym panem tej ziemi byl jednak faraon. To on eksploatowal tamtejsze kopalnie miedzi. Okolo roku 1250 p. n. e. Ramzes II nakazal wzniesienie ciagnacej sie przez caly kraj sieci warowni i wodopojow. Byla to Droga Horusa - trasa, wzdluz ktorej armie egipskie przeprowadzaly wypady na polnoc.
Trudno sobie wyobrazic, by ktos taki, jak sypiajacy pod namiotem Mojzesz, mogl na tym dobrze obwarowanym przez faraonow obszarze przeprowadzac jakies kampanie wojenne. W 1207 roku p.n.e. nazwe plemienia Izrael zapisano wprawdzie na steli faraona Merenptaha, ale tekst dotyczy ekspedycji karnej krola Egiptu, ktory stwierdza brutalnie: "Izrael jest zniszczony, jego nasienie nie istnieje".
Wladca kraju piramid wymuszal od swoich poddanych trybut. Kto chcial uniknac przymusowych robot, uciekal w gory. Zyli tam uciekinierzy i ludzie wyjeci spod prawa. Wielu ekspertow wywodzi okreslenie "Hebrajczyk" od slowa hapiru, ktore znaczylo mniej wiecej tyle co "wloczega".
I to wlasnie w tej ubogiej, jalowej krainie Kanaan mialy, wedlug Biblii, powstac wspaniale krolestwa. Tam, gdzie w rzeczywistosci mieszkali tylko brodaci pasterze odziani w welniane plaszcze, mialo sie jakoby rozciagac imperium Dawida.
Nie ma watpliwosci - Stary Testament zmysla. Chaty podnosi do rangi palacow. Podboj ziem Kanaanu to nonsens. Kto zmanipulowal obraz dziejow? Jaki mial w tym cel?
Widmo Asyrii
Znalezienie odpowiedzi na te pytania nie jest wcale latwe. Autorzy Pisma Swietego bardzo zrecznie wywiazywali sie ze swojego zadania. Im glebiej naukowcy zapuszczaja sie w badaniach Tory, tym wiecej napotykaja pulapek.
Nad samym Piecioksiegiem Mojzeszowym pracowalo co najmniej czterech autorow. Jednym z nich byl "Jahwista", ktory imie Boga zapisywal zawsze tetragramem JHWH ("jestem ten, ktory jest"). Zapewne jego korzenie wywodza sie z Jerozolimy. Inny ("Elohista") pochodzil z polnocy kraju. Ten nazywa Boga Elohim lub El.
Sytuacje komplikuje fakt, ze Boza Ksiega zawiera nie tylko poezje i fantazje. Niektore czesci Biblii przypominaja wrecz leksykon historyczny.
Konkretnych faktow dostarczaja na przyklad Ksiegi Krolow. Opowiadaja one o czasach miedzy rokiem 1000 a 587 p.n.e., kiedy to rozpadlo sie bajkowe imperium Salomona i uksztaltowaly dwa panstwa: Izrael i Juda (zwana pozniej Judea - przyp. FORUM) .
Niezwykle szczegolowo autorzy opowiadaja o kopaniu kanalow, dekretach podatkowych i wojnach w obu tych blizniaczych krajach. W sumie ksiegi wymieniaja 42 krolow i podaja okresy ich panowania.
Czyzby wykorzystano tu stare kroniki i listy wladcow? Badacze przebadali pod tym katem mezopotamskie archiwa tekstow klinowych. I rzeczywiscie: znalezli w nich imiona pieciu biblijnych krolow.
Najistotniejszy dowod odkryty zostal w 1993 roku w Tell Dan, stanowisku osadniczym w polnocnym Izraelu. Znaleziono tam stele, na ktorej pojawia sie nazwa "Dom Dawida". A wiec protoplasta zydowskich krolow istnial naprawde, choc byl tylko malo waznym ksieciem panstwa-miasta.
W swietle nowych znalezisk na Pustyni Negew i w Samarii mroczna "epoka krolow" ukazuje sie nam nieco wyrazniej. Okolo roku 950 p.n.e. Egipt traci kontrole nad swoimi wasalami. Z powstalej prozni wladzy mogli skorzystac hebrajscy wodzowie plemienni. Najpierw na polnocy uksztaltowalo sie prapanstwo Izrael. W roku 884 p.n.e. na tron wstepuje w nim - jak tego dowodza inskrypcje - niejaki krol Omri. Kraj ten mial wowczas 100 tys. mieszkancow.
W IX i VIII wieku p.n.e. nad Tygrysem wyroslo jednak nowe mocarstwo, ktore coraz jawniej dazylo do wladzy nad owczesnym swiatem: Asyria.
Maszerujac na wygnanie
Asyryjczykom bardzo zalezalo na podporzadkowaniu sobie szlakow karawan handlowych. Kupcy przewozili nimi kadzidlo i przyprawy z Jemenu az do Gazy. Kto mial kontrole nad ta stacja koncowa, mogl z tego czerpac wielkie zyski.
W roku 732 p.n.e. krol Tiglatpilesar III przypuscil atak. Jego armia szybko doszla do Morza Srodziemnego, podporzadkowujac sobie ogromne obszary - w tym rowniez panstewko Izrael. Jako prowincja o nazwie Samaria zostalo ono wcielone do imperium asyryjskiego. Biedna Judee los na razie oszczedzil.
Volkmarowi Fritzowi, archeologowi z Giessen, udalo sie wykazac, jak brutalnie poczynali sobie zdobywcy. Badacz ten prowadzi wykopaliska w Kinneret nad jeziorem Genezaret. Ta liczaca 500 mieszkancow wies zostala zasypana gradem zelaznych grotow strzal - opowiada. - Pozniej zolnierze zburzyli domy.
Czescia polityki najezdzcow byly tez deportacje. 13 500 Izraelitow zmuszono do opuszczenia ojczyzny. Znaleziony w Niniwie relief przedstawia przygarbionych Zydow, z workami na plecach, maszerujacych na wygnanie.
Judea, mniejsze blizniacze panstewko, rowniez byla zagrozona. Rzeka uchodzcow uciekajacych przed wojna zalala Jerozolime. Jej ludnosc wzrosla z 2 tys. do byc moze 15 tys. Byla przy tym bezbronna wobec ewentualnego ataku wojowniczego, poteznego sasiada.
Narodowy epos
Jak sadza umiarkowani krytycy Biblii z obozu Finkelsteina, w tej sytuacji zagrozenia dokonal sie cud: narodziny wiary w jednego Boga.
W rozpaczliwej sytuacji, wcisnieta miedzy dwa mocarstwa, Egipt i Asyrie, mala Judea zdecydowala sie szukac ratunku w ofensywie. A poniewaz nie miala wielkiej armii, bronila sie za pomoca metafizyki. "Projekt Jahwe" mial zostac zapoczatkowany przez krola Jozjasza (639-609 rok p.n.e.). Biblia wyslawia go jako czlowieka, ktory nastal po to, zeby wyeliminowac slady obcych kultow i poprzez scisle przestrzeganie praw boskich doprowadzic narod izraelski do zbawienia.
Przypuszcza sie, ze krol zwolal swoich kaplanow, kazal im wynalezc boskiego opiekuna i spisac "narodowy epos" o Ziemi Obiecanej. Przede wszystkim chodzilo o wzmocnienie poczucia wlasnej wartosci narodu i obrone przed wplywami obcych kultur. - Kaplani postawili wiec na separacje - jak mowi Finkelstein.
Kiedy wczytac sie uwazniej w Biblie, uderza w niej mnogosc regul i tabu. Wyznawcom Jahwe nie wolno bylo na przyklad spozywac miesa swini, zajaca czy wielblada. Potrawy mleczne nie mogly miec stycznosci z miesem.
Podczas Paschy wspolnota wiernych spozywala przasny chleb. W soboty zabronione bylo rozpalanie ognia. Niemowletom plci meskiej osmego dnia po narodzinach mohel (rzezak) obcinal napletek. Przestrzegany byl tez zakaz mieszanych malzenstw.
Obok tych przepisow, ktorymi wspolnota religijna w Judei stopniowo odgradzala sie od swiata zewnetrznego, Jozjasz mial tez polozyc wiekszy nacisk na wierzenia. Dotychczas Jahwe byl ewidentnie tylko bozkiem pioruna, czczonym jako bostwo lokalne w Jerozolimie na gorze Syjon. Teraz stal sie uniwersalnym mocarzem.
Tylko jeden Bog
Prawie wszyscy badacze Biblii zywia podejrzenie, ze ostatnia czesc Piecioksiegu Mojzeszowego, slynna Ksiega Powtorzonego Prawa (Deuteronomium) odzwierciedla wyniki reformy kultu przeprowadzonej przez Jozjasza. Uderzajacy jest jezyk, jakim te ksiege spisano, jezyk, jakiego nie spotykamy w innych zrodlach. Dzielo to bezkompromisowo potepia oddawanie czci innym bogom i grozi straszliwymi karami tym, ktorzy ten zakaz zlamia. Bog przedstawiany jest jako istota odlegla, calkowicie transcendentna. Ponadto Ksiega zawiera pewien kategoryczny zakaz: rytual ofiarny dla Jahwe moze sie odbywac wylacznie w swiatyni w Jerozolimie i nigdzie indziej.
Tymi dekretami kaplani z Syjonu dazyli do uzyskania monopolu na wiare. Chcieli w ten sposob wyeliminowac konkurencje ze strony swoich kolegow po fachu, poddanych asyryjskiemu jarzmu w bratnim panstwie Izrael. Ci bowiem, na odleglej od Jerozolimy o 50 kilometrow gorze Garizim, zarzadzali inna wielka swiatynia Jahwe.
Ow spor miedzy Judea a Izraelem mozna odczytac miedzy wierszami calego Starego Testamentu. Jerozolimczycy oczerniali swoich sasiadow z polnocy, gdzie tylko sie dalo. W Ksiegach Krolewskich np. mieszkancy Izraela wystepuja najczesciej jako trwozliwi nieudacznicy, a prawie wszyscy ich wladcy to swietokradcy i grzesznicy. W Judei zas zyja ludzie pobozni i bogobojni.
Kaplani syjonscy nie cofali sie nawet przed oszustwem i falszowaniem dokumentow. Aby podbudowac swoje roszczenia do monopolu kultowego, obmyslili wyrafinowany plan.
Druga Ksiega Krolewska opowiada, jak w 622 roku p.n.e. podczas prac porzadkowych w swiatyni jerozolimskiej arcykaplan Chilkjasz znalazl starozytna Ksiege Prawa. W rzeczywistosci, zdaniem ekspertow, atrament, ktorym te ksiege spisano, ledwo zdazyl obeschnac. Kryje sie za nia bowiem swiezo napisana Ksiega Powtorzonego Prawa.
Z punktu widzenia umiarkowanych badaczy Biblii sprawy wygladaja wiec nastepujaco: okolo roku 630 p.n.e. "deuteronomisci" spisali najwazniejsze teksty Biblii. Wymyslili postaci Abrahama i Mojzesza, a ich czyny umiescili w odleglej przeszlosci.
Frakcja minimalistow uwaza za przesade mowienie o reformie kultu za Jozjasza. Historia z rzekomo prastara, scisle monoteistyczna Ksiega Prawa mialaby zostac zmyslona jeszcze pozniej.
Biezace odkrycia archeologiczne wspieraja te opinie. Likwidacja politeizmu ciagnela sie o wiele dluzej niz dotychczas sadzono. Jeszcze okolo roku 600 p.n.e. ludnosc Judei byla rownie politeistyczna jak jej sasiedzi. - Nie istnialy zadne roznice miedzy jej religia a religiami kultur sasiadujacych - wyjasniania Herbert Niehr, badacz Starego Testamentu z Tybingi.
Naga towarzyszka
Istotne ustalenia na temat tego, co naprawde dzialo sie wowczas w odleglej, gorzystej krainie wokol Jerozolimy, nauka zawdziecza szwajcarskiemu specjaliscie od badan nad Starym Testamentem, Othmarowi Keelowi. Dzieki mozolnej pracy przebadal on 8500 pieczeci z obszaru Syropalestyny. Jego wniosek: w Kanaanie roilo sie od bozkow.
Na szczycie prawie kazdego wzgorza skladano ofiary calopalne. Przed domami chlopow staly male oltarze z wapienia. Tam rolnicy oddawali czesc swoim przodkom. Ponadto, wedlug Keela, okolo roku 650 p.n.e. w kraju nastapil boom na wierzenia astralne. Modne staly sie kulty zwycieskiego mocarstwa Asyrii.
Wszedzie padano do stop miotajacego pioruny Baala. - Jak u wszystkich ludow rolniczych, rowniez w Lewancie najwyzsza pozycje w panteonie zajmowaly bostwa pogody - mowi Niehr. - A boga pogody Baala czczono w wielu lokalnych odmianach. Jedna z nich byl Jahwe.
Najwyzszego przedstawiano poczatkowo z blyskawica i wlocznia. Mial tez towarzyszke: boginie milosci Aszere. Dunska badaczka Tilde Binger nazywate niebianska dame "malzonka" Pana. Zupelnie naga, tylko w dziwacznej koronie na glowie - tak przedstawiano to uosobienie plodnosci.
Sam Jahwe okolo roku 600 p.n.e. tez nie byl jeszcze taki odlegly i bezpostaciowy, jak sugeruje to Ksiega Powtorzonego Prawa. Religioznawca Niehr jest pewien: W swiatyni w Jerozolimie stal wowczas jeszcze kultowy posag Boga.
Cala pokryta zlotem, stojaca milczaco w "swietym swietych" i strzezona przez cherubinow - tak mozna sobie wyobrazac te figure. Modlono sie do niej zapewne (jak to podaje Biblia) jako do "Pana Chwaly".
Mit Ziemi Obiecanej
Dopiero w roku 587 p.n.e. doszlo do zdarzenia przelomowego dla monoteizmu. Pewnego letniego dnia od polnocnego wschodu pod mury twierdzy jerozolimskiej nadciagnela olbrzymia armia. Juz z daleka slychac bylo brzek wloczni i turkot wozow bojowych. Babilonczyk Nabuchodonozor ciagnal z wyprawa na Egipt.
Oblezenie miasta trwalo 18 miesiecy. Od strzal babilonskich lucznikow niebo robilo sie ciemne, drewniane tarany uderzaly w miejskie bramy. Dopiero po zazartej walce obroncy ulegli.
Jak to bylo wowczas w zwyczaju, z pokonanymi postapiono dosc brutalnie. Krolowi jerozolimskiemu Sedecjaszowi wylupiono oczy. Tak wiec rowniez Judea, mniejsze z blizniaczych panstw, utracila swoja niezaleznosc.
Bezbozny wrog nie oszczedzil miejsca najswietszego: swiatynia jerozolimska splonela. Czesc warstw wyzszych spoleczenstwa (ponoc 15 tys. ludzi) zwyciezcy powlekli do Mezopotamii. W Babilonie powstala wkrotce kolonia zydowska.
Coraz wiecej badaczy uznaje, ze dopiero tam, w diasporze, u stop olbrzymiej wiezy Etemenanki (wysokiej na 91,5 metra; na jej szczycie stalo obserwatorium astronomiczne), Hebrajczycy stworzyli nostalgiczny mit "Ziemi Obiecanej" - wlasnie dlatego, ze ja utracili. Na ich koncepcje boga oddzialywaly na obczyznie nowe, pochodzace z Persji impulsy. Duchowy przewodnik Persow Zaratustra glosil doktryne, w ktorej wystepuja anioly i ktora bazuje na przeciwienstwie dobra i zla.
Ahuramazda, glowny bog Persow, tez byl istota bez wizerunku. Herodot pisal, ze Persowie nie budowali oltarzy: "O tych, ktorzy to robia, mowi sie jako o glupcach. Najwyrazniej, w odroznieniu od Grekow, swoich bogow nie wyobrazaja sobie jako istot podobnych do ludzi".
Rezydujacy daleko na wschodzie nowi wladcy ze wszystkich sil wspierali rozkwitajacy kult Jahwe. W 538 roku p.n.e. zezwolili Zydom na powrot do ojczyzny.
Okolo 30 tys. ludzi powedrowalo wowczas do Judei - wsrod nich wielu kaplanow. Na gorze Syjon niezwlocznie odbudowano ze zgliszcz swiatynie.
Wedlug minimalistow to dopiero teraz, jako administratorzy perskiej prowincji Jehud (ktora ciagnela sie w promieniu 30 km od Jerozolimy), radykalni zydowscy reformatorzy naprawde przystapili do dzialania. Podobnie jak sredniowieczne klasztorne szajki falszerzy, ktorzy przerabiali daty oficjalnych dokumentow, tak i oni przewertowali hebrajskie pisma i napisali je na nowo, zmyslajac przy tym cale nieistniejace krolestwa.
Glusi na nowinki
Dopiero dzieki archeologii zyskujemy obecnie jakies pojecie o tym, co naprawde dzialo sie w tamtej epoce. Szczegolnie niezwykle jest pewne zagadkowe sanktuarium. Lezy ono przy drodze 443, prowadzacej z Jerozolimy na polnoc w kierunku Ramot. Oficjalnie miejsce to nazywa sie "Nebi Samuel" - Prorok Samuel.
Za zardzewialymi plotami kryje sie obejmujace prawie tysiac metrow kwadratowych miejsce kultu. Wielkim nakladem pracy prawie caly szczyt wzgorza zostal kiedys idealnie wyrownany. Na skraju stoja resztki pras do wina i stajni dla bydla ofiarnego.
Wstepny raport wykopaliskowy (opublikowany tylko po hebrajsku) stwierdza, ze plemiona Izraela modlily sie tu do niebios o deszcz i odprawialy inne "wazne rytualy religijne". Miejsce to bylo uzywane jeszcze "w II wieku przed Chrystusem".
Co za odkrycie! Wynika z niego, ze na gorze lezacej niespelna dziesiec kilometrow od Jerozolimy, niemalze w zasiegu wzroku kaplanow wielkiej swiatyni Jahwe, jeszcze w czasach hellenistycznych odprawiano poganskie tance zaklinaczy deszczu.
Wobec takich zadziwiajacych odkryc Bernd Jörg Diebner, wezwal swoich kolegow do "krytycznego przegladu zrodel". Jego motto: badzcie nieufni przy czytaniu Biblii.
Na wydzialach teologicznych wykluwaja sie obecnie niewygodne koncepcje. Zydowscy ortodoksi wola raczej zamykac uszy na takie "nowinki". Nawet umiarkowanego badacza, jakim jest Finkelstein, oskarzaja o to, ze kala wlasne gniazdo.
Tora jest wprawdzie wybitnym rezultatem ludzkiej wyobrazni (Finkelstein), jest tez swiadectwem triumfu homo sapiens, ktory wyzwolil sie z wiezow mitow natury i przeszedl do sfery prawa etycznego. Jednak Pismo serwuje nam takze pobozne klamstwa.
![[Obrazek: sbo3s4.jpg]](http://i38.tinypic.com/sbo3s4.jpg)