- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
nie nie, King ma jakieś problemy z kręgosłupem, cała trasa poszła się kochać.
edit: słyszał już ktoś nowy album? imho najlepsza płyta KD od baaardzo dawna.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 38
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2008
- Reputacja:
-
0
Widzę, że ten temat nie należy do najbardziej obleganych na tym Forum - bardzo niesłusznie. Uważam, że King Diamond jest świetny - znałem jego muzykę bardzo długo, ale od niedawna tak na prawdę zrozumiałem i zacząłem go słuchać. To nie jest tylko piskliwy heavy metal, tam kawałki mają świetną fabułę i jak posłucha się i zrozumie cały pomysł na muzyczne opowiadanie, to wygląda to zaiste imponująco.
Abigail i Room 17 ostatnio są u mnie na tapecie non-stop. Polecam się wsłuchać i zrozumieć...
Let me help You out of the chair...
Grandma'
Let me touch You, let me feel... Ahhh.
- Liczba postów:
- 451
- Liczba wątków:
- 25
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
no mnie nauczono podejscia do Kinga...a przede wszystkim do solowek, zeby wlasnie je traktowac jako opowiadanie bez slow, wtedy faktycznie calkiem inaczej sie odbiera cale utwory...
- Liczba postów:
- 2
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- May 2011
- Reputacja:
-
0
King to King i zbyt wielkiego filozfowania tutaj nie ma. Jest to bardzo specyficzna postać na rynku muzycznym i szukanie drugiego takiego jest jak poszukiwania igły w stogu siana. Petersena się albo lubi, albo nie. Ja wręcz uwielbiam. Zaraz obok Judas Priest i Halforda, duńczyk z Mercyful jak i sam bardzo mi przypadł do gustu właśnie klimatem i swoją barwą głosu. Lubie rzeczy nietypowe, dziwne...a nikt lepiej od Kinga by jego piosenek nie zaśpiewał. Chociaż szczerze powiedziawszy bardziej gustuje w jego poczynaniach z Mercyful (Melissa czy Don't Break the Oath), to mimo wszystko ma solowo też świetne albumy (Abigail czy The Eye).