• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

/In Flames/

No wlasnie niestety niekoniecznie. Ten jego polgrowl byl strasznie cieniutki, a czyste wokale wrecz mogly niektorych od IF odpychac. Nie wspominajac juz o tym co Anders wyprawial na koncertach. ;o Teraz jest juz duzo lepiej i nawet na zywo wyrabia sie zarowno z darciem ryja, jak i z prawdziwym spiewem.
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz

drwal666 napisał(a):On zawsze umiał śpiewać Wink

Śmiałbym polemizować. Może nie bolały od tego uszy, ale do poprawy miał dużo. A teraz zaczyna to brzmieć coraz lepiej.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz

Friden dobrze śpiewa? Chyba raczej śpiewał Laughing
Odpowiedz

desoletion napisał(a):Friden dobrze śpiewa? Chyba raczej śpiewał Laughing

Moze Ty mowisz o Mietku Stanne? Albo Forssie, lub Gothbergu? ;] Od TJR do STYE, wokale sa slabsze niz na CC.

Zreszta wystarczy posluchac troche bootlegow i sprawa jest jasna.
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz

Mówię o Fridenie. Wokale z "The Jester Race" i "Whoracle" najbardziej mi odpowiadają (zaletą właśnie jest brak zbytniej perfekcyjności). A te z "STYE" i "CC" to jakieś cholerne piski czy co Confusedhock:

Co do bootlegów - może nie dawał rady, ale słucham przeważnie studyjnych płyt, więc nie są one dla mnie jakimś tam wielkim punktem odniesienia (może to głupio brzmi, ale tak jest).
Odpowiedz

podobały mi się 3 -4 LP, teraz to sie tego słuchać nie da qrwa nuda panowie obrzydliwa.
and now is forever...
Odpowiedz

Nie ma PORZĄDNEGO Death Metalu bez, choć odrobiny blastów... Surprised
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

KISIEL napisał(a):Nie ma PORZĄDNEGO Death Metalu bez, choć odrobiny blastów... Surprised
w zasadzie nigdy nie postrzegałem IF jako 100% death metal
and now is forever...
Odpowiedz

I Twojemu światopoglądowi muzycznemu z całą pewnością wyszło na zdrowie.
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz

srednie to IF, na dluzej byl w stanie zatrzymac mnie tylko "man made god". nie wiem czemu ale ta kapela mi sie kojarzy nieodparcie z Ill Nino
mozesz miec twarde lawki,
ja mam miekkie skory.
Odpowiedz

XdkyX napisał(a):srednie to IF, na dluzej byl w stanie zatrzymac mnie tylko "man made god". nie wiem czemu ale ta kapela mi sie kojarzy nieodparcie z Ill Nino
bo żeś się gównianych LP nasłuchał - zapodaj sobie
Lunar Strain, The Jester Race, Whoracle, Colony moim zdaniem najlepsze produkcje IF..
and now is forever...
Odpowiedz

Ja ostatnio obsesyjnie oglądam ich koncert na DVD Big Grin Od jakiegoś czasu (dłuższego w sumie) są jedną z moich najbardziej ulubionych kapel Wink Najbardziej ulubionych, dziwnie brzmi, ale nie wiem jak inaczej to wyjaśnić Rolleyes Są po prostu genialni Big Grin
Odpowiedz

Pearl napisał(a):Są po prostu genialni Big Grin

Nie "są" a "byli" i nie "genialni" ale "dobrzy". Kolejna nienajgorsza kapela (obiektywnie - szczerze to nigdy za nimi nie przepadałem), która się zdupasiła.
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz

MaFFej napisał(a):Kolejna nienajgorsza kapela (obiektywnie - szczerze to nigdy za nimi nie przepadałem), która się zdupasiła.
Dlaczego tak sądzisz? Że niby teraz chujowo grają?
Odpowiedz

Ja, dla przykładu po przesłuchaniu albumu TJR (który podobno jest niezły) stwierdzam, że nie ma wygaru Sad
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Dżemik
05-23-2005, 09:23 AM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości