- Liczba postów:
- 4
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Łozap!! Gdynia wita resztę polski
Za rok też jadę
Czeski język fajny...
Luk, ja som twoj tatinek- rzekl Darth Vader
- Liczba postów:
- 4
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Ja tez bylem... Pierwszy dzien tak sobie,może dlatego że nie lubię punka, a poza tym lało i było zimno i jakoś tak... Znaczy nieciekawie jest padac na twarz jak sie nie ma perspektywy karimaty. Na przyszłość wezmę namiot... A drugiego dnia już lepiej, bo nie padało, zabraliśmy klucz do namiotu i właściciel nas ścigał, a koncerty świetne. Coma fajna, Behemoth (w końcu mój faworyt...) wymiótł, Hunter piękny. To był chyba ostatni koncert Docenta... Przykro. A potem Hey, tylko organizacja... Schodzili 4 razy. I po co była ta końcówka z Hurt?Bez sensu. Ogólnie odlot.
Be right to yourself
Be your own judge...