• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

HORRORY
#1

Co myślicie o tym gatunku filmów.
Wg mnie horrory ogląda sie najlepiej.
Moje ulubione to............ eee nie wiem tyle ich było ,zaliczyłem prawie wszystkie

Co o nich sądzicie??
Green Day to mój ulubiony zespół
Odpowiedz
#2

Ja tam najbardziej lubie takie kiczowate:
"Piątek 13-tego" albo "Koszmar z Ulicy Wiązów"
A jak "Freddy'ego i Jason'a" nakręcili - eXtaza

Ale ogólnie im więcej flaków, krwi, zombiaków itp. itd. tym lepiej Angry
[Obrazek: Slayer_logo.jpg]
Odpowiedz
#3

Horrory ogolnie to chyba najlepszy gatunek filmow jaki mozna bylo stworzyc, tylko ze jakos nie widzialam za duzo takich ktore bylyby bardzo dobrze zrobione (scenariusz, aktorzy etc). Juz lepiej ksiazki chyba czytac, bardziej dzialaja na wyobraznie Wink
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#4

CIężko jest trafić na naprawdę dobry horror. Ja jestem fanem japońskiego The Ring. Wgniata w fotel, moim skormnym zdaniem lepszy niż amerykański.
Krzyk, Koszmar z Ulicy Wiązów. Gnialny jest też taki stary film, tytułu nie pomnę, chyba Nawiedzony, albo coś takiego. Film z początku lat 60, brak efektów specjalnych, ale ogląda się świetnie.
No i Noc Żywych Trupów, świetne.
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz
#5

Tiaa... Jak oglądałam "Misery", to nie bardzo mi się spodobała - zastanawiałam się, dlaczego jest nazywana "najbardziej przerażjącym horrorem Kinga. Postanowiłam przeczytać książkę i watpliwości odpłynęły mniej więcej koło 250 strony... Wink
Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
Odpowiedz
#6

Man Behind The Sun mocno trzymal w napieciu. Nawet jeden diabel sie poplakal!
AVE JA!!!
Odpowiedz
#7

xxx
Odpowiedz
#8

Valhalla napisał(a):Horrory ogolnie to chyba najlepszy gatunek filmow jaki mozna bylo stworzyc..

A ja mam wlasnie zgola inne zdanie.. IMHO horrory to najgorszy gatunek filmowy.. Bac sie przy nich nie bede.. jesli chce sie posmiac to wole obejrzec komedie.. Nie widze nic zabawnego w filmach typu Noc Zywych Trupow itp..

Jedyny horror ktory mi sie podobal to Nosferatu.. wersja niema & czarno-biala.. (zdaje sie ze to jeden z pierwszych filmow w historii kinematografii)
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#9

A ja uwielbiam "gore" szczególnie się z ich śmiać Smile "Martwica mózgu" hicior Smile Evil Dead'y , ostatnio oglądałem "Toxic Avengera" z Tromy i daje rade Surprised
www.shox.pl My Site
Ruda z moich snów ...
[Obrazek: ruda.jpg]
Odpowiedz
#10

Moim zdaniem najlepsze horrory robią Japończycy. The Ring, The Ring 2, Klątwa Ju-on, tegoż częśc druga(Big Grin) te filmy po prostu wgniatają, po prostu nie można się nie bac. Z ,,gore horrorów'' najbardziej lubię Noc Żywych Trupów. ,,Świt żywych trupów'' w ogóle się nie umywa do oryginału.
Ten dzień to kompletna strata makijażu...
Odpowiedz
#11

Horrory wymiataja 8) 8)
Popieram The Ring był zajebisty...
a mój ulubiony horror: the blair with project
z tym ze mnie ciężko przestraszyć Angry
Odpowiedz
#12

Człowiek potrzebuje emocji...niektórzy uprawiają sporty ekstremalne, innym adrenalinka podnosi się od horrorów. Muszę przyznać, że na mnie ten typ filmów wpływa bardzo mocno. Po Blair Witch zostały bardzo mocne wrażenia, po The Ring amer. miałam problemy z zaśnięciem (wstyd przyznać Embarrassed ) Bez obrazy, ale The Ring japoński po prostu mnie śmieszył...a końcowe sceny, np jak facet strzelił z otwartej głównej bohaterce, która zaczęła panikować albo tekst "ciągnij, kobieto!" (ach, te skojarzenia Angry ) wywoływały u mnie i koleżanek salwy śmiechu. Ostatnio widziałam w kinie The Grudge - Klątwa, i przyznaję, że film jest dobry (genialna muzyka...). Mimo wszystko, moim number one jest horroro-komediowa seria Evil Dead (Bruce Campbell rulez 8) )
I may be ugly but I'm feelin' fine
(Infectious Grooves)
Odpowiedz
#13

Ciekawe... Bo moim znajmomy też wersja amerykańska The RIng, bardziej się podobała. Ja kiedyś bardzo się kulturą japńską interesowałem, więc patrzałem na ten film trochę inaczej. Wydaje mi się, że ta śmieszność wynika z faktu, że większość europejczyków zwyczajnie nie rozumie Japonii, tam ważną rolę odgrywją symbole, które dla nas są zwyczajnie niezrozumiałe.
Zawsze przywołuję tu scenę z parasolem. Była i w amerykańskiej i japońskiej wersji. To ta kiedy ten mały, syn dziennikarki, idzie pod parasolem i spotyka ojca. Stoją na przeciw siebie i stary moknie... W Japonii parasol to symbol przyjaźni, osoby stojące pod jednym parasolem są sobie bliskie. Ta scena dla Japończyka jest baaaardzo wymowna. Dla nas raczej nie...
Bariera kulturowa po prostu...
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
Odpowiedz
#14

Zdaję sobie sprawę z różnic kulturowych, ale japoński The Ring nie przypasował mi, w przeciwieństwie do Hero czy Przyczajony Tygrys (...), które też nie są mi kulturowo bliskie...A co do głębszej symboliki wersji japońskiej, to może nie jestem za bardzo w temacie, ale przyznaję ci rację...
I may be ugly but I'm feelin' fine
(Infectious Grooves)
Odpowiedz
#15

Billy_Joe napisał(a):tyle ich było ,zaliczyłem prawie wszystkie
chyba jednak nie wszystkie. Ile oglądnałeś filmów np włoskich z tej dziedziny kinematografii?
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości