- Liczba postów:
- 393
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
A ta jaka złośliwa.
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
- Liczba postów:
- 393
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
W takim razie skoro napisałem, że się pozytywnie rozczarowałem, to oznacza to, że się rozczarowałem?
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 23
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Evil Dead, Martwica Mozgu no i stare czarno biale typu Nosferatu bodajze 24' to miazga. Ale ogolnie podzileam zdanie Dżemika, słaby gatunek.
Who's gonna teach you how to dance?
Who's gonna show you how to fly?
Who's gonna call you on the lame-dope-smoking,
Slackin' little sucker you are?
- Liczba postów:
- 897
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
1
Ostatnio oglądałem amerykańską wersję "Ring" - całkiem niezły, ale tylko kilka scen wywarło na mnie wrażenie (np. film na kasecie oraz jak Samara wyłazi z telewizora)./ Muszę dorwać oryginał.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
-Rene- napisał(a):Jak dla mnie japońska wersja była nuuuudna
Moze dlatego, ze wszyscy aktorzy wygladaja tak samo
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
- Liczba postów:
- 1,045
- Liczba wątków:
- 35
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
ksiazke sobie lepiej przeczytajcie swietna jest
Pamiętajcie, nigdy nie ufajcie żadnym undergroundom, to wszystko
oszustwo jest totalne, nisze wszystkie, alternatywy, jest to wszystko
syf i naprawdę to nic, NIC nie daje tylko wciąga i zabiera
człowieczeństwo.
Kapitan Europa
- Liczba postów:
- 3
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
hm.. a kto ogladal The Blair witch project? calkiem niezly film
- Liczba postów:
- 360
- Liczba wątków:
- 5
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
"The Blair witch project"
Zaiste, szmira dla pseudo-kinomanów. I tu nie ma się co sprzeczać.
Hmmm, całkiem ortodoksyjnie to zabrzmiało.