05-28-2006, 11:26 PM
Cytat:komercyjne nie zawsze znaczy gorszeNo nie zawsze
Mnie strasznie oburzało jak Peja manifestował swe pochodzenie "ja reprezentuje biede". Jak dla mnie to nieszczere było, ja tak to odbierałem. Wydaje mi sie ze koles chciał poprostu trafic do okreslonej grupy widzów. Być może się mylę.
Właściwie to za sprawą Peji z hip hopu po troszku zrobili produkt marketingowy. Facet osiągnął sukces komercyjne i dość dużą jak na Polskę sławę. Od razu wówczas pojawiła się nowa moda na "hip hopowca". Zbudowała się taka otoczka, od cholery tego było, wszystko mi sie z Peją kojarzyło (wtedy to był cybha najbardziej znany raper). Ja tak to odbierałem, jako człowiek nie za bardzo interesujący się hip hopem, jako ktos stojący z boku tej od tej subkultury.
Co do Mezo: właśnie właśnie. Nic do niego nie miałem, ale od kiedy zaczął się 'mieszać w politykę' to stracilem szacunek. OStatnie kawałki to chyba poruszaly temat panienek itp. czyli dosc zwyczajnie. Kiedys sie wyrózniał, teraz poziom ma taki sam jak reszta ziomów z ESKI

Abradab to z Kalibra jest, nie??
