- Liczba postów:
- 112
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
no stary Carcass zdecydowanie najbardziej wypaszona grindowa kapela... a i jeszcze LockUp calkiem mily dla ucha chociaz to nie do konca grind ale ociera sie o ten gatunek... a tak poza tymi kapelkami to grind mi kompletnie nie lezy
Ja jestem bóg i spójrzcie tam ...
Co to jest? - Człowiek!
Od dzisiaj będziesz żył, zabije żeby żyć
to znaczy musi jeść, zabije żeby zjeść.
Stworzyłem piękna rzecz.
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Grind to tylko Napalm Death - pełen rispekt from mi. Nic innego nie trawie.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
- Liczba postów:
- 1,376
- Liczba wątków:
- 74
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Napalm Death- kocham gości, pokłonu przed nimi. carcass też wymiata, ale Napalm to królowie grind...
SCUM rządzi !!!!!!!!!
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
- Liczba postów:
- 417
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
brutal thruth a następnie carcas co za duzo to niezdrowo w tym obszarze - napalm death jak najbardziej ulubiony fragment "death by the manipulation"
and now is forever...
- Liczba postów:
- 747
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- May 2006
- Reputacja:
-
0
A tak w ogóle to grindcore, to coś na maxa zbędnego. EWENTUALNIE Carcass jeśli to się jeszcze mieści w temacie. Ambicja utworów typu You Suffer jest porażająca... zieeeew
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...